niedziela, 12 maja

Złoty laur konsumenta to marzenie każdego twórcy nowego produktu. Bitwy o to szlachetne odznaczenie toczą ze sobą zarówno te mniejsze, jak i te większe marki odpowiedzialne za wprowadzanie na rynek kolejnych urządzeń z rodziny małego AGD. Dziś do takiego pojedynku stają dwa multicookery – przedstawiciel zdobywającego szturmem rynki technologiczne wschodu oraz zachodniego giganta, który sukcesami swojego produktu cieszy się już od kilku pokoleń. Czas na konfrontację Xiaomi Smart Cooking Robot vs Thermomix.

Niezaprzeczalnie Thermomix w świecie urządzeń AGD jest jedynym w swoim rodzaju celebrytą. Sławę i uznanie zdobył w wielu krajach nie bez przyczyny, co też może usprawiedliwiać fakt, że za jego nielimitowane występ w domowej kuchni trzeba słono zapłacić. Inaczej sprawa przedstawia się w przypadku mniej osławionych kolegów Thermomixa po fachu, którzy nie mogą jeszcze cieszyć się tak znamienitym, wypełnionym latami tradycji rodowodem.

Nie oznacza to jednak, że akceptują oni zajmowanie pozycji w cieniu dotychczasowego lidera i pozostawienie pierwszego miejsca w mieszadle swego protoplasty na stałe. Regularnie podejmowana rywalizacja o władzę nad kulinarnym światem zatacza coraz szersze kręgi i wprowadza na arenę coraz to nowych zawodników, takich jak Xiaomi Smart Cooking Robot.

Xiaomi Smart Cooking Robot vs Thermomix – Vorwerk ma konkurencję?

Chęć czynienia rzeczy skomplikowanych prostszymi to jeden z ważniejszych bodźców, którym zawdzięczamy nieustanny rozwój technologiczny każdej sfery naszego życia. W tym także tej kulinarnej. Do najpoważniejszej zmiany na tym gruncie doszło za sprawą firmy Vorwerk i wprowadzonego przez nią na rynek innowacyjnego robota gotującego. Thermomix, bo o nim oczywiście mowa, zaskarbił sobie serca zarówno użytkowników oddających się w kuchni swojemu hobby, jak i tych, którzy w gotowaniu odnaleźli życiowe powołanie.

W Polsce pierwsze Thermomixy pojawiły się w 1995 roku. Od tego czasu wiele się w świecie produkcyjnym wydarzyło i kolejne firmy, obserwując sukces niemieckiego producenta, rozpoczęły dystrybucję podobnych urządzeń. Dziś możemy testować i porównywać między sobą wiele modeli, w tym również urządzenie Xiaomi Smart Cooking Robot, o którym prawdopodobnie miałeś okazję już przeczytać lub usłyszeć.

Marka Xiaomi jest w naszym kraju bardzo dobrze znana, a sam oferowany przez azjatyckiego producenta multicooker, zdążył już zebrać sporo pozytywnych recenzji. Powszechnie kojarzona z urządzeniami typu smartphone w Polsce pojawiła się w roku 2016 i podbiła serca rozmiłowanych w nowinkach technologicznych użytkowników.

Dzisiaj jednak chiński producent to już nie tylko świat telefonii komórkowej, ale też silnie związany z codziennym życiem czynnik, bez którego trudno wyobrazić sobie wykonywanie domowych obowiązków. Przykładem tego jest interesujący nas dzisiaj multicooker Xiaomi Smart Cooking Robot.

Oferowane przez Xiaomi wielofunkcyjne urządzenie gotujące stanowi wyraźnie tańszą alternatywę dla kultowego Thermomixa. Jak zatem wypada w porównaniu ze swoim europejskim odpowiednikiem i czy jest w stanie zaoferować użytkownikowi co najmniej tyle samo, co jego doświadczony przeciwnik?

Dużo, wiele czy niewiele?

Kwestią, na którą nacisk kładą sami producenci różnego rodzaju multicookerów, jest przede wszystkim ich wszechstronność. Rozbudowane funkcje powinny pozwalać na maksymalne wykorzystanie potencjału urządzenia przy minimalnie zagospodarowanej powierzchni. Według Xiaomi spełniającym te oczekiwania rozwiązaniem jest połączenie parowaru i garnka do gotowania, pozwalające na równoczesne przygotowywanie trzech, a wliczając potrawy w postaci płynnej, nawet czterech dań.

Taka propozycja to spora oszczędność czasu, a jak wiemy, czas to pieniądz. Zwłaszcza gdy spojrzymy na zużycie energii, z jakim musimy się liczyć w trakcie tradycyjnego przyrządzania kilkudaniowych posiłków. I choć jest to niezaprzeczalny plus, to nie można kryć, że właśnie wielozadaniowość to jedno z podstawowych założeń Thermomixa.

Urządzenie od Xiaomi wyposażono również w specjalny algorytm CookingloT, który samodzielnie dobiera temperaturę, czas i prędkość mieszania każdego z przygotowywanych dań. Indukcyjne ogrzewanie 3D pozwala multicookerowi osiągnąć temperaturę 180°C. Jednocześnie system kontroli temperatur zapobiega przypaleniu umieszczonych w naczyniu potraw.

Xiaomi Smart Cooking Robot vs Thermomix – co potrafią oba multicookery?

Z informacji, które możemy znaleźć na stronie chińskiego producenta, wynika, że Smart Cooking Robot łączy w sobie tyle różnych możliwości, iż z powodzeniem zastąpi nam 35 innych urządzeń kuchennego AGD. Mając to urządzenie w swoim domu, moglibyśmy śmiało zrezygnować z takich sprzętów jak kuchenka gazowa, kuchenka elektryczna i indukcyjne, mikser, blender, wyciskarka do soków, frytownica, wolnowar, a nawet ekspres do kawy czy czajnik elektryczny. Co więc dokładnie oferuje nam marka Xiaomi?

Poniżej możesz sprawdzić listę funkcji, w jakie wyposażono najpopularniejszy obecnie w sprzedaży Thermomix TM6 oraz interesujący nas dzisiaj Xiaomi Smart Cooking Robot.

Przedstawione powyżej listy różnią się od siebie nieznacznie, jednak zapoznając się z opisami, jakie przedstawiają sami producenci, powstający między multicookerami rozdźwięk dostrzeżmy już wyraźniej. Marka Xiaomi pokusiła się o zamieszczenie w wykazie możliwości dodatkowych funkcji, podobnych do tych, które urządzenie od Vorwerk również posiada. Mowa tu między innymi o minutniku czy wbudowanej wadze. Opcję samoczyszczenia ukryto tutaj pod punktem możliwość mycia warzyw.

Oba urządzenia wyposażono w czytelny, kolorowy ekran dotykowy (przekątna: Xiaomi Smart Cooking Robot 8″/Thermomix 6,8″), który sprawia, że korzystanie z kuchennego pomocnika jest nie tylko wygodne, ale i przyjemne. Co jednak wyraźnie różni nasze multicookery, to to, że producent Thermomixa umożliwił sterowanie urządzeniem za pośrednictwem mobilnej aplikacji, natomiast Smart Cooking Robot, poza dostępem do aplikacji mobilnej, wyposażono również w funkcję asystenta głosowego.

O czym też warto wspomnieć, tak, jak w przypadku porównania z innym dostępnym na rynku multicookerem, to fakt, że urządzenie od Vorwerk nie jest przystosowane do przyrządzania potraw wymagających smażenia. W tym więc pojedynku Thermomix również przegrywa ze swoim rywalem.

Co dostajemy w zestawie?

Kwestią, którą również należy przed dokonaniem ostatecznego wyboru rozpatrzeć, to dostępne wraz z urządzeniami elementy. Nie wszystkie bowiem akcesoria kompatybilne z naszym multifunkcyjnym robotem otrzymamy podczas zakupu zestawu podstawowego. Dodatki do Thermomixa na przykład pojawiają się co jakiś czas w ofercie producenta, jednak ich koszt to często kolejna, dość spora inwestycja.

W ramach zakupu urządzenia Thermomix TM6 otrzymujemy urządzenie główne wraz z naczyniem miksującym i nożami, pokrywę z miarką, kopystkę, nastawkę Varoma z wkładem i pokrywą. W zestawie znajdziemy również takie akcesoria jak motylek, koszyczek i specjalna, chroniąca przed rozpryskami osłona.

Elementy wchodzące w skład zestawu Xiaomi Smart Cooking Robot to natomiast urządzenie główne z garnkiem, taca do gotowania na parze, miarka, tacka ociekowa, koszyk. Pozostałe elementy to ostrza, mieszadło, łyżka, łopatka i osłona.

Warto wspomnieć, że niektóre akcesoria, na przykład noże w Thermomixie, mogą pełnić kilka różnych funkcji. Co więcej, nabywając urządzenie od niemieckiego producenta, otrzymujemy 6 miesięcy bezpłatnego dostępu do abonamentu Cookidoo, która w wersji płatnej kosztuje nas 199 złotych rocznie. A skoro o Cookidoo mowa…

Przepisów mniej czy więcej?

To, co dla amatorów kulinariów będzie z pewnością interesujące, a także niezwykle pomocne, to dostęp do zawartej w pamięci urządzenia bazy przepisów. Xiaomi Smart Cooking Robot zaproponuje nam ponad 200 receptur kuchni całego świata. Liczba ta jest imponująca, jednak przy skarbnicy wiedzy, do której dostęp mają posiadacze abonamentu Cookidoo, liczącą ponad 80 tysięcy różnych pozycji, wypada ona blado.

Warto jednak pamiętać, że korzystając z Thermomixa bez wykupionej subskrypcji, użytkownicy mają dostęp jedynie do 212 prostych pomysłów, co nie zmienia faktu, że obszerna księga kucharska jest nadal w zasięgu ich ręki. Zwłaszcza że w sieci bez problemu znajdziemy strony i fora, na których miłośnicy kultowego robota dzielą się swoimi kuchennymi inspiracjami dla Thermomixa za darmo.

Jak i gdzie kupić multicooker?

Choć wydawać by się mogło, że zakup artykułów AGD nie jest niczym nadzwyczajnym i nie wymaga szczególnego wysiłku, w przypadku prestiżowego Thermomixa sprawa nie jest tak oczywista. I nie mówimy tu tylko o przygotowaniu odpowiednich nakładów finansowych.

O ile propozycję od Xiaomi Smart Cooking Robot możemy nabyć drogą sprzedaży internetowej bez wzbudzania czyjegokolwiek zainteresowania, o tyle zakup od Vorwerk to konieczność zaproszenia do domu przedstawiciela handlowego, który przeprowadzi dla nas prywatną prezentację. I choć taka formuła przedstawienia luksusowego produktu, jakim Thermomix niewątpliwie jest, może przynieść wiele korzyści zainteresowanemu, nie każdemu musi ona przypaść do gustu.

Co też istotne, za urządzenie sygnowane logo Thermomix przyjdzie nam dziś zapłacić przeszło 6, a w zestawie ze specjalną dostawką Thermomix Friend nawet 8 tysięcy złotych. Wszystko dzięki tegorocznej podwyżce, która ustala nową cenę urządzenia na 6455 złotych. W takim wypadku poszukiwanie alternatywy od innego producenta, jednak o podobnych możliwościach i w bardziej przystępnej cenie, jest w pełni uzasadnione.

Xiaomi Smart Cooking Robot vs klasyczny Thermomix, czyli kto zostaje kulinarnym liderem

Decyzja o tym, który z oferowanych na rynku termorobotów wybierzemy, może zależeć od wielu czynników. Jedni będą opierać się na latach doświadczenia i opiniach, które formowały się przez dziesięciolecia, inni zaufają nowszej rynkowej propozycji. Rozwiązania technologiczne, takie jak sterowanie urządzeniem za pośrednictwem aplikacji mobilnej również nie ułatwia bezwzględnego przyznania plakietki lidera jednemu z multicookerów. Co zatem może być ziarnem, które przeważy szalę w tym starciu robotów?

Dla mnie niewątpliwie będzie to cena. Urządzenie od Xiaomi wraz przeznaczonymi dla niego dodatkami ma oczywiście swoją wartość, jednak producent nie życzy sobie od zainteresowanych tak zatrważających kwot, jak twórcy Thermomixa. Smart Cooking Robot, za którego powstanie odpowiada uznana na runku technologicznym marka, udostępnia swoje urządzenie w cenie o 3 tysiące złotych niższej względem osławionego flagowca Vorwerk . Patrząc więc na wskazane wcześniej możliwości termorobota i porównując go z droższym odpowiednikiem, nie mam wątpliwości, że to właśnie Xiaomi zapanuje nad moim kuchennym blatem.

Jeśli chcesz poznać inne roboty gotujące, które będą stanowić dla Thermomixa dobrą alternatywę, zapoznaj się z przygotowanym przez Angelikę rankingiem multicookerów.

Fot. Ilustracje w treści: materiały Vorwerk Group oraz Xiaomi

Z redakcją Think-About związałam się pod koniec 2023 roku i od tego momentu nieustannie zgłębiam tajemnice drugiej strony konsumenckiego świata. Każdego dnia tworzę różnego rodzaju treści, które, mam nadzieję, pomagają Czytelnikom w podejmowaniu bardziej świadomych zakupowych decyzji. W ostatnich latach zdobywałam doświadczenie jako copywriter, współpracując z klientami indywidualnymi, agencjami czy firmami IT. Często tworzenie konkretnych artykułów wiązało się z eksploracją tematów dotychczas mi obcych, co jednak nigdy nie było dla mnie przeszkodą. Wręcz przeciwnie. Możliwość nieustannego poszerzania swojej wiedzy to coś, co niezmiennie pociąga mnie w moim zawodzie. Z wykształcenia jestem muzykiem, jednak to zabawa słowem od dziecka dawała mi prawdziwą radość. Chociaż w swoim życiu pracowałam już w różnych branżach, wiem, że pisanie jest tym, co chcę i co mam szczęście robić na co dzień. W trakcie studiów, oprócz tworzenia dla własnej przyjemności, publikowałam teksty na portalu muzycznym Cameral Music oraz w kwartalniku muzycznym Kamerton. Obecnie prowadzę bloga, na którym pozwalam sobie na dzielenie się z innymi własnym zdaniem na różne tematy oraz tworzoną przeze mną miniaturową prozą. Gdy nie piszę - rysuję, czytam książki o hobbitach i pierścieniach, różach bez imion i stuleciach samotności. Słuchając audiobooków, śledzę losy małego belgijskiego detektywa, a czas przed  teleodbiornikiem spędzam obserwując pojedynki na miecze świetlne i podróże w nadprzestrzeni.