Jaki grill gazowy najlepiej kupić dysponując kwotą 3 tysięcy złotych? Niestety nie istnieje model, który zadowoli każdego. Pewne jest jednak, że nie warto sięgać po sprzęt z supermarketu. Aby uniknąć rozczarowań wybraliśmy 4 konstrukcje, które wyróżniają się na tle konkurencji.

Już niedługo alejki supermarketów wypełniają się grillami gazowymi wszystkich klas. Specyfikacje będą nas kusić obietnicami idealnych steków i wyśmienitych kiełbasek. Często tym zapewnieniom będą towarzyszyły atrakcyjne ceny. Wiele produktów zaoferuje nam 5 palników i imponującą moc w cenie poniżej 1500 zł.
Dlaczego więc oferty specjalistycznych sklepów zaczynają się od kwot niemal dwukrotnie wyższych? Czemu markowe urządzenia do 3000 zł, to zazwyczaj podstawowe konstrukcje o skromnych parametrach?
Pewnie już domyślacie się, że nie chodzi wyłącznie o marżę.

Przeglądając oferty z renomowanych dostawców wytypowaliśmy 4 marki, których urządzenia od lat zbierają pozytywne opinie doświadczonych użytkowników. Jako, że miał to być również nasz wstęp do grillowania na gazie, postawiliśmy na modele podstawowe, bardzo często wybierane przez mało doświadczonych, ale świadomych odbiorców. Naszym jedynym kryterium wyboru stała się więc kwota, która dla klienta końcowego nie mogła przekraczać 3000 zł. Dzięki uprzejmości przedstawicieli marek Boril King, Campingaz, Landmann i Napoleon mogliśmy przygotować dla Was testy i odpowiedzieć na najbardziej nurtujące pytania. Poniżej znajdziecie tabelę i opisy wybranych modeli. Przeskakując na koniec artykuły znajdziecie natomiast kilka informacji o dobrych praktykach przy wybieraniu grilla

Grille gazowe do 3000 zł – tabelka porównawcza

Najlepszy dla pragmatyków – Campingaz Classic WLD Seria 3

Campingaz Classic WLD Seria 3

  • Rok założenia: 1949
  • Pierwszy grill gazowy: 1994
  • Kraj pochodzenia: Francja

Produkt z oferty Campingaz to najtańsze urządzenie w naszym zestawieniu. Grill jest dostępny już za 1999 zł, a więc nawet 1000 zł taniej od konkurentów. Urządzenie bez problemu kupimy w popularnych elektro-marketach i w sklepach budowlanych.

Łączna moc grilla to 9,6 kW. Campingaz względem pozostałych modeli w zestawieniu różni się zastosowanym rusztem. Jest on stalowy, cieńszy i pokryty grubą warstwą emalii. Ponadto około ⅓ powierzchni stanowi płaska płyta, która łączy efekty smażenia i grillowania. Aromatyzery zostały rozlokowane wyłącznie pod częścią z klasycznym rusztem.

Grill dotarł do nas wstępnie złożony. Charakterystycznym elementem konstrukcji są drewniane półki boczne. Zwróciliśmy również uwagę na pokrętła z satysfakcjonującymi w dotyku, gumowymi obwódkami. Ten model nie posiada dedykowanego koszyka na butlę. Umieszczana jest ona standardowo w zabudowie pod grillem, jednak podstawę stawiamy bezpośrednio na ziemi. Takie rozwiązanie stanowi pewne ograniczenie w zakresie sprawnego transportowania urządzenia. Jednocześnie nasza 11-litrowa butla zmieściła się tu bez problemów. 

Poszczególne palniki nie posiadają indywidualnych zapalarek – zamiast tego producent zastosował pojedynczą dla wszystkich. Rozpalanie grilla przebiega sprawnie, a pożądane przez nas 260 stopni uzyskaliśmy w fajnym czasie pięciu minut. Płomienie oddają dużo ciepła na pokrywę, więc trzeba uważać podczas grillowania. Pokrętła i rączka pozostają chłodne.

Ciekawie przebiega przygotowywanie posiłków z wykorzystaniem płyty. Grillowane na niej skrzydełka wyszły znacznie bardziej soczyste, niż te umieszczone na klasycznym ruszcie. Z drugiej jednak strony zwykły ruszt okazał się dużo lepszy do kiełbasek. Połączenie 2 przestrzeni roboczych pozwala na eksperymentowanie przy przyrządzaniu potraw. Emaliowanych rusztów nie wyczyścimy skrobaczką czy szczotką drucianą. Producent jednak zachwala, że można je łatwo umyć w zmywarce. Sprawdziliśmy tą rekomendację i z zadowoleniem stwierdzamy, że to idealne rozwiązanie dla zabieganych użytkowników oraz osób, które nie uznają wypalonego do węgla rusztu jako rozwiązania higienicznego. Warto zaznaczyć, że model ten jest kompatybilny również z rusztami żeliwnymi i takowe można łatwo dokupić u producenta.

Świetny do: burgerów wraz ze wszystkimi dodatkami

Cena: 1999 zł

Najlepszy dla rodziny Landmann REXON PTS 4.1

  • Rok założenia: 1966
  • Pierwszy grill gazowy: 1978
  • Kraj pochodzenia: Niemcy

Landmann zbudował imponującą sieć dystrybutorów w Polsce. Dzięki temu większość modeli można kupić nie tylko w specjalistycznych sklepach, ale również w supermarketach budowlanych i popularnych elektro-marketach.

Model REXON PTS 4.1 to urządzenie z aż czterema palnikami głównymi i jednym palnikiem bocznym. Łączna moc została określona na poziomie 15 kW, z czego 12 kW przypada na przestrzeń do grillowania. Jest to jednocześnie największy grill w naszym teście.

Samo urządzenie dotarło do nas na palecie w dedykowanym opakowaniu. Montaż odbywa się zgodnie ze szczegółową instrukcją. Bardzo spodobał nam się blister ze śrubkami, pozwalający na natychmiastową identyfikację poszczególnych elementów. Najbardziej skomplikowane części, docierają do odbiorcy w formie wstępnie złożonej. Szkoda, że producent nie zdecydował się na lepsze wykończenie krawędzi blach. Zalecamy składanie tego modelu w rękawiczkach, ponieważ dość łatwo można się skaleczyć. Montaż półek bocznych wymagał użycia nieco siły celem dopasowania otworów.

Nasza butla gazowa o wadze 11 kg, bez problemu zmieściła się na stojak ukryty za drzwiczkami. Przestrzeń pod grillem jest na tyle duża, że pozwala na przechowywanie również dodatkowych akcesoriów. Cztery kółka pozwalają dość sprawnie przemieszczać grill, chociaż przez niewielkie rozmiary najlepiej czują się na utwardzonym podłożu.

Pomimo dużej deklarowanej mocy, grill potrzebuje dłuższą chwilę na osiągnięcie optymalnej temperatury. Pierwsze 200°C uzyskał po nieco ponad 2 minutach. Przyjęta przez nas temperatura rozpoczęcia grillowania (260°C) została uzyskana w czasie 8:40. Maksymalna osiągnięta temperatura to natomiast 280°C. Palniki operują dość niskim płomieniem. Otwarcie pokrywy szybko obniża temperaturę. Fantastycznym rozwiązaniem jest ruszt modularny. Możemy wyjąć jego centralną część, tworząc okrągłą przestrzeń, idealną na dedykowanego woka czy kamień do pizzy.

W naszej ocenie konfiguracja modelu REXON PTS 4.1 jest idealna dla dużej rodziny lub do wykorzystania przy specjalnych okazjach. Nasz testowy obiad dla 4 osób zmieścił się tutaj bez problemów za jednym podejściem, pozwalając dostarczyć posiłek w około 30 min. Co więcej charakterystyka grilla sprawia, że będzie on pomocny dla osób początkujących. Sprzęt wybacza nieuwagę oraz nie przesusza najdelikatniejszych gatunków mięsa. Na żadnym grillu nie upiekliśmy doskonalszych skrzydełek.

Świetny do: delikatnych mięs – drobiu, ryb, owoców morza

Cena: 2649 zł

Wybór redakcji – NAPOLEON Freestyle 365 SB

  • Rok założenia: 1976
  • Pierwszy grill gazowy: 1995
  • Kraj pochodzenia: Kanada

Grille marki Napoleon znajdziecie przede wszystkim w sklepach specjalistycznych. Model Freestyle 365 SB należy do najtańszych urządzeń w ofercie producenta. Względem podstawowego wariantu, wersja z dopiskiem „SB” wyróżnia się obecnością zakresowego palnika bocznego.

Łączna moc grilla została określona na poziomie 15 kW, z czego 12 kW przypada na trzy palniki pod rusztem. Grill trafił do nas na palecie, w fabrycznym opakowaniu. Producent osiągnął mistrzostwo w optymalizacji przestrzeni, dostarczając do nas jedną z najmniejszych paczek. Sprytny sposób pakowania sprawił jednak, że urządzenie posiada niewielką liczbą elementów wstępnie złożonych. Oznacza to, że czeka nas samodzielny montaż nie tylko konstrukcji, ale nawet palnika bocznego i osi z kołami.

 Instrukcja została opracowana poprawnie, chociaż trafiliśmy na jeden mniej intuicyjny obrazek, który wymagał od nas większego wysiłku koncepcyjnego. Dobrze opracowane infografiki podpowiadają, w którym z pudełek znajdują się interesujące nas elementy. Trzeba przyznać, że instalacja została przemyślana dobrze. Zastosowanie materiałów o odpowiedniej jakości i wykończeniu sprawia, że prace przebiegają bezpiecznie. Jedynym elementem wymagającym od nas większej gimnastyki była jedna z półek bocznych.

Bardzo dobre wrażenie zrobiła na nas jakość zastosowanych materiałów. Nie mamy tutaj eleganckich ozdób, ale blachy są grube i solidnie lakierowane. Całość wydaje się długowieczna. Niespotykanym dodatkiem, który rzuca się w oczy jest otwieracz do butelek, umieszczony przy palniku bocznym. 

Konstrukcja grilla jest pozbawiona drzwiczek, więc gaz instalujemy z tyłu obudowy. Instrukcja producenta wskazuje na możliwość instalacji butli o wysokości do 580 mm. Nasza 11-kilogramowa butla z kołnierzem ma nieco więcej, bo aż 595 mm. Zauważyliśmy jednak, że przy odpowiednim ustawieniu elementów możliwe jest skorzystanie z popularnej 11-tki. Wystarczy na czas montażu wyjąć tackę ociekową (element ruchomy) i wstawić ją ponownie po instalacji butli. Postanowiliśmy zapytać przedstawicieli producenta, czy zastosowane przez nas rozwiązanie jest bezpieczne. Okazuje się, że jest to opcja dopuszczalna. Jednocześnie 11-litrowa butla bez kołnierza powinna zmieścić się bez najmniejszych problemów.

Podczas testów doceniliśmy 2 duże koła, pozwalające na przemieszczanie się nawet po grząskim, wiosennym trawniku. Jako mieszkaniec niewielkiego domu z zadowoleniem zauważyłem, że grill jest mały. Dzięki możliwości złożenia bocznej półki oraz łatwego zdjęcia pokrywy górnej, będzie najłatwiejszy w przechowywaniu spośród wszystkich testowanych modeli. 

Freestyle 365 SB zapewnia szeroki zakres kontroli wysokości płomienia. Ustawiając maksymalną moc, uzyskujemy niemal ogniskowy efekt. Nic dziwnego, że sprzęt szczególnie dobrze poradził sobie z twardymi warzywami i kiełbaskami, które po prostu lubią bliskość ognia. Delikatniejsze gatunki mięsa wymagają nieco praktyki, ale gdy już opanujemy ustawienia, mamy szansę osiągnąć iście mistrzowski poziom potraw. Grill marki Napoleon nagrzewa się w wyścigowym tempie. Pierwsze 200°C uzyskaliśmy w czasie poniżej 2 minut. Grillowanie rozpoczęliśmy ledwie minutę później przy temperaturze 260°C. Maksymalna temperatura jaką uzyskaliśmy to 400°C, a więc krańcowa jeśli chodzi o nasze możliwości pomiaru. Ruszt nagrzewa się równomiernie, a ciepło jest dobrze izolowane wewnątrz urządzenia. Chwilowe otwarcie pokrywy nie powoduje nagłych zmian temperatury co ułatwia optymalizowanie efektów pracy. Taka konfiguracja sprawiła, że jest to jedyny grill, w którym zdecydowaliśmy się upiec pizzę. Nawet bez dodatkowych akcesoriów efekty były rewelacyjne, o czym opowiemy w osobnym artykule.


Czyszczenie grilla przebiega bez problemów. Dzięki bardzo wysokim temperaturom uzyskiwanym przez ten model, zanieczyszczenia w okolicach rusztu i palników spalają się na węgiel. Zwęglone resztki łatwo usuwamy szczotką drucianą i skrobaczką. Co ciekawe, miska ociekowa grilla przewiduje stosowanie aluminiowych tacek, które można po prostu wymieniać co kilka użyć. Pierwszą sztukę znajdziemy w zestawie z grillem, a kolejne możemy łatwo dokupić. Takie rozwiązanie sprawia, że czyszczenie jest dużo łatwiejsze i bardziej higieniczne. Zewnętrzną obudowę i elementy aluminiowe najlepiej czyścić ciepłą wodą z detergentem. Konstrukcja i sposób lakierowanie Napoleona  Freestyle 365 SB sprawiają, że utrzymanie go w stanie nienagannym wizualnie, powinno być dość łatwe.

Świetny do: wszystkiego co lubi najwyższe temperatury – pizzy, kiełbasek, twardych warzyw

Cena: 2899 zł

Najlepszy dla zaawansowanych – Broil King Royal 320

  • Rok założenia: 1906
  • Pierwszy grill gazowy: 1984
  • Kraj pochodzenia: Kanada

Jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek na rynku grilli, której produkty można dostać również w elektromarketach czy sklepach budowlanych. Wycenione na 3000 zł urządzenie nie należy do najniższej serii producenta, ale można je nazwać wyjściową konstrukcją dla bardziej wymagających odbiorców. 

Do dyspozycji użytkownika oddano 3 palniki, zapewniające łączną moc na poziomie 8,8 kW. Osiągnięcie 200°C na tak skonfigurowanym grillu wymagał nieco więcej cierpliwości niż w przypadku konkurentów. Jednocześnie Royal 320 na dystansie kolejnych 60 stopni wyprzedził grill Landmann’a, co może dobrze świadczyć o stopniu izolacji i efektywności urządzenia. Nad palnikami rozlokowano ruszt żeliwny o regularnym kształcie. Jest to konstrukcja dwustronna. Zależnie od kierunku ułożenia będzie utrzymywać soki z jedzenia na swojej powierzchni lub pozwoli na bardziej punktowe przypiekanie powierzchni potraw i szybkie odprowadzanie płynów. Uwagę zwracają również masywne aromatyzery, które są obietnicą smacznego posiłku. Zadowalająco prezentuje się również zakres regulacji mocy.

Konstrukcyjnie grill nieco różni się od konkurentów. Przede wszystkim półki boczne są wykonane z tworzywa. Materiał nie jest wprawdzie szlachetny, ale pozytywnie wpływa na wagę konstrukcji i łatwość czyszczenia powierzchni. Pokrywa jest pokryta matową farbą, która dobrze znosi warunki atmosferyczne. Butlę gazową schowaliśmy za otwieranymi drzwiczkami podstawy. Nietypowe są również kółka. Znajdziemy tutaj oś ze stabilnymi, dużymi kołami oraz dwa obrotowe kółka z hamulcami. Przemieszczając się po twardym podłożu możemy wygodnie korzystać ze wszystkich kółek, ale na miękkim gruncie lepiej przechylić grill i korzystać tylko z kół na osi.  

Konstrukcja od Broil King pomimo stosunkowo niewielkiej mocy osiąga pod pokrywą aż 330 stopni. Taka charakterystyka, połączona ze sporym zakresem regulacji pozwala na dość elastyczne podejście do tematu grillowania. Zadowoleni będą zarówno entuzjaści przyrządzania potraw bez pokrywy, jak i ci którzy chcą wykorzystać potencjał sprzętu do pieczenia. Nawet jako mniej zaawansowani użytkownicy, możemy łatwo sobie wyobrazić, że ten grill oferuje bardzo duże możliwości w zakresie eksperymentowania i udoskonalania potraw w oparciu o swobodne operowanie ciepłem. 

Czyszczenie grilla jest dziecinnie proste. Wysokie temperatury skutecznie zwęglają pozostałości. Prosty ruszt należy do najłatwiejszych w czyszczeniu. Pokrywa jest niezwykle odporna na warunki atmosferyczne, a plastikowe półki boczne można czyścić nawilżoną szmatką. 

Świetny do: steków, karkówki i ogólnie mięs czerwonych 

Cena: 2582 zł

Jak testowaliśmy

Grille gazowe trafiły do nas na miesięczne testy. Przez ten czas przygotowaliśmy wiele rodzinnych uczt – każdorazowo składających się z tych samych potraw. Do grillowania używaliśmy gazu w 11-litrowej butli Gaspol. Zapas gazu wystarczył nam na pełen przebieg testów. Równomierność grillowania weryfikowaliśmy za pomocą ciekawej procedury z wykorzystaniem chleba testowego (dziękujemy producentom za ten pomysł!). Przebieg tego wyzwania opiszemy w osobnym artykule. Jak zauważycie w opisach, nie zabrakło również pomiarów wykonywanych kamerą termowizyjną Flir. Każdy grill został przez nas rozkręcony i skręcony, abyśmy mogli lepiej zapoznać się z detalami konstrukcji. Oceny i osądy są naszymi subiektywnymi doznaniami. Dodatkowe pytania o grille gazowe możecie zadać nam na skrzynkę mailową z działu kontakt.

Jak wybrać grill żeby nie pożałować?

Zakup grilla warto zacząć od przejrzenia oferty sklepu specjalistycznego. Nie trzeba od razu dokonywać w nim zakupów, ale taki krok pozwoli nam zawęzić wybór modeli i marek.

  • Nie kieruj się wyłącznie mocą – już nasze testy pokazały, że moc (nawet jeśli uczciwie podana) nie ma wyłącznego wpływu na efektywność grillowania. Odpowiednie ruszty, konstrukcja, cyrkulacja i regulacja stanowią drugą połowę sukcesu
  • Zwracaj uwagę na materiały – najważniejszy jest zawsze ruszt. Jeśli masz możliwość porównaj jego wagę i konstrukcję. Następnie przyjrzyj się elementom stalowym – ich grubości, lakierowi i wykonaniu. Twój grill spędzi większość swojego życia na dworze.
  • Nie kupuj produktów sezonowych marek – trzeci raz w tym artykule podkreślamy znaczenie marek. Wybór doświadczonego producenta zapewni Ci nie tylko należytą jakość, ale również odpowiednie wsparcie gwarancyjne i dostępność akcesoriów – które z czasem mogą zupełnie zmienić Twój styl grillowania.
  • Dodatki to tylko dodatki – grille gazowe kuszą gadżetami, jak rożna, wędzarnie czy kamienie do pizzy. Pamiętaj aby w pierwszej kolejności kupić dobry grill. Akcesoria możesz dokupić później. Dobrej klasy grill da Ci większą radość i możliwości niż jakikolwiek pakiet dodatków.
  • Weryfikuj warunki gwarancji – nawet renomowani producenci potrafią zachwalać okres gwarancji, nie wspominając, że dotyczy zaledwie kilku modułów. Wyszczególnienie indywidualnego okresu gwarancji na elementy to powszechna praktyka. Warto również upewnić się, czy wsparcie gwarancyjne dotyczy wystąpienia korozji na elementach.
  • Pamiętaj skąd bierze się smak – wielu entuzjastów grilli węglowych uważa, że grille gazowe nie oferują odpowiednich doznań smakowych. Niestety nie można jednoznacznie odmówić im racji. Niskiej klasy grille rzadko mają dobrze zaprojektowane ruszty i aromatyzery. Smak na grillu gazowym jest uzyskiwany dzięki sokom, tłuszczom i marynatom, które z rusztów i aromatyzerów wracają do potraw. Dobrze skonstruowany grill gazowy zaoferuje równie smaczne i dużo zdrowsze posiłki co grille na paliwa stałe.

Butla to też spore wyzwanie

Sam grill to jednak nie koniec. Przed zakupem upewnij się, że w Twojej okolicy bez problemu nabędziesz i napełnisz lub wymienisz butlę z gazem. Najpopularniejsze butle to konstrukcje 11-litrowe, dość powszechnie dostępne w sklepach budowlanych i na stacjach benzynowych.

Zakup nowej butli zazwyczaj nie ma sensu, ponieważ praktycznie nikt nie oferuje już usługi napełniania. Oznacza to, że celem nabycia gazu konieczne będzie oddanie nowiutkiej pustej butli i wymiana jej na starą, ale już napełnioną. Zdecydowanie bardziej kalkuluje się zapłacenie kaucji za pełną butlę (~100 zł + cena gazu). Niektórzy operatorzy oferują również opcję dostawy butli pod dom. Należy jednak każdorazowo weryfikować czy nasz adres znajduje się w strefie dostaw.

Aktualizacja: w tym roku Orlen przestał oferować możliwość zwrotu butli. Oznacza to, że możemy nabyć nową butlę razem z gazem, a następnie ją wymieniać na kolejne napełnione (w cenie samego gazu). Niestety już nigdy nie odzyskamy kaucji za samą butlę. Opłacalne przestało być też rotowanie na zmianę dwoma butlami.

Jeżeli zdecydowałeś się na zakup grilla gazowego, to z pewnością jego pierwsze uruchomienie będzie nowy wyzwaniem. Po dziesiątkach, jak nie setkach grillowań wiemy, jak zrobić to bezpiecznie i łatwo. Przeczytaj naszą publikację – Krok po kroku jak uruchamiać grille gazowe.

Powyższa publikacja zawiera linki afiliacyjne. Jest to format reklamy, który pozwala nam na pisanie niezależnych treści i utrzymanie serwisu. Kupując produkty z naszych linków wspierasz rozwój serwisu. Naszym partnerem są sklepy, a nie producenci – linki nie mają wypływu na naszą opinię.

Bonus – pizza z grilla

Podczas testu odkryliśmy jedną wspaniałą właściwość grilla gazowego. Dobrze odizolowane urządzenie wyśmienicie nadaje się do pieczenia pizzy. Producenci oferują nawet specjalne nakładki na ruszt pozwalające przekształcić grill w piec. Niestety rzadko są one dostępne dla najmniejszych 3 – palnikowych urządzeń. Jednak przy odrobinie wprawy i z odpowiednim sprzętem możliwe jest wykonanie pizzy z grilla nawet bez kosztowych nakładek. Idealnym rozwiązaniem jest w tym wypadku Grill marki Napoleon, który mocno się nagrzewa i utrzymuje skutecznie wysokie temperatury. Więcej na ten temat przeczytacie w naszym artykule o pizzy z grilla.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.