Gesty towarzyszą na co dzień każdemu, niektóre powtarzane nawet kilkanaście razy na dzień zdają się być opanowane do perfekcji. Takie wyuczone zachowania dały podstawy do zaprojektowania Fin, niewielkiego pierścienia na palec, dzięki któremu można sterować urządzeniami bez sięgania po nie.

Użytkownik pod różnymi gestami wykonywanymi palcem, może zdefiniować dowolne komendy, dzięki temu możliwy jest zdalny wybór numeru na telefonie, wykonywanie połączeń, przewijanie slajdów w prezentacji czy zastępowanie kontrolerów do konsol zamieniając bezpośrednio dłoń np. w karabin. Dzięki temu Fin ma szanse znaleźć wiele zastosować w życiu prywatnym, jak również w pracy czy w czasie rozrywki.

Ciekawym rozwiązaniem zdaje się być możliwość kontrolowania konkretnych klawiszy telefonu, dzięki czemu możliwe będzie „wstukiwanie” numerów telefonu. Stosowanie tej funkcji podczas prowadzenia pojazdu, ułatwić ma obsługę telefonu bez potrzeby odrywania dłoni od kierownicy.

Autorzy informują iż nie chcą by Fin był kolejnym urządzeniem wskazującym, jego designerski kształt i możliwość obsług wielu produktów wyposażonych w system Bluetooth, ma pomóc znaleźć mu rzeszę zwolenników. Przyczynić się do tego może też dodatkowa opcja jaką ma finalnie posiadać urządzenie, a mianowicie możliwość dzielenia się danymi poprzez zbliżenie dwóch urządzeń Fin do siebie, w ten sposób szybko można wymienić się numerem telefonu na podczas spotkania czy na imprezie.

Specyfikacja:

  • wodoodporny
  • rozmiar: elastyczny
  • bateria litowo-żelowa, ładowana za pośrednictwem portu microUSB
  • czujnik śledzący ruchy kciuka
  • kompatybilność: iOS, Android, Windows Mobile
  • komunikacja: Bluetooth 2.1 + EDR i 4.0
  • kolorystyka: biały, czarny, pomarańczowy, niebieski oraz zielony.

[slideshow_deploy id=’13881′]

Kampania promująca Fin trwa na stronie indiegogo do 22.02. Kwoty za jakie można otrzymać fin i inne podarunki:

Na początku istnienia serwisu, moim zadaniem było wyszukiwanie tematów i zbieraniem ich na wewnętrznym forum, skąd przechwytywali je redaktorzy. Aktualnie, bogatsza o wiele doświadczeń wyszukuje kierunki publikacji i analizuje wyniki naszych treści. Wszystkie te dane zbieram w tabelki, aby wszyscy mogli wysuwać swoje własne wnioski. Kierunki tematyczne, jakie przygarnęłam to: duże AGD kuchenne, saturatory i frytkownice. Dużą satysfakcję daje mi wyliczanie kosztów, jakie ponosimy przy ich eksploatacji. Czy wiesz, ile kosztuje jedno zmywanie w trybie Eco? Jeżeli masz zmywarkę w klasie minimum C, to zapewne wydajesz około 40 groszy plus za tabletkę. Czytasz każdą instrukcję obsługi? Ja czytam je skrzętnie, dzięki czemu mogę Ci doradzić zakup najlepszej płyty indukcyjnej. Przykładowo - moją ulubioną funkcją jest możliwość połączenia pól grzewczych, aby móc podgrzać dwupalnikową patelnię. Chociaż doceniam również funkcje smart, pozwalające z poziomu aplikacji dostosować temperaturę do poszczególnych etapów gotowania. Dodatkowo w ramach swoich zainteresowań opisuję innowacyjne nowinki od małych producentów. Mam nadzieję zainteresować was nimi na tyle, abyście kiedyś wsparli ich zapał. Think-About założyłam w czasie studiów z Piotrem Opulskim i szybko dołączyło do nas sporo znajomych ze studiów, którym podoba się nasz pomysł. Przygoda ta trwa do dziś, chociaż nasz pierwotny pomysł na tematykę dorósł wraz z nami. Początkowo portal skupiał się innowacyjnych urządzeniach oraz takich, które dostawały nagrody w międzynarodowych i polskich konkursach wzorniczych. Po studiach, gdy zaczęłam swoją karierą architekta, czas na ten projekt zredukował się do minimum. Zdobywanie i poszerzenie wiedzy w różnych dziedzinach otworzyło przede mną nowe horyzonty. Patrząc na sprzęt, wiem, gdzie optymalnie powinien zostać ustawiony. Znam też więcej aspektów czysto technicznych. Potrafię określić przełożenie poboru prądu na domową sieć energetyczną, klimatyzacji na sposób cyrkulacji i wymiany powietrza w poszczególnych pomieszczeniach, czy ocenić względem wzrostu użytkownika. Poza pracą przy redakcji i prowadzeniu pracowni architektonicznej, większość czasu wypełnia mi marzenie i planowanie. Mam nadzieje, że wystarczy mi życia, aby zrealizować wszelkie plan. Posiadam tysiące zainteresowań - od hodowania meduz czy węży, przez gotowanie i kosmologię, aż do majsterkowania, nowych technologii, kryptowalut i odnawialnych źródeł energii. Często zainteresowania chwytam kątem oka, aby przeżywać je kolejne dni i tygodnie. Każde z dostrzeżonych zagadnień staram się zgłębić, choć troszeczkę, bo naprawdę praktycznie wszystko, co nas otacza, jest niesamowite.