Każdy kot jest wyjątkowy i chodzi swoimi ścieżkami, a nam pozostaje się jedynie domyślać, co dzieje się w ich główkach. Tutaj wkracza Moggie – czujnik, który po zapięciu na obrożę zacznie monitorować naszego pupila. Czy to ma sens?

Koty były w moim domu od kiedy pamiętam. Moja druga połówka, która mruczała mi przez całe 18 lat, była kotką rasy maine coon. Wiedziałam, że ma swoje rytuały: poranny sprint, śniadanko, weekendowe snucie morderczych planów o ptakach z pobliskiego drzewa i wieczorny relaks na kanapie. Moja wiedza posiadała jednak pewne luki. Nie widziałam co robi gdy wychodziłam do szkoły, czy później do pracy. Nie analizowałam też czy ma wystarczająco dużo ruchu, bo zakładałam, że w razie czego zabawki i duża przestrzeń dostarczą jej możliwości do zabaw. Czy byłabym lepszym opiekunem dzięki Moggie?

Polecam też zajrzeć do naszego zbioru ciekawych kocich gadżetów.

Co robić ma Moggie?

Urządzenie ma przede wszystkim rozpoznawać kiedy kot się bawi, czuwa, skacze, je, pije, a także kiedy korzysta z toalety i śpi. Za interpretację poczynań kotka, odpowiadać będzie AI, która bazuje na ruchach ciała. Oprogramowanie rozpozna kocie rutyny, a sztuczna inteligencja pozwoli określić czy kotek ma np. zły humor.

Wszystkie te informacje pozyskamy z dedykowanej aplikacji zrealizowanej w formie czatu, imitującego wypowiedzi naszego kota. Przykładowo w okienku będziemy mogli przeczytać: Oooo! Mam najlepsze rozciąganie. Kocham moje życie.
Dodatkowo będziemy mogli ustawić sobie powiadomienia dotyczące regularnych czynności, takich jak obcinanie pazurków czy podawanie witamin.

Zainteresowani Moggie? Jak zamówić i ile kosztuje

Urządzenie wystartowało z kampanią na Kickstarter i już zebrało 2-ktorność potrzebnej do produkcji kwoty. Przez jeszcze dwa tygodnie można je kupić w obniżonej cenie za (79 USD) 331 zł, ale oferta limitowana jest nie tylko czasem, lecz również ilością (do 250 sztuk). Standardowa cena wynosić ma aż 625 zł. Wychodzi całkiem drogo biorąc pod uwagę niewielką ilość funkcji. Aczkolwiek koszt innowacji, jest zawsze większy. Pozostaje jeszcze kwestia dostawy. Projekt przejdzie teraz do fazy produkcji, więc na paczkę poczekamy do stycznie lub lutego 2024 roku. Trzeba mieć również na uwadze, że w historii Kickstartera było dużo projektów, które finalnie nie doczekały się realizacji mimo sukcesu w zbiórce. Jednak platforma ma na celu zabezpieczyć nas przed ewentualnymi oszustwami.

Jak zamówić Moggie?

W pierwszej kolejności musimy założyć konto na stronie Kickstarter.com. Następnie wybieramy pakiet, który nas interesuje i klikamy Continue. Przeniesie nas wtedy, do ekranu gdzie możemy dodać akcesoria i ustawić dane adresowe. Kliknięcie dalej zaprowadzi nas już to strony płatności, na której musimy podać dane naszej karty w celu dodania płatności.

Na początku istnienia serwisu, moim zadaniem było wyszukiwanie tematów i zbieraniem ich na wewnętrznym forum, skąd przechwytywali je redaktorzy. Aktualnie, bogatsza o wiele doświadczeń wyszukuje kierunki publikacji i analizuje wyniki naszych treści. Wszystkie te dane zbieram w tabelki, aby wszyscy mogli wysuwać swoje własne wnioski. Kierunki tematyczne, jakie przygarnęłam to: duże AGD kuchenne, saturatory i frytkownice. Dużą satysfakcję daje mi wyliczanie kosztów, jakie ponosimy przy ich eksploatacji. Czy wiesz, ile kosztuje jedno zmywanie w trybie Eco? Jeżeli masz zmywarkę w klasie minimum C, to zapewne wydajesz około 40 groszy plus za tabletkę. Czytasz każdą instrukcję obsługi? Ja czytam je skrzętnie, dzięki czemu mogę Ci doradzić zakup najlepszej płyty indukcyjnej. Przykładowo - moją ulubioną funkcją jest możliwość połączenia pól grzewczych, aby móc podgrzać dwupalnikową patelnię. Chociaż doceniam również funkcje smart, pozwalające z poziomu aplikacji dostosować temperaturę do poszczególnych etapów gotowania. Dodatkowo w ramach swoich zainteresowań opisuję innowacyjne nowinki od małych producentów. Mam nadzieję zainteresować was nimi na tyle, abyście kiedyś wsparli ich zapał. Think-About założyłam w czasie studiów z Piotrem Opulskim i szybko dołączyło do nas sporo znajomych ze studiów, którym podoba się nasz pomysł. Przygoda ta trwa do dziś, chociaż nasz pierwotny pomysł na tematykę dorósł wraz z nami. Początkowo portal skupiał się innowacyjnych urządzeniach oraz takich, które dostawały nagrody w międzynarodowych i polskich konkursach wzorniczych. Po studiach, gdy zaczęłam swoją karierą architekta, czas na ten projekt zredukował się do minimum. Zdobywanie i poszerzenie wiedzy w różnych dziedzinach otworzyło przede mną nowe horyzonty. Patrząc na sprzęt, wiem, gdzie optymalnie powinien zostać ustawiony. Znam też więcej aspektów czysto technicznych. Potrafię określić przełożenie poboru prądu na domową sieć energetyczną, klimatyzacji na sposób cyrkulacji i wymiany powietrza w poszczególnych pomieszczeniach, czy ocenić względem wzrostu użytkownika. Poza pracą przy redakcji i prowadzeniu pracowni architektonicznej, większość czasu wypełnia mi marzenie i planowanie. Mam nadzieje, że wystarczy mi życia, aby zrealizować wszelkie plan. Posiadam tysiące zainteresowań - od hodowania meduz czy węży, przez gotowanie i kosmologię, aż do majsterkowania, nowych technologii, kryptowalut i odnawialnych źródeł energii. Często zainteresowania chwytam kątem oka, aby przeżywać je kolejne dni i tygodnie. Każde z dostrzeżonych zagadnień staram się zgłębić, choć troszeczkę, bo naprawdę praktycznie wszystko, co nas otacza, jest niesamowite.