Sprzątanie naszych domów to żmudne i czasochłonne zadanie okradające nas z codziennych przyjemności. Przyzwyczajenie do wygody sprawiło, że coraz częściej sięgamy po roboty sprzątające, które również mają swoje wady. Roidmi Eva to również robot, ale taki zaprojektowany z myślą o zmaksymalizowaniu oszczędności naszego czasu.

Wszechstronne sprzątanie bez Twojego udziału.

Główną zaletą Roidmi Eva jest wszechstronność. Może w tym samym czasie pozamiatać i umyć podłogę. Jest to dość znacząca przewaga, bowiem roboty z funkcją mopowania zazwyczaj nie są w stanie umyć podłóg, jeśli te nie zostaną one uprzednio zamiecione. Roidmi Eva rozwiązuje te problemy, wykonując obie czynności jednocześnie. Hybrydowe sprzątanie odbywa się zw wykorzystaniem silnika generującego 3200 pa i 4-calowego mopa obrotowego.

Kluczem do efektywności jest nie tylko szeroki wachlarz funkcji, ale również odpowiednia jakość każdej z nich. Adaptacyjny system ssący radzi sobie ze zbieraniem nieczystości z nawet nierównych podłóg. Wsparcie stanowią w tym wypadku szczotki główne szczotka boczna z automatyczną regulacją prędkości.

Ponadto Roidmi Eva potrafi rozpoznawać rodzaj powierzchni, dzięki czemu w trybie mycia podłóg, bez problemu ominie dywany i wykładziny.

Cena: 3 460 złotych Przejdź do sklepu Alto

Czynności eksploatacyjne? Jakie czynności eksploatacyjne?

Efektywne zarządzanie czasem sprzątania to nie jedyne udogodnienie Roidmi Eva w zakresie wygody użytkownika. Jeśli posiadasz klasycznego robota, doskonale wiesz, że jego autonomiczność kończy się, gdy po każdym odkurzaniu musisz opróżnić jego pojemnik na nieczystości. Jednakże w przypadku tego urządzenia o usuwaniu kurzu możesz zapomnieć nawet na 60 dni. Po zakończeniu sprzątania, robot dokuje do stacji bazowej, gdzie brud z pojemnika na kurz jest szybko zasysany do worka o pojemności 3 litrów z 99,9% antybakteryjnym filtrem. Na tym jednak nie koniec. Odpowiednio zaprojektowany worek o wysokiej szczelności sprawia, że w przeciwieństwie do konwencjonalnych robotów, opróżnianie stacji jest higieniczne i nie wymaga późniejszego sprzątania. To kolejna oszczędność czasu, chociaż to udogodnienie docenią również alergicy.

Automatyczne czyszczenie obejmuje również mopy. Maszyna może je czyścić automatycznie, co ponownie oszczędza nasz czas. Roidmi Eva posiada dwie symetrycznie zaprojektowane szmatki samoczyszczące. Prędkość mycia mopa w stacji czyszczącej wynosi 180 obr./min, natomiast prędkość „odwirowywania” 240-300 obr./min. Maszyna zużywa 200 ml wody na cykl czyszczenia i może wyczyścić mop w 80 sekund.

Cena 3 468,90 złotych Przejdź do sklepu Media Expert

Policzmy to sobie

Pewnie myślicie sobie, że 3500 zł to kwota wymykająca się spoza budżetu na sprzątanie. Odważę się powiedzieć, że niekoniecznie. Najtańszy inteligentny robot odkurzający z laserem i mopem będzie kosztował 1000 – 1200 zł. Będziecie musieli do niego wstać po każdym sprzątaniu aby umyć mopy i wyczyścić pojemniki na zanieczyszczenia. Na dobrą sprawę, będziecie musieli mieć w pogotowiu też zwykły odkurzacz i zwykłego mopa, na które wydacie kolejne kilkaset złotych. Wasze nawyki w zakresie sprzątania prawie się nie zmienią – ot tyle, że będziecie mogli powiedzieć znajomym, że macie robota sprzątającego.

Przy odrobinie rozsądku wybierzecie więc robota ze stacją opróżniającą. Najtańszy kosztuje 1700 zł i faktycznie sprawi, że będziecie mogli zapomnieć o odkurzaczu ręcznym. W sprawie mopowania jednak was zmartwię. W urządzeniu tej klasy mop jest nieruchomy – na dobrą sprawę to ściereczka przyczepiona do urządzenia. Nie czyści więc dokładnie i wymaga regularnego czyszczenia.

Wydając 2400 zł macie szanse kupić robota, który ma stację i wibrujące mopy. Wyczyści wam więc dobrze podłogę, ale nadal nie jest to sprzęt o którym możecie zapomnieć na kilka tygodni, bo ściereczki się same nie oczyszczą. Oznacza to, że kilka tygodni spokoju kosztuje 1100 zł. To nadal dużo, ale ta kwota nie jest już przerażająca. Szczególnie jeśli spojrzymy na konkurentów. Przykładem niech będzie Samsung Jet Bot AI+, który posiada wprawdzie stację opróżniającą, ale nie ma wcale funkcji mopowania. Jego cena to 4200 zł. Droższy od Roidmi Eva będzie również iRobot Roomba Combo J7+, który ma stację opróżniającą i mopa, ale nie posiada funkcji samodzielnego mycia i suszenia. Jego cena to 3800 zł.

Roboty nareszcie stały się autonomiczne

Podsumowując – Roidmi Eva to kompleksowe rozwiązanie do sprzątania, łączące w sobie funkcje zamiatania i mopowania. Oszczędność czasu użytkownika jest tutaj zapewniana na wielu wymiarach. Inteligentne sposoby sprzątania zapewniają krótki czas pracy i brak konieczności ręcznej zmiany trybu pracy. Jeśli dodamy do tego brak konieczności wykonywania żmudnych czynności eksploatacyjnych, to można powiedzieć, że nareszcie na rynku pojawił się robot, którego stopień autonomiczności stanowi znaczną oszczędność dla czasu użytkownika.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.