poniedziałek, 6 maja

Hoverbike, to projekt latającego motocykla, opartego o technologie wykorzystywane w konstrukcji quadrocopterów. Jego miniaturowa wersja, pod nazwą Drone 3 trafiła niedawno na portal kickstarter, gdzie w ramach akcji crowdfundingowej zbiera dodatkowe fundusze niezbędne do przygotowania pełnowymiarowego pojazdu.

Głównym zadaniem motocykla, miałoby być zastąpienie niewielkich, lecz kosztownych helikopterów, wykorzystywanych w małych firmach oraz przez osoby prywatne. Autorzy zauważają że ich rozwiązanie oferuje również wyższy stopień bezpieczeństwa, połączony z niezwykłą prostotą obsługi. Hooverbike miałby się w szczególności przydać na terenach wiejskich, gdzie gospodarze będą mogli go wykorzystać do spędu bydła, czy obserwacji znacznych połaci terenu. Mimo że docelowym zastosowaniem jest praca na niskich wysokościach, przypuszczalnie będzie w stanie się wnieść nawet na wysokość 10000 tys stóp.

Kluczem do sukcesu, ma być  zastosowanie dobrze znanych technologii w całkowicie innowacyjnym połączeniu. Pierwotny prototyp powstał z wykorzystaniem wyłącznie domowego warsztatu, jako projekt pasjonacki Chrisa Malloy. Duże zainteresowanie jego projektem, sprawiło że przerodził się on w próbę przekształcenia go w cel biznesowy.

Aktualna, bardziej zaawansowana wersja, kontrolowana jest z wykorzystaniem 2 łopatek sterujących, istnieje również możliwość zdalnego sterowania.Bezpieczeństwo ma zapewnić zestaw 2 spadochronów, umieszczonych w kadłubie Hooverbike. Ponadto w docelowej wersji, śmigła miałyby zostać zabezpieczone cienką siatką.

Specyfikacja techniczna:

  • Silnik: 4-suwowy, 1170 cc, 80 KW, chłodzony powietrzem, elektroniczny zapłon
  • Zużycie paliwa: 30 L/h
  • Czas lotu na 1 zbiorniku: 1 h
  • Wymiary: 1,3 x 3 x 0,55 m
  • Waga: 105 kg
  • Maksymalna waga startowa: 270 KG

Aktualnie autorzy przygotowują się do serii pierwszych, oficjalnych lotów testowych. Zgodnie z założeniami Hoverbike miałby być produkowany w ilości około 100 sztuk rocznie, przy kosztach nie przekraczających 60 tys dolarów za sztukę.

 

 

 

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.