Pizzę może zrobić każdy. Pasjonatów od amatorów odróżniają tylko 2 rzeczy. Pierwszą jest samodzielnie wypracowany przepis na ciasto. Drugą są natomiast warunki wypiekania. Niezależnie bowiem jaki typ pizzy kochasz najbardziej, szybko okaże się, że jedyną barierą do restauracyjnej jakości jest Twój piekarnik. Dziś z własnego doświadczenia powiem ci jaki piec do pizzy wybrać, z poszanowaniem dla możliwości twojego portfela.

Wybieramy elektryczny, piecyk do pizzy

Zacznijmy może od tego, że w tym opracowaniu skupię się na elektrycznych piecach do pizzy. Za takim wyborem przemawia kilka argumentów, najważniejsze z nich to:

  • Piecyki elektryczne nie wymagają przyłącza gazowego i mogą być użytkowane w bloku
  • Czas nagrzewania i studzenia jest nieporównywalnie krótszy od pieców na paliwa stałe
  • Elektryczna grzałka jest najbezpieczniejsza i zapewnia równomierne podgrzewanie bez dodatkowego wysiłku
  • Niewielkie obudowy sprawiają, że piecyki elektryczne nie zajmują wiele miejsca i są gotowe do pracy od razu po wyjęciu z opakowania
  • Cena przemawia za wyborem piecyka elektrycznego. Dobre urządzenie można kupić za około 400 zł

Poniżej znajdziecie moje rekomendacje produktowe, a na samym końcu artykułu zostawiam nieco przemyśleń i doświadczeń, które mogą pomóc w dokonaniu wyboru.

Najlepszy domowy piecyk do pizzy do 400 zł

ARIETE 909 (oraz 917 i 918)

Fantastyczne urządzenie od koncernu DeLonghi, które mieliśmy okazję testować, a jego recenzję znajdziecie zarówno na stronie, jak i na naszym kanale. Zainstalowana pod pokrywą grzałka ma moc 1200 W. Pozwala ona nagrzać wnętrze urządzenia do 400°C w czasie 10 minut. Dolna cześć konstrukcji jest wykończona nieprzywierającą ceramiką, w której nie zastosowano żadnych szkodliwych dla zdrowia substancji. Do dyspozycji użytkownika oddano nakręcany timer z dzwonkiem (nie zatrzymuje pieczenia, a jedynie informuje o upłynięciu zadanego czasu) oraz pokrętło pozwalające 5-stopniowo dostosować temperaturę. Zestaw obejmuje też 2 łopatki ułatwiające bezpieczne i szybkie układanie oraz zdejmowanie pizzy. Jeśli chodzi o skuteczność pieczenia ten piec bije na głowę mój niemal 10-krotnie droższy piekarnik. Należycie wyrośnięta, ale wciąż wilgotna neapolitana jest gotowa do podania po upływie 4 minut. Dół jest chrupki, ozdobiony oczekiwaną przez nas panterką.
Ariete 909 kupisz za 399 zł

Najlepszy domowy piecyk do pizzy do 500 zł

G3FERRARI Delizia

Konstrukcyjny bliźniak piecyka od Ariete. Równie skuteczny w pieczeniu, bo w cenie do 500 zł trudno znaleźć coś odczuwalnie lepszego. Od Ariete różni się przede wszystkim mocniej dopracowanym wzornictwem i szerszą paleta kolorów. Mówiąc wprost dodatkowe 100 zł wydacie tutaj na estetykę i jeśli nie jest ona dla was kluczowa, możecie wrócić do tej tańszej propozycji. Specyfikacja również wygląda identycznie, moc to 1200 W, maksymalna temperatura to 400°C, użytkownik może skorzystać regulacji mocy za pomocą pokrętła. Poszukiwacze różnic zauważą również, że G3FERRARI inaczej wyskalowało timer pozwalając na pomiar czasu do 5, a nie 30 minut.
G3FERRARI Delizia kupisz za 489 zł

Najlepszy domowy piecyk do pizzy do 1000 zł

UNOLD Luigi 68816

Nieco droższa propozycja, tym razem jednak sygnowana logo UNOLD. Piec do pizzy Luigi cechuje się mocą w granicach 1700 Wat, a rozgrzanie do 400°C zajmuje mu zaledwie 2 minuty (jest to temperatura maksymalna). Oddzielna regulacja grzałek (góra/dół) umożliwia równomierne dopieczenie, ale także dostosowanie pracy do naszych potrzeb. W odróżnieniu od poprzedników, efekty pracy możemy śledzić naocznie, co uważam za duży atut – podwójne szklane drzwi nieco przypominają piekarnik. Wbrew pozorom, różnice między G3FERRARI, a Luigi 68816 są stosunkowo niewielkie patrząc na tak duży przeskok cenowy. Jeśli nie chcesz przeznaczać tak dużego budżetu, a jednocześnie masz 3 minuty więcej, aby zaczekać na nagrzanie pieca, tańsza opcja wcale nie musi być gorsza.
Unold Luigi 68816 kupisz za 999 zł

Najlepszy domowy piecyk do pizzy do 1500 zł

HENDI 220290

Pomówmy o nieco bardziej specjalistycznych urządzeniach. Jeśli zastanawiasz się, jaki piec do pizzy sprawdzi się w małych lokalach gastronomicznych, oko warto zawiesić na HENDI 220290. Do dyspozycji mamy dwie, niezależne grzałki, a zakres temperatur waha się od 50 °C do 350 °C. Jest to dobra alternatywa dla kawiarni lub mniejszej restauracji, którym zdarza się gościć fanów pizzy. Producent zastosował kamień szamotowy, aby zagwarantować równomiernie rozprowadzanie ciepła. Wymiary 1-komorowego pieca liczą 41 cm x 42 cm, tak więc może być użytkowany zarówno przy wypieku włoskich specjałów, jak i większej ilości przekąsek lub dań. Nadmienię, że nie jest to sprzęt, który miałby dumnie prezentować się w domowych kuchniach.
Hendi 20290 kupisz za 1315 zł

Najlepszy piec do pizzy powyżej 1500 zł

STALGAST 781901

Jaki piec do pizzy wybrać, jeśli zależy nam na sprzęcie klasy gastronomicznej? Na podium znajduje się model STALGAST, który sprawdzi się zarówno w restauracjach, jak i pizzeriach wypiekających uwielbiane placki na co dzień. W odróżnieniu od poprzednich urządzeń, maksymalna temperatura może wynieść nawet 500 °C (piec wymaga instalacji 400 V). Za odprowadzanie pary odpowiada kominek, a do dyspozycji kucharza oddana jest oświetlana komora o wymiarach 6 cm x 36 cm. Wnętrze jest wyłożone płytami szamotowymi, natomiast obudowa, jak i panel wykonano ze stali nierdzewnej. Jest to rozwiązanie bezpieczne, ale i praktyczne z punktu widzenia oczyszczania i sprzątania. Ten, kto kiedykolwiek miał do czynienia z gastronomią, doskonale wie, że kuchnia restauracji to prawdziwy plac bojów. Urządzenie można również z powodzeniem wykorzystywać w domu – podobno nikt tego nie sprawdza :).

Spice Diavola Pro

Jeśli jesteście fanami pizzy neapolitańskiej zapewne doskonale wiecie, jak trudno odwzorować ten charakterystyczny placek rodem z Neapolu. Pytanie, jaki piec do pizzy wybrać, aby odwzorowywała ideał? Spice Diavola Pro to najprawdopodobniej jeden z najlepszych sprzętów w swojej klasie. Jest to rodzaj piecyka kopułowego cechującego się wysoką temperaturą (500 °C ), przy jednoczesnej niskiej utracie ciepła. Niestety wszystko ma swą cenę, ulepszone rozwiązanie kosztuje kilka razy więcej, niż popularne modele takie jak m.in. ARIETE 909. Moc wynosi 2000 Wat, co odpowiada 1400 Wat na grzałkę górną i 600 Wat na dolną. Model posiada zintegrowany termometr do kontroli temperatury, tak więc nie ma konieczności otwierania pokrywy w trakcie przyrządzania pizzy. Spice Diavola Pro kupisz za 1599 zł.

Ooni Koda

Ostatnią, a jednocześnie najdroższą propozycją w naszym rankingu jest piecyk gazowy. W przypadku Ooni Koda system działania jest nieco inny, albowiem urządzenie nadaje się do użytku zewnętrznego. Zasilanie piecyka wymaga dostarczenie źródła gazu, tak więc sama obsługa może wydawać się początkowo małym wyzwaniem. Na korzyść rozwiązania wpływa wysoka temperatura (500 °C) oraz szybkość przyrządzenia niemal diabelskiej pizzy – wystarczy zaledwie minuta. Według producenta, pizza to wyłącznie jedno z kilku dań, którymi możemy się uraczyć. Wewnątrz znajduje się płyta wykonana z kordierytu i palnik w kształcie litery L. Obudowa ze stali węglowej ma za zadanie zwiększać zarówno bezpieczeństwo, jak i izolację. Za taką przyjemność będziemy musieli zapłacić już około 2699 zł.

Najlepszy podwójny piec do pizzy (?)

Dysponując dobrym piecem możemy liczyć na pierwszą pizzę w 4 minuty. Jeśli chcemy wypiec dwie, powinniśmy poczekać aż kamień schłodzony przez ciasto odzyskał temperaturę. Czas oczekiwania jest jednak na tyle mały, że rodziny 2+1 czy 2+2 nie będą w stanie pochłaniać pizzy tak szybko, aby zauważyć jakiekolwiek przestoje. Nieco inaczej sytuacja wygląda kiedy chcemy ugościć większą gromadkę gości. Tutaj rozwiązaniem sią piece podwójne lub nawet potrójne.

Niedawno mieliśmy okazję zapoznać się z piecem Ariete 927/00, a więc podwójną wersją rekomendowanego przez nas Ariete 909. Od strony technicznej to takie samo i równie skuteczne urządzenie, które jednak otrzymało sprytną, dwupoziomową konstrukcję pozwalającą podwoić tempo przygotowywania pizzy. Sprzęt jest stosunkowo niedrogi, jego cena to 849 zł.

Dodatkowa wiedza

Magiczną barierą w przypadku piecyków do pizzy jest dla mnie 1000 zł. Powyżej tej kwoty można kupić kilka pięknych urządzeń od modnych marek. Podpowiadam jednak, że w tych pieniądzach można dostać piecyki klasy gastronomicznej. Kiedy dobijemy do 2000 zł na horyzoncie pojawią się już całkowicie profesjonalne piece po które sięgają pizzerie i restauracje, przykładem niech będą rozwiązania marki Stlgast.

Wszystkie piecyki elektryczne łączy wysoka temperatura pracy. Niezależnie od modelu możesz spodziewać się bardzo nagrzanej obudowy – zdecydowanie bardziej niż w przypadku piekarnika. Kupując urządzenie musisz pamiętać, że lepiej aby nie pracowało ono na blacie z delikatnego drewna, podobnie jak o tym aby najmłodsi i zwierzęta nie miały łatwego dostępu do sprzętu.

Istotnym atutem wysokich temperatur jest jednak łatwość czyszczenia. Wszystkie piecyki do pizzy, które znam wykorzystują efektywnie efekt pirolizy, a więc skutecznego zwęglania wszelkich resztek. Dzięki temu korzystanie z detergentów nie jest wymagane, a w niektórych wypadkach wręcz zabraniane.

Jeśli szukasz dobrego argumentu dla zakupu piecyka do pizzy, być może odpowiedzią będzie jego wielozadaniowość. Wbrew nazwie są to dość wszechstronne urządzenia – doskonale radzące sobie z wypiekaniem mięs i serów. Restauracje z powodzeniem wykorzystują je również przygotowywania dań z opiekaną papryką, przygotowywania pieczywa czosnkowego czy wielu rodzajów chlebków arabskich. Piecyk poradzi sobie z tymi zadaniami lepiej niż piekarnik, a przy okazji zużyje znacznie mniej prądu.

Materiał zawiera linki partnerskie.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.