Wśród producentów routerów trwa swoisty wyścig, kto stworzy najszybszą konstrukcję. Jednak przeważnie odbywa się to kosztem estetyki. Nowe urządzenia często wyglądają jak insekty wyposażone w nawet kilkanaście anten. Jak zatem TP-Linkowi udało się uzyskać prędkości sięgające 6000 Mbit/s w urządzeniu nieposiadającym żadnej anteny? Postanowiłem to sprawdzić.

Każdego dnia w naszych domach przybywa sprzętów łączących się bezprzewodowo z internetem. Często przy sobie posiadamy przynajmniej dwa, jak nie trzy takie urządzenia. A przecież poza komputerami czy smartfonami z dobrodziejstw Wi-Fi coraz częściej korzystają urządzenia smart home. Inteligentne żarówki, włączniki, żaluzje czy kotary, mimo że nie wymagają wielkich prędkości, powodują dodatkowy szum w naszym otoczeniu. Ten natomiast może negatywnie wpływać na jakość połączenia. Nie chcemy przecież, by ważna telekonferencja została nagle przerwana, podobnie jak najważniejszy moment rozgrywki w grze online. 

Z tego też względu coraz większą uwagę powinniśmy przykładać do wyboru routera. Ten nie tylko musi umożliwić podłączenie dziesiątek urządzeń, ale i zapewnić odpowiednią stabilność łącza. Dodatkowo pod uwagę musimy wziąć także fakt, że prędkość internetu do którego mamy dostęp stale rośnie.


Co w momencie, kiedy mamy większe wymagania i chcemy wykorzystać w pełni nasze dwugigabitowe łącze światłowodowe? Niestety urządzeń zapewniających obsługę tak szybkiego dostępu nie ma za dużo na rynku, zwłaszcza w przystępnej cenie. Swoją uwagę zwróciłem na odświeżoną wersję routera TP-Link Archer AX80. Ten nie tylko został wyposażony w 2,5 Gbit port WAN/LAN, ale zapewnia obsługę sieci bezprzewodowej z maksymalną prędkością wynoszącą według producenta nawet 6000 Mb/s, mimo iż nie posiada żadnej dodatkowej anteny. Jak to jest możliwe?

Router jest dostarczany w standardowym, średniej wielkości kartonie. Jego kolorystyka utrzymana jest w klasycznych barwach dla TP-Link, przez co łatwo będzie go można zidentyfikować na półce w sklepie. Poza zdjęciem produktu producent umieścił na opakowaniu wszystkie kluczowe cechy oraz specyfikację techniczną urządzenia. Nie zapomniano również o schemacie portów, a tuż pod nim znajdziemy kod QR umożliwiający pobranie aplikacji mobilnej TP-Link Tether na iOS lub Androida. 

W środku znajdziemy dość standardowy zestaw dodatków. Poza samym routerem otrzymujemy potrzebny do jego pracy zasilacz, przewód Ethernet 1 m oraz dokumentację. Kompaktowy zasilacz dostarcza napięcie 12 V 2 A (24 W) i jest zakończony standardową, okrągłą wtyczką o średnicy 5,5 mm. 

Przejdźmy do samego urządzenia, które wygląda dość oryginalnie. Wizualnie TP-LINK Archer AX80 bliżej do małej konsolki niż do klasycznego routera. Na pewno wyróżnia się na tle innych urządzeń tego producenta. Archer AX80 jest dość sporych rozmiarów. Jego wymiary zewnętrzne 200 × 189 × 59 mm. Urządzenie może zostać ustawione zarówno pionowo, jak i poziomo czy powieszone na ścianie. W każdym z tych przypadków korzystamy z dołączonej do zestawu podstawy.

Owalna obudowa została wykonana z matowego plastiku o dobrej jakości. Nic nie trzeszczy czy skrzypi, szczeliny są równe a elementy dobrze spasowane.  Diody informujące o pracy urządzenia zostały umieszczone na delikatnie wystającej przedniej części obudowy. Tuż nad nimi znajdziemy przycisk WPS, służący do szybkiego parowania z siecią Wi-Fi.

Na tylnym panelu znajduje się 5 portów Ethernet, jedno złącze USB i sprzętowy wyłącznik zasilania. Dwa pierwsze porty LAN mogą pełnić funkcję WAN, a więc to do nich podłączamy przewód od dostawcy Internetu. Jak już wspominałem, jeden z nich zapewnia maksymalną przepustowość wynoszącą 2,5 Gbit, a pozostałe cztery klasyczne 1 Gbit.

Nie zapomniano o dodatkowych przyciskach. Pierwszy pozwala na szybkie włączenie bądź  wyłącznie podświetlenia LED i samej sieci Wi-Fi. Drugi natomiast  pomaga zresetować router do ustawień fabrycznych, choć by to zrobić, będziemy potrzebować wykałaczki lub szpilki.

Moje największe obawy wzbudza jednak brak zewnętrznych anten. O ile takie konstrukcje nie są niczym nowym, to przeważnie producenci decydują się na taki zabieg w dużo tańszych i wolniejszych urządzeniach. Warto też wspomnieć, że poprzednia wersja Archera AX80 posiadała aż 8 zewnętrznych anten. Jednak mimo ich braku producent nie zdecydował się żadne zmiany w specyfikacji. Cóż podczas testów zweryfikuję czy brak zewnętrznych anten wpływa na jakość połączenia.

TP-Link Archer AX80 to dwuzakresowy router gigabitowy. Ponadto jest dosłownie naładowany najnowszą technologią. Jest kompatybilny ze standardem Wi-Fi 6, a szerokość kanału może wynosić nawet 160 MHz. Producent zdecydował się na zastosowanie szybkiego, czterordzeniowego procesora o taktowaniu 1,6 GHz oraz 512 MB pamięci RAM. Taka konfiguracja powinna zapewnić odpowiednią wydajność oraz przepustowość, pozwalając na obsługę ponad 200 urządzeń. Nie musimy się jednak przejmować jakością naszego połączenia, nawet gdy z routerem komunikuje tak duża ilość urządzeń. Jest to możliwe dzięki obsłudze technologii MU-MIMO.

Obsługa technologii OFDMA znacznie skraca czas odpowiedzi ze strony urządzenia. W ten sposób wszyscy członkowie rodziny mogą wygodnie grać w gry online i jednocześnie oglądać filmy i seriale na platformach streamingowych.  Urządzenie posiada cztery dwupasmowe wbudowane anteny o wysokim zysku sygnału. Dodatkowo obsługuje technologię Beam Forming, która ukierunkowuje sygnał Wi-Fi, zapewniając jeszcze większy zasięg. Kolejną ważną zaletą dla właścicieli dużych mieszkań lub domów jest obsługa technologii OneMesh. Z jej pomocą możesz zapewnić dostęp do Internetu całemu domowi, dodając do swojej sieci dodatkowe wzmacniacze sygnału obsługujące OneMesh.

TP-Link Archer AX80 to nie tylko wydajny, ale i bezpieczny router. Ma w swoim arsenale zestaw dodatkowych funkcji ochronnych z TP-Link HomeShield na czele. To narzędzie zapewnia bezpieczeństwo i prywatność danych w sieci. Dostępne opcje to: 

  • skaner sieci domowej – działa w czasie rzeczywistym, aby znaleźć potencjalne zagrożenia;  
  • kontrola rodzicielska – pozwala ustalać limity czasu spędzanego w sieci, a także blokować nieodpowiednie treści; 
  • priorytetyzacja (QoS) — tworzy najwyższy priorytet dla wybranych urządzeń.  

Dostępny jest również płatny pakiet subskrypcji HomeShield Pro, który dodaje dodatkowe opcje zabezpieczeń. Obejmuje on ochronę przed atakami DDoS, zabezpieczenia urządzeń IoT i zaawansowaną kontrolę rodzicielską. Subskrypcję można wypróbować przez miesiąc bezpłatnie. 

Nie zapominajmy o łatwym zarządzeniu routerem przez Aplikację Tether. Dzięki niej nie tylko zdalnie możemy wyłączyć czy włączyć połączenie internetowe. W łatwy sposób możemy zarządzać, filtrem rodzinnym chroniąc nasze pociechy przed niebezpiecznymi treściami w internecie, czy ustalając im dzienny limit czasu, który mogą spędzić On-line.

Pełna specyfikacja techniczna testowanego urządzenia: 

Standardy bezprzewodoweWi-Fi 6
IEEE 802.11ax/ac/n/a 5 GHz
IEEE 802.11ax/n/b/g 2,4 GHz
Prędkość transmisjiAX6000
• 5 GHz: 4804Mb/s (802.11ax, HE160)
• 2,4 GHz: 1148 Mb/s (802.11ax)
Czułość odbiornika• 2,4 GHz:
11ac VHT20 MCS0: -96dBm, 11ac VHT20 MCS8: -73dBm,
11ac VHT40 MCS0: -94dBm, 11ac VHT40 MCS9: -68dBm,
11ax HE20 MCS0: -95dBm, 11ax HE20 MCS11: -66dBm,
11ax HE40 MCS0: -93dBm, 11ac HE40 MCS11: -63dBm
• 5 GHz:
11ac VHT20 MCS0: -94dBm, 11ac VHT20 MCS8: -70dBm,
11ac VHT40 MCS0: -91dBm, 11ac VHT40 MCS9: -67dBm,
11ac VHT80 MCS0: -88dBm, 11ac VHT80 MCS9: -63dBm,
11ax HE20 MCS0: -94dBm, 11ax HE20 MCS11: -64dBm,
11ax HE40 MCS0: -91dBm, 11ax HE40 MCS11: -61dBm,
11ax HE80 MCS0: -88dBm, 11ax HE80 MCS11: -58dBm,
11ax HE160 MCS0: -84dBm, 11ax HE160 MCS11: -55dBm
Moc transmisjiCE:
<23dBm (5,15GHz~5,35GHz)
<30dBm (5,47GHz~5,71GHz)
<20dBm (2,4GHz)
Bezpieczeństwo transmisji bezprzewodowejWPA-PSK/WPA2-PSK/WPA3
Tryby pracy• Tryb routera
• Tryb punktu dostępowego
Sieć WANDynamiczny adres IP/Statyczny adres IP/PPPoE/L2TP/PPTP
ZarządzanieZarządzanie lokalne, zarządzanie zdalne, wieloosobowe zarządzanie
DHCP• Rezerwacja adresów
• Lista klientów DHCP
• Serwer
Zapora sieciowaSPI Firewall
ProtokołyObsługa IPv4 i IPv6
    
Sieć dla gości
Sieć dla gości 2,4 GHz
Sieć dla gości 5 GHz
Wymiary (S X G X W)200 × 189 × 59 mm
(7,9 × 7,4 × 2,3 cali)
Porty• 1 port WAN/LAN 2,5 Gb/s
• 1 gigabitowy port WAN/LAN
• 3 gigabitowe porty LAN
1× USB 3.0 Port
Przyciski• Wł./wył. Diod LED i Wł./wył. Wi-Fi (Połączony przycisk)
• Wł./wył. Zasilania
• WPS
• Reset
Środowisko pracyDopuszczalna temperatura pracy: 0°C~40°C (32°F~104°F)
Dopuszczalna wilgotność powietrza: 10%~90%, bez kondensacji

TP-Link Archer AX80 pozwala na konfigurację z wykorzystaniem interfejsu webowego lub aplikacji mobilnej TP-Link Tether. Na szczęście panel administracyjny nie wymaga większej wiedzy technologicznej i dostępny jest w języku polskim.  

Cały proces możemy wykonać korzystając zarówno z sieci przewodowej, jak i przez Wi-Fi. Po sparowaniu naszego urządzenia z routerem jedyne co musimy zrobić to otworzyć w przeglądarce stronę http://tplinkwifi.net lub http://192.168.0.1. W przypadku gdy podłączymy router dołączonym do zestawu kablem Ethernet, strona automatycznej konfiguracji otworzy nam się automatycznie. Dalej producent przygotował prosty interfejs konfiguracyjny, który przeprowadza użytkowania przez cały proces w kilku prostych krokach. 

W pierwszej kolejności zaczynamy od ustalenia hasła administratora. Jego będziemy używać do logowania się w panelu zarządzania. Pamiętajcie o zmianie języka, którego możecie dokonać poprzez rozwijane menu umieszczone w prawym górnym rogu. 

Następnie wybieramy strefę czasową, a później złącze, do którego podłączyliśmy przewód sygnałowy od naszego dostawcy internetu. Mała podpowiedz, jeżeli wasz operator nie dostarcza Wam prędkości powyżej 1 Gbit, nie musicie korzystać z gniazda 2,5 Gbit LAN. Wystarczy standardowe, podpisane jako 1 Gbps WAN/LAN. Dzięki temu szybszy port możecie wykorzystać np. do podłączenia lokalnego serwera plików czy waszego komputera stacjonarnego.

Następnie przechodzimy do ustawień sieci Wi-Fi. Poza łatwą w identyfikacji nazwą, warto pamiętać też o ustawieniu trudnego hasła. Następnie zostaniemy poproszeni o włączenie automatycznego sprawdzania aktualizacji. Oczywiście mamy możliwość pominięcia tego kroku. Możemy też ustawić czas automatycznego sprawdzania dostępności nowej wersji Firmware, np. codziennie między godziną 3, a 5 rano. 

Kolejny ekran to możliwość zalogowania się do konta TP-link. Dzięki niemu mamy możliwość zdalnego zarządzania urządzeniem przez wspomnianą już aplikację Tether. Możemy założyć nowe konto, zalogować się do istniejącego bądź pominąć ten krok i przejść dalej.

W tym momencie interfejs routera zgłasza, że konfiguracja jest zakończona i wyświetla informacje o weryfikacji wszystkich ustawień. Po kliknięciu przycisku Dalej” sieć Wi-Fi zostanie ponownie uruchomiona. 

Po ponownym zalogowaniu ukaże nam się interfejs urządzenia. Ekranem startowym jest tak zwana mapa naszej sieci lokalnej. Dostęp do innych opcji mamy przez przyciski umieszczone na samej górze. Całość została tak opracowana, aby zadowoleni byli zarówno mniej zaawansowani użytkownicy, jak i osoby lubiące dbać o każde ustawienia swojego sprzętu. Interfejs jest czytelny i logicznie rozplanowany. Nie zabrakło opcji wyszukiwania, która w prosty sposób umożliwia dotarcie do interesujących nas ustawień. 

Ciekawą opcją jest również gniazdo USB. Choć teoretyczna przepustowość tego złącza to ponad 600 MB/s (5 Gbit), to musimy pamiętać, że jesteśmy ograniczeni prędkością interfejsu sieciowego. Samo urządzenie świetnie sobie radzi zarówno z szybkimi dyskami SSD, jak i dużymi nośnikami talerzowymi.

Przechodząc do odpowiednich ustawień w interfejsie routera możemy włączyć opcje udostępniania dysku z wykorzystaniem protokołu SMB (Samba) lub serwera FTP (zarówno lokalny, jak i z dostępem zewnętrznym). Dzięki temu możemy stworzyć swoją prywatną chmurę, którą wykorzystamy do przechowywania danych. Nie zapomniano również o opcji prostego serwera multimediów (DLNA). Nic też nie stoi na przeszkodzie, by podłączony nośnik wykorzystać do tworzenia kopii zapasowej, dzięki kompatybilności z oprogramowaniem Time Machine na komputerach Apple

Sam na tydzień testów podłączyłem leciwą już zewnętrzną kieszeń wyposażoną w 250 GB dysk HDD. Dzięki temu mogłem w łatwy sposób przerzucać pliki pomiędzy różnymi platformami testowymi i w znaczącym stopniu ułatwiło mi to pracę. Nie miałem też zastrzeżeń do prędkości wymiany danych. Na połączeniu 2,5 Gbit uzyskałem ponad 120 MB/s natomiast na łączu 1 Gbit czy sieci bezprzewodowej transfery oscylowały w pomiędzy 80 a 90 MB/s

Testy zostały przeprowadzone w mieszkaniu znajdującym się w bloku wielorodzinnym. Specyfikacja urządzenia jednoznacznie wskazuje, że sprzęt powinien doskonale działać w takich warunkach, nie spodziewałem też się żadnych trudności z dostępem do sieci bezprzewodowej.

Warto też wspomnieć, że w obrębie miejsca wykonywania badań są dostępnych aż 24 sieci Wi-Fi. Tak duży “tłok” powoduje pewne zakłócenia, które mogą wpływać w pewnym stopniu na jakość naszego połączenia. Z tego względu wszystkie testy zostały przeprowadzone 3-krotnie, a wyniki prezentowane na wykresach są wartościami uśrednionymi. 

Po skonfigurowaniu sieci przystąpiliśmy do pomiarów, które składały się ze zmierzenia siły sygnału sieci Wi-Fi, testów narzędziem iPerf3 oraz testów prędkości połączenia z Internetem.

Do każdego z testów wyznaczyliśmy cztery punkty pomiarowe znajdujące się w następujących lokalizacjach:

  • 1 metr od TP-Archer AX80 (w tym samym pomieszczeniu);
  • 5 metrów od TP-Archer AX80 z (2 ścianami po drodze);
  • 10 metrów od TP-Archer AX80 (klatka schodowa z 3 ścianami po drodze, w tym jedna ściana nośna);
  • 15 metrów od TP-Archer AX80 (pomiar przed blokiem z 1 ścianą zewnętrzną po drodze)

Wszystkie testy były wykonywane na laptopie wyposażonym w bezprzewodową kartę sieciową Intel Killer Wi-Fi 6 AX1650x. Zapewnia ona nie tylko kompatybilność z Wi-Fi 6, ale również obsługę kanałów o szerokości 160 MHz.

Jak wspominałem podczas opisywania sprzętu moje obawy wzbudzała konstrukcja Archer AX80 pozbawiona zewnętrznych anten.

Widać jednak niesłusznie. Wyniki, jakie zarejestrowałem, były dokładnie takie, jakich spodziewałem się po urządzeniu zgodnym z Wi-Fi 6. Co prawda parametry łącza spadają wraz ze wzrostem odległości od routera, jednak podobnie zachowanie zaobserwujemy nawet przy urządzeniu posiadającym 5 zewnętrznych Anten. Nawet przy największej odległości od nadajnika prędkość uzyskana na częstotliwości 5 GHz, jest wyższa niż na paśmie 2,4 GHz.

TP-Archer AX80  – iPerf3

Sprawdziłem, również, jak router TP-Archer AX80 poradził sobie w testach narzędziem iPerf 3. Chcąc jednak sprawdzić w pełni możliwości testowanego urządzenia, zdecydowałem się podłączyć platformę testową, która odgrywała rolę serwera do 2,5 Gbitowego portu LAN.

Jak widać, gdy testy przeprowadzamy w tym samym pomieszczeniu, połączanie bezprzewodowe zapewnia większą prędkość niż gigabitowe łącze LAN.  Daje to możliwość łatwej wymiany plików między naszymi urządzeniami bez konieczności sięgania po kable. Nawet przy większych dystansach prędkości są zadowalające i podejrzewam, że gdyby nie tak zatłoczona przestrzeń, wyniki byłyby znacznie lepsze.

TP-Archer AX80 – SpeedTest

Na samym końcu sprawdziłem, jak router TP-Archer AX80 poradził sobie podczas testów narzędziem SpeedTest.pl, które sprawdza prędkość Internetu. 

Teoretyczna prędkość łącza dostępnego w miejscu testów to 600/60 Mb/s. Pisze teoretyczna, ponieważ operator nie gwarantuje na co dzień takiej jakości. Cóż wakacje oraz niesprzyjająca pogoda, jaka panuje ostatnimi czasy powoduje, że chętniej spędzamy czas w domu. Podejrzewam, że to jest główna przyczyna większego obciążenia po stronie operatora. W dniach przeprowadzania testów wynosiła średnio ok. 470/60 mbit.

Jak pokazują moje wcześniejsze testy, aby osiągnąć pełną przepustowość łącza, muszę skorzystać z pasma 5 GHz. Cóż nie będzie niespodzianką, jak powiem, że posiadane łącze jest zbyt wolne, by spowodować jakikolwiek problem dla testowanego urządzenia. Co ważne po raz kolejny mimo większej odległości od odbiornika, to pasmo 5 GHz zapewnia lepszą prędkość połączenia.

Podsumowanie

Po niemal tygodniu testów trudno jest mi się rozstać z TP-Link Archer AX80. Router wykazał się niezmiennie wysoką jakością sygnału, stabilnością połączenia oraz dużym zasięgiem. A jedyne problemy z prędkością łącza były spowodowane przez mojego  operatora. Przywykłem również do korzystania z dysku sieciowego, który znacząco ułatwia mi prace i wymianę danych między platformami testowymi. 

Niestety tak wydajny sprzęt swoje kosztuje. Router jest dostępny w sklepach za ok. 700 zł i choć wydaje się to wysoką kwotą, to w porównaniu z rozwiązaniami proponowanymi przez konkurencje o tych samych parametrach wychodzi, że jest jednym z tańszych na rynku. Trudno będzie znaleźć nam inne urządzenie wyposażone w 2,5 gbit LAN i obsługujące łączność bezprzewodową z prędkością 6000 Mbit/s i to w cenie poniżej 1000 zł.

Podsumowując największe zalety testowanego sprzętu to łatwość konfiguracji, wysoka wydajność oraz  wsparcie dla obecnych technologii, w tym standardu WiFi 6 i OneMesh. Te ostatnie docenią właściciele dużych mieszkań czy domów. Tym samym TP-Link Archer AX80 może być traktowany jako inwestycja na lata.