Na konferencji prasowej Haier Europe w Mediolanie, na dzień przed otwarciem wystawy EuroCucina, zaprezentowano najświeższą linię produktów cenionej na kontynencie marki Candy. Podczas spotkania przedstawiono jednak nie tylko premierowe pozycje z portfolio włoskiego producenta, ale też zupełnie nowe, zdecydowanie odzwierciedlające rewolucję marki logo.

Rozwój to nie tylko zmiany wewnętrzne. To także świadome zmiany wizerunku marki, która kolejne innowacje wprowadza, opierając się na dogłębnej analizie potrzeb tysięcy konsumentów. Takie właśnie stanowisko wyrażali przedstawiciele grupy Haier Europe, przemawiający w trakcie konferencji prasowej, która odbyła się 15 kwietnia 2024 roku w Mediolanie. I choć nie każdą transformację w świecie szeroko rozumianego przemysłu można uznać za udaną, to przeobrażenie, jakie przeszła Candy, z pewnością do udanych projektów zaliczyć należy.

Candy odsłania się na Milan Design Week

Candy znana jest doskonale nie tylko w rodzinnej Italii, ale też w innych częściach świata, gdzie nieprzerwanie utrzymuje swoją pozycję wśród liderów rynku AGD. Fakt ten potwierdzały słowa prezesa zarządu Grupy Haier Europe. Li Huagang w swoim wystąpieniu zaprezentował historię osiągnięć firmy, obejmującą zarówno dane liczbowe, jak i kolejne odznaczenia oraz nagrody, również w dziedzinie rozwiązań smart.

Jednak jak każdego obecnego od lat na rynku gracza, tak i Candy czekały zmiany. Zmiany, które choć znaczne, starali się przybliżyć uczestnikom spotkania szef strategii marki i IOT Gianpiero Morbello oraz pełniący funkcję CEO Neil Tunstall. A było o czym opowiadać.

Candy odsłania nową tożsamość, jednak wciąż opartą na włoskich ideałach

Jako marka z tradycjami Candy, która zdobyła serca tysięcy użytkowników, zdecydowała się na poważny krok i odświeżyła znany wszystkim wizerunek, który jako pierwsi mogli podziwiać uczestnicy konferencji prasowej zorganizowanej w ramach Milan Design Week i Eurocucina – FTK – Technology For the Kitchen. Przedstawiciele kultowej, opartej o charakterystyczny włoski design Candy, wskazywali na najważniejszy cel poczynionych kroków – udostępnienie konsumentom nowoczesnych rozwiązań wysokiej jakości w kultowym włoskim stylu.

Jak podano, motywem przewodnim ewolucji jest gotowość marki do aktywnego uczestniczenia w codziennym życiu konsumenta. Candy jest gotowa, by oszczędzać, gotowa, by trwać, gotowa, by prać, przyrządzać i chłodzić, a przede wszystkim, by łączyć wszystkie urządzenia gospodarstwa domowego w inteligentną sieć, której sprawne funkcjonowanie podniesie komfort życia i zaoszczędzi czas jej każdego użytkownika. O tym, że to możliwe, przekonywać ma nowa linia produktów, której przedpremierowy pokaz miał miejsce właśnie na konferencji prasowej w Mediolanie, a możliwość przyjrzenia się nowościom z bliska 16 kwietnia zapewniła przestrzeń na wystawie Eurocucina.

Nowe cele to i nowe logo

Mimo przedstawienia imponujących danych na temat dotychczasowych osiągnięć marki, prezentacji jej dalszych, silnie zorientowanych na konsumenta celów i premiery najnowszych spotów reklamowych, nie można zaprzeczyć, że największe emocje wywołało odsłonięcie odświeżonego po raz pierwszy od dziesięcioleci logo. Jakie wzbudziło ono wrażenia? Zdecydowanie pozytywne.

Patrząc na ujawniony już światu nowy znak marki, można odnieść wrażenie, że rzeczywiście dokonała się tu niemała ewolucja. Zamiast błękitnego, zdecydowanie już przeterminowanego stylistycznie napisu mamy teraz przed oczami pomysł prosty, ale nowoczesny, a więc, jeśli zaufamy słowom przedstawicieli grupu Heier, dokładnie taki, jakim Candy postanowiła od teraz być.

Jeśli ciekawią cię podobne wydarzenia ze świata AGD, może zainteresuje cię artykuł na temat słynnego robota sprzątającego, który również pokusił się o odświeżenie swojego image’u.

Z redakcją Think-About związałam się pod koniec 2023 roku i od tego momentu nieustannie zgłębiam tajemnice drugiej strony konsumenckiego świata. Każdego dnia tworzę różnego rodzaju treści, które, mam nadzieję, pomagają Czytelnikom w podejmowaniu bardziej świadomych zakupowych decyzji. W ostatnich latach zdobywałam doświadczenie jako copywriter, współpracując z klientami indywidualnymi, agencjami czy firmami IT. Często tworzenie konkretnych artykułów wiązało się z eksploracją tematów dotychczas mi obcych, co jednak nigdy nie było dla mnie przeszkodą. Wręcz przeciwnie. Możliwość nieustannego poszerzania swojej wiedzy to coś, co niezmiennie pociąga mnie w moim zawodzie. Z wykształcenia jestem muzykiem, jednak to zabawa słowem od dziecka dawała mi prawdziwą radość. Chociaż w swoim życiu pracowałam już w różnych branżach, wiem, że pisanie jest tym, co chcę i co mam szczęście robić na co dzień. W trakcie studiów, oprócz tworzenia dla własnej przyjemności, publikowałam teksty na portalu muzycznym Cameral Music oraz w kwartalniku muzycznym Kamerton. Obecnie prowadzę bloga, na którym pozwalam sobie na dzielenie się z innymi własnym zdaniem na różne tematy oraz tworzoną przeze mną miniaturową prozą. Gdy nie piszę - rysuję, czytam książki o hobbitach i pierścieniach, różach bez imion i stuleciach samotności. Słuchając audiobooków, śledzę losy małego belgijskiego detektywa, a czas przed  teleodbiornikiem spędzam obserwując pojedynki na miecze świetlne i podróże w nadprzestrzeni.