Herbata to moim domu świętość. Z rana, wieczorami i po każdym posiłku parzymy czarną, zieloną albo ziołowe napary. Oznacza to, że częstotliwość, z jaką używamy naszego czajnika, jest niebagatelna. Wobec rosnących cen prądu warto zatem zastanowić się – i wyliczyć na podstawie konkretnych danych – czy aby nie marnujemy zbyt wiele pieniędzy. Może nie jest to najbardziej wydajny sposób na gotowanie wody?

Ja korzystam z czajnika elektrycznego, który prawdopodobnie jest najpopularniejszym rodzajem tego sprzętu w polskich domach. Wiele osób korzysta jednak z czajnika na gaz (lub z czajnika na kuchenkę elektryczną, z którego można korzystać na płycie indukcyjnej). Wybierając między tymi rozwiązaniami warto wziąć pod uwagę kilka czynników, a być może uda nam się w dłuższej perspektywie zaoszczędzić niemało pieniędzy.

Czajnik na gaz

Tradycyjny czajnik z gwizdkiem to bardziej staromodne rozwiązanie, które jednak wraca dziś do łask dzięki modzie na styl vintage. Coraz bardziej popularne są designerskie modele klasycznych czajników, które są ozdobą zarówno nowoczesnych aranżacji kuchennych, jak i tych „retro”. Działają one de facto jak garnek wyspecjalizowany do gotowania wody, z wygodnym uchwytem i dzióbkiem do nalewania. Oczywiście w sklepach znajdziemy wiele modeli dostosowanych do kuchenek elektrycznych i płyt indukcyjnych.

Ich podstawowe zalety, oprócz atrakcyjnego wyglądu w stylu vintage, to pojemność oraz cena. Zwykle czajniki tradycyjne mogą pomieścić o wiele więcej wody niż elektryczne. Mogą zagotować nawet 3 l wody, która potem utrzymuje w nich temperaturę przez dłuższy czas. Do tego koszt gazowych czajników może wynieść raptem kilkadziesiąt złotych, a cena designerskiego modelu rzadko przekracza 200 zł.

Oczywiście tradycyjne rozwiązanie ma też swoje wady, z których najbardziej oczywistą jest czas potrzebny do zagotowania wody. Podgrzewane jest wówczas całe urządzenie – spód i ścianki, co zajmuje o wiele więcej czasu, niż w elektrycznym czajniku. Potrzeba nawet 3-4 razy więcej czasu, co sprawia, że nie jest to najlepsze rozwiązanie dla osób, które chcą być w stanie błyskawicznie zaserwować gorący napój. Do tego przez podgrzewanie całego urządzenia dochodzi do dużych ubytków energii: część ciepła może uciekać do otoczenia, co sprawia, że czajniki na gaz mogą być mniej wydajne.

Czajniki elektryczne

Najbardziej oczywistą zaletą elektrycznych czajników jest zatem szybkość ich działania: w niektórych modelach do zagotowania wody wystarczy 1,5 minuty. Woda doprowadzana jest wrzenia przy pomocy grzałki znajdującej się wewnątrz czajnika (spiralnej lub płytowej), przez co nie dochodzi do takich strat energii, jakie miewają miejsce podczas korzystania z tradycyjnych czajników. Poza tym elektryczne czajniki zwykle wyłączają się automatycznie po zagotowaniu wody – nie ma mowy o żadnym ryzyku przypalenia/ Trzeba rzecz jasna pamiętać, by nie uruchamiać pustego czajnika, ale wiele modeli ma zabezpieczenia również przed tym.

Elektryczne modele są jednak droższe od konwencjonalnych, a cena wielu modeli sięga albo i przekracza 300 zł. Trzeba też liczyć się z mniejszą pojemnością. Elektryczne czajniki rzadko mieszczą więcej niż 1,7 l wody. Czy jednak można w prosty sposób odpowiedzieć na pytanie, jaki rodzaj czajników gwarantuje większą oszczędność na gotowaniu wody?

Co jest tańsze?

Czajnik elektryczny o mocy 2000 W potrzebuje około 0,1 kilowatogodziny energii, aby zagotować 1 litr cieczy. Aby obliczyć koszt jednorazowego zagotowania wody, należy ilość kilowatogodzin pomnożyć przez cenę energii ustaloną przez dostawcę energii.

W bieżącym roku zgodnie z „Ustawą o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie wysokości cen energii elektrycznej oraz wsparciu niektórych odbiorców w 2023 roku” osoby indywidualne płacą stałą stawkę za energię elektryczną, która do limitu zużycia 2000 kWh wynosi 0,5101 zł za 1 kWh. Przyjmij zatem te dane w naszych obliczeniach, jednak należy pamiętać, że powyżej limitu zużycia 2000 kWh cena wzrasta do 0,8585 zł za 1kWh. Wynikający z tego koszt to 0,1 kWh x 0,51 zł = 0,051 złotych. Jedno zagotowanie wody w czajniku elektrycznym kosztuje średnio 5 groszy.

Jakie są koszty korzystania z czajnika na gaz? Konwencjonalne modele, które doprowadzają wodę do wrzenia w około 5 minut, zużywają około 0,18 kilowatogodziny energii do zagotowania 1 litra wody. Podobnie jak wcześniej, wartość tę należy pomnożyć przez opłatę ustaloną przez dostawcę energii. Cena gazu w Polsce w 2023 roku to średnio 31 groszy za 1 kWh dla klienta indywidualnego. Otrzymujemy proste równanie: 0,18 kWh x 0,31 zł = 0,056 zł.

Wniosek? Przyjmując takie uśrednione dane dochodzimy do jasnej konkluzji: koszty eksploatacji czajnika gazowego i elektrycznego są bardzo do siebie zbliżone, ale nieznaczną przewagę ma obecnie czajnik elektryczny. Za zagotowanie wody płacimy w nim niewiele ponad 5 groszy, podczas gdy średnia cena za użycie czajnika elektrycznego wynosi niecałe 6 gr. Różnica może wydać się niewielka, ale warto oszacować, jak często korzystamy z tego urządzenia w ciągu całego roku.

Oczywiście dane te są szacunkowe i warto samemu wykorzystać podane wyżej równania, by wyliczyć precyzyjny koszt, podając stawki naszych dostawców energii. Warto jeszcze przypomnieć, aby zwracać uwagę na klasę energetyczną urządzenia przy wyborze czajnika elektrycznego. Wyższa klasa energetyczna oznacza, że urządzenie zużywa mniej energii elektrycznej. Nowe oznaczenia energetyczne używają literowej skali od A do G. Im bliżej litery A, tym bardziej energooszczędne jest urządzenie.

Zobacz również: Jaki czajnik turystyczny wybrać – przegląd małych czajników