O czym mowa?

Kilka tygodni temu testowaliśmy plecak z sygnalizatorami LuckyWay. Dopracowany system oświetlenia LED na dłuższą chwilę zamknął temat bezpieczeństwa rowerzystów. Naszą publikację wypatrzył jednak przedstawiciel marki Art. Wiedząc, że nasza ekipa zdecydowanie woli poruszać się na własnych nogach, zaproponował testy podświetlanego pasa dla biegaczy. ART APS-01 to prosty i niedrogi gadżet z potencjałem.

 

 

Wygląd i budowa

APS-01 jest sprzedawany w pudełku z przeźroczystego tworzywa. Większość jego powierzchni wykonano z wytrzymałego i lekko rozciągliwego materiału. Konstrukcję uzupełniają odblaskowe wstawki oraz elementy nylonowe.

Regulowany pas wyprodukowano z elastycznego materiału z dodatkiem gumy. Plastikowe zapięcie prezentuje się całkiem solidnie.

Umieszczony we frontowej części suwak, kryje wodoodporną kieszeń, która jest zdecydowanie większa niż sugeruje szerokość pasa. Wszystko za sprawą sprytnie składanego materiału. Kieszonka otrzymała również gumowany otwór na słuchawki.

 

 

Użytkowanie

Duża rozciągliwość pasa sprawia, że jego zapięcie może być stosunkowo luźne i komfortowe. Sytuacja ulega zmianie gdy kieszeń wypełnimy ciężkimi przedmiotami (np. smartfonem). Obciążona saszetka wymaga bardzo mocnego zapięcia, właśnie ze względu na dużą rozciągliwość. Prawdopodobnie złotym środkiem byłoby zastosowanie mniej elastycznego pasa. Mimo wszystko trudno skierować jakieś poważne zarzuty co do stabilności montażu APS-01.

Granicą pojemności kieszeni okazał się 5,5-calowy Xiaomi Redmi Note 2 w sylikonowej obudowie. Smartfon o wymiarach 155 x 77 x 7 mm  skutecznie wypełnił całą saszetkę nie pozostawiając miejsca na rozsądne podpięcie słuchawek. Trzeba jednak zaznaczyć, że to naprawdę masywna konstrukcja, z oczywistych względów dość rzadko wybierana przez entuzjastów joggingu.

Oczywiście najważniejszym elementem pasa jest oświetlenie LED. Świecący na niebiesko przewód o długości 16 cm ukryto w materiale tuż pod suwakiem. Mimo wizualnego zaślepienia panelu, intensywność oświetlenia wydaje się być naprawdę zadowalająca. Zastosowane diody nie są tak intensywne jak w przypadku LuckyWay, jednak światło jest bardzo wyraźne nocą. Sytuacja ulega zmianie za dnia, kiedy to promienie słoneczne skutecznie tłumią oświetlenie. Pas oferuje 3 tryby świecenia (2 migające i jeden ciągły). Aktywacja oraz regulacja trybu pracy odbywa się za pomocą jednego przycisku ukrytego pod odblaskową wstawką.

Zasilanie pasa zapewniają dwie baterie CR2032, które są dołączone do zestawu. Dociekliwi użytkownicy zauważą, błąd w specyfikacji na opakowaniu wskazujący, że pas jest zasilany jedną baterią niedołączoną do zestawu. Sprostowanie jest załączone w formie naklejki na pudełku.

 

 

Podsumowanie

Pas ART APS-01 to sprzęt, który bez wątpienia pozytywnie wpływa na bezpieczeństwo osób biegających nocą. Wodoodporna saszetka otrzymała elementy odblaskowe, a jej wykonanie stoi na bardzo dobrym poziomie. Podświetlenie LED jest dobrze widoczne nocą i łatwe w obsłudze. Połączenie tych cech sprawia, że bez obaw możemy polecić APS-01 entuzjastom nocnych treningów.
Cena w dniu publikacji: 49,99 zł

ART APS-01 został przez nas wyróżniony w kategoriach:


Think About przyznaje wyróżnienia wyłącznie produktom testowanym w redakcji. Każdy nagrodzony produkt posiada godne uwagi cechy które odzwierciedlane są w postaci znaczków. Więcej o kategoriach przyznawanych wyróżnień można przeczytać tu: think-about.pl/wyroznienia-think-about.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.