poniedziałek, 6 maja

Technologia „ubieralna” już dawno trafiła do wszystkich grup wiekowych i społecznych. Twórcy projektu Linkitz twierdzą jednak, że najmniej uwagi poświęcono dziewczynkom w wieku przedszkolnym i szkolnym. Mają być one również pomijane podczas edukacji w zakresie technologii i programowania.

Zaprezentowane wearbles to modularny system edukacyjny skierowany do dziewczynek. Jego głównym zadaniem, jest rozwijanie ich umiejętności w zakresie programowania.

Budowa urządzenia jest stosunkowo prosta. Pojedynczy moduł ma nierównomierną obudowę, z przeźroczystym panelem i akcentem w jednym z wielu dostępnych kolorów. Ponadto zawiera on wtyczkę mini Jack oraz odpowiednie gniazdo, pozwalające na łączenie ze sobą kolejnych elementów.

Łączenie ze sobą modułów, pozwala na kreowanie różnych fantastycznych kształtów. Przykładowo mogą one przybrać formę zawieszki czy bransoletki.

Esencją całości jest natomiast szereg czujników umieszczonych wewnątrz różnych modułów. Jeden z nich jest w stanie rozpoznać kiedy zbliży się do drugiego identycznego, inny jest wrażliwy na ruch, a jeszcze inny na dotyk. Elementy reagują na odbierane informacje, przekazując je poprzez rozświetlanie swojego wnętrza.

Wywoływane reakcje oraz współdziałanie modułów, może być indywidualnie programowane za pomocą prostego, graficznego środowiska. Pozwala on na tworzenie ciągów z gotowych bloczków prezentujących konkretne funkcje. Nie sprawi ono, że dziecko nauczy się skomplikowanych języków programistycznych, ale pozwoli poznać podstawowe zasady kodowania oraz ciągi przyczynowo skutkowe.

Autorzy zapewniają, że z Linitz będą mogły korzystać dziewczynki, które nie potrafią jeszcze czytać. Niestety wciąż nie są znane szczegóły techniczne, cena a nawet data uruchomienia produkcji. Osoby zainteresowane projektem, poprzez oficjalną stronę, mogą zapisać się do newslettera.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.