Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto choć raz nie dokonał zakupu lub sprzedaży za pośrednictwem platformy OLX. Gwarancja bezpieczeństwa, ochrona kupujących i potwierdzenia zgodności z ofertą – wszystko to, sprawiało wrażenie, że serwis jest godnym zaufania. Po licznych skargach, UOKIK zajął się OLX, a wnioski podsumowujące dotychczasowe praktyki… wcale nie brzmią optymistycznie.
UOKiK zajął się OLX, poszkodowanych nie brakuje
Internetowa platforma handlowa została założona w 2016 roku, a sukcesywny wzrost świadczonych udogodnień, uczynił serwis znacznie bardziej atrakcyjnym. OLX sympatię zdobył również poprzez wiele współprac i akcji charytatywnych, w tym m.in. Nakarm Psa z OLX. Niestety, druga strona działalności zdaje się nie być już tak reprezentatywna, albowiem jak ustalił UOKiK, doszło tu do wielu uchybień.
Wobec licznych skarg, jakie spływały do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, pod lupę wzięto wspomniane świadczenia zwiększające bezpieczeństwo transakcji. Przypomnę, że wprowadzenie usługi znanej pierwotnie jako Pakiet Ochronny miało miejsce już w sierpniu 2021 roku. W skrócie ujmując, pieniądze za zakupione towary trafiały w pierwszej kolejności do OLX, a dopiero po potwierdzeniu zgodności przez kupującego, wpływały na konto sprzedawcy. Cóż mogło pójść nie tak? Opinii o świadczeniu wspomnianej usługi nie brakuje, pierwsze doniesienia o pewnych nieprawidłowościach lub wątpliwościach pojawiały się już po kilku tygodniach. Niemniej, wielomiesięczne udoskonalenia i promocja – zachęciły do skorzystania z usług OLX wielu konsumentów. Niestety, część z nich słono tego pożałowała.
Zarzuty dotyczą aż 3 funkcji, a mianowicie:
- Pakietu ochronnego – środki miały być przekazywane sprzedającym dopiero po upływie 24h, o ile zgodność produktu została potwierdzona przez kupującego. Niestety regulamin zawierał wiele odstępstw, a finalnie był znacznie bardziej korzystniejszy dla osób wystawiających przedmiot. Efektem powyższego dochodziło m.in. do odrzucania reklamacji, a konsument opłacając wcześniej dodatkową usługę ochronną, pozostawał poszkodowany.
- Usługi serwisowej – OLX nienależycie informował konsumentów o możliwości zakupu indywidualnego, bez udziału serwisu. Koszta były niejasne, ponieważ ukazywano je dopiero wówczas, gdy przenosiliśmy się na stronę wyboru dostawy.
- Sortowania produktów wg. najtańszych – zaznaczasz, wybierasz, ale o płatności za usługę serwisową dowiadujesz się na końcu. Ta zależność powodowała, że wyświetlanie produktów niekoniecznie było podporządkowane tak, aby finalna cena była rzeczywiście uszeregowana od najtańszej do najdroższej. Innymi słowy, brak przejrzystości i jasności wcale nie odzwierciedlał założeń filtrowania.
Niestety, gdyby nie to, że UOKiK zajął się OLX, najpewniej wiele poszkodowanych osób musiałoby pogodzić się z odrzuconą reklamacją i poniesieniem kosztów, które wcale nie ochroniły przed nieuczciwym sprzedawcą.
Decyzja UOKiK nie pozostawia dla OLX złudzeń, koniec z nieuczciwością
Jak możemy dowiedzieć się z oficjalnego komunikatu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, platforma jest zobowiązana do zmiany aktualnych praktyk. Ściślej ujmując, mowa tu zarówno o zwrocie środków, jak i zmianie regulaminu.
Zwrot w związku z pakietem ochronnym otrzymają osoby, które skontaktowały się z OLX od 24 sierpnia 2021 r. do dnia wprowadzenia zmian wynikających z decyzji ws. nieprawidłowo wykonanej transakcji, a spółka ich roszczenia odrzuciła, co konsumenci zakwestionowali. Jak podkreśla UOKiK, dotyczy to również osób, które 15 dni przed wydaniem decyzji otrzymały informację o negatywnym rozpatrzeniu wniosku w ramach „Pakietu ochronnego”, ale nie zdążyły skontaktować się ze spółką. Gdy mowa o zwrocie w zakresie usługi serwisowej, uprawnione są osoby, które skontaktowały się z OLX w sprawie tej usługi od 1 grudnia 2021 r. do dnia wprowadzenia wszystkich zmian wynikających z decyzji.
Jak wspomniałam, decyzja UOKiK będzie miała swoje przełożenie również na regulamin, a więc i politykę reklamacji oraz informację o możliwości dokonywania zakupów bez konieczności wykupu dodatkowych usług. Mam nadzieję, że OLX wyciągnie z tego lekcję, a my będziemy mogli dokonywać bezpiecznych zakupów. Wszelkie szczegóły znajdziesz na stronie UOKiK.
Tym razem UOKiK zajął się OLX, ale to nie jedyne przedsiębiorstwo, które niedostatecznie informowało o własnych usługach i opłatach. Decyzję o zwrocie kosztów wydano również w odniesieniu do CANAL+, o czym przeczytasz więcej pod tym linkiem.