Panele fotowoltaiczne to od zawsze dość kontrowersyjny, ale również popularny temat. Jeśli zdecydowałeś się na ich montaż, i Ty mogłeś zostać dotknięty nieuczciwymi praktykami przedsiębiorstwa KPE. Sprawą, zajął się UOKiK – sprawdź, czy twoja fotowoltaika i portfel pozostają bezpieczne.
Wielu osobom zdaje się, że fotowoltaika jest stosunkowo nowym wynalazkiem, jednak nic bardziej mylnego. Jej początków należy poszukiwać w XIX wieku, a zwłaszcza względem eksperymentów, które przeprowadzał Alexandre Edmond Becquerel. Konkretniej w 1839 roku, ustalił że wystawienie pewnych materiałów na promienie słoneczne, umożliwia wytworzenie prądu. Nad sprawą dumało wielu, albowiem temat energii i światła stał się przedmiotem badań m.in. również dla Alberta Einsteina. Pierwszy moduł fotowoltaiczny stworzono dopiero w 1954 roku (za projekt odpowiadał G. Pearson, D. Chapin i C. Fuller), a na rzeczywisty sukces należało poczekać kilka dekad.
Dziś, sytuacja zastosowania i popularności wygląda zgoła inaczej. Wiele z nas decyduje się na alternatywne źródła energii, a firmy świadczące usługi rozrastają się niemal jak grzyby po deszczu. Niestety, jak w przypadku każdej branży – nie warto tracić czujności…
UOKiK: Krajowy Projekt Energetyczny w opałach
KPE rozpoczęło swoją działalność w 2020 roku, a przedsiębiorstwo od samego początku starało się wypracować dogodną pozycję w dość rozwiniętym już sektorze. Niestety, wygląda na to, że ponad 3-letnia przygoda zakończy się słoną karą. Sprawę nieuczciwych praktyk pod lupę wziął UOKiK, który wśród głównych zarzutów wyróżnia m.in. brak pisemnej informacji o zasadach rozpatrywania reklamacji z tytułu rękojmi, brak formularza odstąpienia od umowy i utrudnianie skorzystania z odstąpienia od umowy ze względu na koszty, którymi obciążał konsumentów przedsiębiorca. Komentarz w sprawie zabrał sam Tomasz Chróstny, prezes UOKiK:
Opłaty były pobierane bezprawnie. Po analizie umów postawiliśmy spółce aż 10 zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów
Urząd wyjaśnia, że umowy zawierane poza lokalem przedsiębiorstwa, umożliwiają konsumentom rezygnację z usług w ciągu 14 dni. Niestety, chęć odstąpienia od umowy miała być tożsama z koniecznością uiszczenia opłaty w wysokości niemal 2 tys. zł za audyt i przygotowanie koncepcji instalacji. Notabene, wspomniany audyt miał być bezpłatny, a tak przynajmniej promowało go KPE. Informacja po dziś dzień, widnieje na oficjalnej stronie, cytując:
Wszystkie te i inne wątpliwości rozwiejemy podczas BEZPŁATNEGO AUDYTU. Zapraszamy do kontaktu klientów z Torunia i innych miast!
Korzystałeś z usług KPE? Sprawdź, co Ci przysługuje
Jeśli czujesz, że zostałeś nieuczciwie potraktowany, a zawarłeś umowę pomiędzy 31 marca 2020 roku, a 31 marca 2023 roku, możesz oczekiwać na list od spółki. Co więcej, KPE w toku postępowania podjęło decyzję o możliwym zwrocie kosztów za audyt i przygotowanie koncepcji instalacji, gdy odstąpili od umowy. Jeśli nie otrzymałeś jeszcze stosownej informacji, możesz skorzystać z pomocy dla konsumentów.
Kara, jaką ma ponieść Krajowy Projekt Energetyczny wynosi ponad 5,6 mln zł (5 666 767 zł). Miejmy nadzieję, że nauczka skutecznie zniechęci zarówno KPE, jak i inne firmy do stosowania podobnych praktyk.
Ostatnie tygodnie są dla UOKiK dość intensywne, co przekłada się na dobro konsumentów. W tej kwestii, może zainteresować Cię również: Masz kamerę tej marki? UOKiK ukarał spółki za zmowę cenową – są oficjalne komunikaty.