Najlepszym przykładem urządzenia rozszerzonej rzeczywistości (Augmented Reality) są Google Glass. W przeciwieństwie do gogli wirtualnej rzeczywistości takich jak OculusRift, opierają się one na obrazie świata rzeczywistego, uzupełniając go jedynie o wirtualne elementy. Tego typu technologię już od dawna stosuje wojsko, w zaawansowanych hełmach dla pilotów odrzutowców.
SEER to gogle, które mają stać się najbardziej zaawansowanym urządzeniem AR. Podstawowym założeniem produktu ma być ogromne pole widzenia. SEER oferuje 100-stopniowy kąt widzenia, podczas gdy popularne Google Glass mogą pochwalić się wynikiem 12 stopni. Najlepszym uzyskanym dotychczas komercyjnie wynikiem było 65 stopni oferowane przez Atheer One. Zgodnie z zapewnieniami autorów, zastosowana przez nich technologia czerpie z najlepszych rozwiązań wojskowych.
Aktualnie powstał jedynie prototyp gogli. Ze względu na ograniczone środki grupy badawczej, autorzy poszukują wsparcia na portalu kickstarter.com. Aby otrzymać własne gogle SEER w przypadku powodzenia kampanii crowdfundingowej, należy wesprzeć projekt kwotą co najmniej 99 dolarów. Biorąc pod uwagę inne tego typu urządzenia, oferta ta wydaje się być wyjątkowo atrakcyjna.
Podobnie jak w przypadku Oculus Rift – głównym minusem zestawu są ograniczone możliwości, będące klasyczną wadą wieku dziecięcego nowych technologii. Brakuje przede wszystkim oprogramowania, które byłoby w stanie wykorzystać zaawansowane technologicznie rozwiązania SEER. Można przypuszczać, że jeśli autorom uda się zainteresować odbiorców, szybko powstanie duża liczba dedykowanych aplikacji – wszystko za sprawą otwartego oprogramowania, otwartej technologii oraz współpracy popularnymi systemami urządzeń mobilnych.