Robot kuchenny z Lidla stał się jednym z najbardziej popularnych sprzętów w ofercie niemieckiej sieci. Wrażenie robi zarówno funkcjonalność, jak i cena Monsieur Cuisine, która dla mnie jest fenomenem. Urządzenie nie ustępuje 3 razy droższemu Thermomixowi, działa bez abonamentu i regularnie pojawia się w promocji. Czy długo będziemy mogli cieszyć się tanią alternatywą dla Thermomix?

Oczywistym jest, że Monsieur Cuisine pozostanie tańszy od Thermomixa. Mam jednak w głowie, że Thermomix niedawno znacząco zdrożał, co otwiera furtkę do podwyższenia ceny Monsieur Cuisine z bezpiecznym zachowaniem dystansu cenowego. Dodatkowo ubiegły rok upłynął nam pod znakiem rosnącej inflacji oraz wysokich cen półprzewodników, niezbędnych do produkcji wszelkiej elektroniki. Robot kuchenny z Lidla zdaje się być odporny na tendencje rynkowe. Urządzenie nie dość, że nie drożeje, to jeszcze jest przeceniane. Prawdziwym zaskoczeniem była miniona promocja, dzięki której mogliśmy zaoszczędzić aż 700 zł na modelu Smart.

Cena Monsieur Cuisine – sytuacja w roku 2024

Dotychczas, oferta sieci sklepów Lidl obejmowała 2 urządzenia: Monsieur Cuisine Connect oraz Monsieur Cuisine Smart – różnią się one od siebie ceną i specyfikacją. Jeśli nie jesteś pewien, który robot kuchenny będzie dla Ciebie idealny, porównanie funkcjonalności omawialiśmy w tej publikacji.

Monsieur Cuisine Connect 2023

Względem droższego odpowiednika, Monsieur Cuisine Connect różni się przede wszystkim brakiem możliwości podłączenia smartfona. Wielu użytkowników nie jest zainteresowanych dodatkowymi funkcjami oferowanymi przez aplikację, więc mogą pozwolić sobie na zakup taniego wariantu. Sprzęt oczywiście posiada w tym wypadku wbudowaną bazę przepisów (chociaż nieco skromniejszą niż ta oferowaną z aplikacją). Robot dysponuje 7-calowym wyświetlaczem i silnikiem o mocy 1100 W. Reszta specyfikacji jest identyczna jak w droższym modelu Smart. Regularna cena Monsieur Cuisine Connect wynosiła 1 899 zł (nie zmieniła się więc od 2023 roku, ani o grosz).

Niestety tak, jak wspomniałam – jest on aktualnie niedostępny. Początkowo przypuszczałam, że ma to związek z minioną promocją lub nadchodzącą obniżką, ale nie tym razem. Sądząc po dość długiej nieobecności, mam podejrzenia względem wycofania go z oferty. Nad tematem pochyliłam się w publikacji: Lidl wycofał z oferty Lidlomixa? Monsieur Cuisine Connect, czyli robot widmo. Jeśli po zapoznaniu się z parametrami, nie chcesz dopłacać do nowszej wersji – pozostaje rynek wtórny. W tym przypadku uczulam jednak, aby sprawdzić robota kuchennego osobiście. Używane sprzęty mogą nosić nie tylko ślady użytkowania, ale i skrywać wewnątrz wady i usterki.

Monsieur Cuisine Smart 2023

Nowocześniejszy i droższy model to Monsieur Cuisine Smart. Ten robot posiada moduł komunikacji ze smartfonem. Do dyspozycji użytkownika oddano również większy 8-calowy ekran, zintegrowany schowek na kabel i opcję sterowania głosowego. Wyższa jest również moc urządzenia bowiem sięga poziomu 1200 W. W tym roku to urządzenie jest dostępne w sprzedaży za 2 499 zł, w dwóch wersjach kolorystycznych (nie ukrywam, Black Edition automatycznie skojarzyła mi się z Thermomix Sparkling Black).

monsieur cuisine smart

Czy da się taniej? Cena Monsieur Cuisine 2024

Monsieur Cuisine jest tańszy od Thermomixa o ponad 4500 zł. Wydaje się, że przepaść ta nie odzwierciedla różnicy możliwości obydwu robotów. Zwłaszcza, że roboty Monsieur Cuisine regularnie trafiają na przeceny. Jeszcze niedawno zachwycałem się obniżką o 500 zł, ale z początkiem 2024 Lidl rozbił bank oferując wyższy model za 1799 zł, a więc o 100 zł taniej niż podstawową konstrukcję i łącznie ponad 4600 zł taniej niż Thermomix.

Czy Monsieur Cuisine będzie droższy?

Pytanie, czy długo jeszcze będziemy mogli cieszyć się tak niską (w porównaniu do TM6) ceną, a może powinniśmy spodziewać się podwyżki jeszcze w 2024 roku? Lidl nie udzielił mi odpowiedzi na to pytanie i wcale mnie to nie dziwi. Ostatnia podwyżka była w 2021 roku, kiedy to Monsieur Cuisine Connect kosztował 1599 zł, a więc o 300 zł mniej niż obecnie. Na podstawie danych z GUS, można przyjąć, że w samym 2021 roku, ceny dóbr konsumpcyjnych wzrosły o 5%. Rok później było to aż 14%, a w roku ubiegłym 11,4%. Idąc tropem inflacji i podwyżek na rynku, cena tańszego z robotów powinna już dziś wynosić jakieś 2500 zł.

Lidl skupia się na zasobności portfela klienta, a nie porównaniach z konkurencją. Sprzęty mają być konkurencyjne, a więc cena Monsieur Cuisine powinna pozostawać jednym z głównych atutów. Nie ma tu miejsca na ekskluzywność, a zjednanie klientów, którzy zapragnęli możliwości Thermomixa, a jednocześnie nie chcą wydawać kwoty przekraczającej średnią krajową. Jestem pewna, że tu wrażliwość klientów na cenę znacząco różni się od grupy docelowej Vorwerk, więc duży wzrost ceny mógłby zwiastować koniec popularności Lidlomixa.

Warto pamiętać, że roboty Monsieur Cuisine są na rynku od wielu lat (o ich historii przeczytasz tutaj). Model Connect jest przestarzały, a wariant Smart powoli prosi się o następcę. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Thermomixa, który moim zdaniem w 2025 roku doczeka się wersji TM7. Tutaj jednak kłania się różnica w charakterystyce odbiorców. Klienci Vorwerk są przyzwyczajeni do podwyżek, podczas gdy klienci Lidla wyłącznie do obniżek. Jeśli Lidl chce podnieść cenę robota, musi zapewnić klientom coś, co sprawi że cała akcja wciąż będzie wyglądała na promocję. Jedynym możliwym scenariuszem wydaje się premiera nowego modelu, który już na starcie będzie oferowany w niewiele wyższej cenie. Jednoczenie cena modelu Smart powinna zostać obniżona, zastępując poniekąd wysłużonego Connecta na pozycji „tego taniego Lidlomixa”.

Moim zdaniem ostatnia przecena o 700 zł była doskonałym dowodem, że Smart jest gotowy do przejścia na niższą półkę. Połączenie debiutu niewiele droższego, ale zupełnie nowego robota z jednoczesnym obniżeniem ceny dotychczasowego flagowca, jest możliwe do zaprezentowania jako gratka dla kupujących. Sądzę, że taki scenariusz czeka nas w 2 połowie 2024 roku, albo na samym początku roku 2025. Tymczasem uspokajam – jest małe prawdopodobieństwo, że Lidl znacząco podniesie cenę swoich urządzeń. W takim przypadku, roboty kuchenne mogłyby najzwyczajniej w świecie, zniknąć w odmętach konkurencji. Temat podobnych modeli został poruszony w publikacji: Alternatywa dla Lidlomixa? Oto 5 tańszych modeli od Monsieur Cuisine Smart, które depczą mu po stopach

Materiał zawiera linki partnerskie.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.