Tittle Light to kolejny, lecz wyjątkowo ciekawy przykład interaktywnej lampy, finansowanej z pomocą tłumu. Jej autorom udało się stworzyć siatkę 512 diod LED, umieszczonych pod przeźroczystym kloszem.

Małe punkciki są interaktywne. Użytkownik może skorzystać z zestawu ciekawych, gotowych animacji. Zainstalowany zestaw obejmuje animacje losowe oraz tematyczne, takie jak padający śnieg czy ogień kominka. Możliwe jest również proste zaprogramowanie własnych układów.

Ponadto Tittle Light może wyświetlać godzinę, bądź wizualizować odtwarzaną w pomieszczeniu muzykę. Jeśli mamy taką ochotę, wychodząc z domu możemy zostawić wyświetloną emotkę, pełniącą rolę informacji dla pozostałych domowników.

Kolory mają być programowalne w zakresie skali RGB. Zaoferuje to nie tylko niesamowite wizualizacje, ale również sprawdzi się jeśli postanowimy wykorzystać Tittle Light  w roli lampki nocnej.

Lampę wyceniono na 199 dolarów. Aby ją otrzymać, należy wesprzeć autorów za pośrednictwem serwisu indiegogo.com. Na tą chwilę udało się zebrać niezbędną kwotę finansowania. Wysyłki zaplanowano na wrzesień tego roku.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.