Aby umilić sobie wyjazd wakacyjny, często zabieramy ze sobą sporą ilość urządzeń oraz gadżetów. Niegdyś wiązało się to z przeznaczeniem dodatkowego miejsca w bagażu na niemałą wiązkę kabli. Obecnie jest dużo wygodniej – urządzenia komunikują się bezprzewodowo, a do naładowania praktycznie wszystkich wystarczy jeden przewód USB.

Każdy lubi umilać sobie życie elektronicznymi gadżetami. Kupując je, warto postawić na sprzęt, który wykorzystuje technologie bezprzewodowe. Taki sprzęt jest bardziej uniwersalny i zapewni bezstresową oraz wygodniejszą obsługę od urządzeń wymagających połączenia przewodowego.

Pierwsze akcesoria bezprzewodowe opierały się na emiterach promieniowania podczerwonego (IrDA, opracowany w roku 1933). W celu utrzymania połączenia, skomunikowane urządzenia musiały cały czas być w siebie wycelowane. Wiązka podczerwieni nie mogła napotkać żadnych przeszkód na swojej drodze. Było to rozwiązanie mało komfortowe w użytkowaniu i o ograniczonej przydatności, jednak okazało się jedynie przygrywką do prawdziwej rewolucji.

Następcą tego standardu stał się Bluetooth, zaprezentowany w roku 1999. Korzysta on z fal radiowych, dzięki czemu oferuje dużo większą wygodę użytkowania. Skomunikowane za jego pomocą urządzenia nie muszą nawet znajdować się w tym samym pokoju. Fale radiowe bez problemu przenikają przez ściany. Standard ten jest nieustannie rozwijany. Pierwsza wersja charakteryzowała się transferem na poziomie 21 kb/s, a w tej chwili najwydajniejsza – 4.2 – potrafi osiągnąć 55296 kb/s (6,75 MB/s).

Za sprawą swej wszechstronności, Bluetooth szybko stał się bardzo popularnym standardem i obecnie korzysta z niego cała gama urządzeń. Między innymi myszki komputerowe, klawiatury, słuchawki, głośniki, projektory czy, zyskujące coraz większą popularność, smartwatche. Niektóre z nich mogą być świetnymi kompanami podczas wakacyjnych wojaży.

Słuchanie muzyki w większym gronie, np. podczas pikniku czy grania w gry planszowe, to wyśmienity pomysł na umilenie wspólnie spędzanego czasu. Wówczas najczęściej jako odtwarzacza oraz głośnika używa się smartfonu. O ile smartfon w roli odtwarzacza sprawdza się wyśmienicie, jako sprzętu nagłaśniającego lepiej użyć bezprzewodowego głośnika Bluetooth.

Jeśli przedkładamy sport nad gry planszowe, podczas wakacji warto połączyć przyjemne z pożytecznym i równolegle z wykonywaniem aktywności fizycznych słuchać np. audiobooków. Najwygodniejsze do tego celu będą słuchawki Bluetooth. Nie posiadają one niewygodnego, plączącego się kabla, który biegnie do odtwarzacza. Dodatkowo umożliwiają obsługę odtwarzacza bez wyjmowania go z kieszeni oraz odbieranie i prowadzenie rozmów telefonicznych. Ciekawą propozycją tego typu jest model AP-B21 marki ART o którym wspominaliśmy w naszym tygodniowym przeglądzie sprzętu.

Brak przewodów nie tylko znacząco upraszcza korzystanie z urządzeń, ale również oszczędza miejsce w bagażu. Szczególnie docenią to osoby podróżujące samolotem, rowerem, albo pieszo z plecakiem. Dodatkowo, brak kabli oznacza, że podczas pakowania nie zapomnimy ich zabrać. Technologia Bluetooth potrafi być bardzo przydatna w różnych obszarach życia i urządzenia pozbawione plączących się przewodów sprawdzą się wyśmienicie nie tylko podczas wakacji, ale również na co dzień.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.