Playstation, Atari czy GameBoy wciąż mają wielu fanów – prostota starych gier i sentyment do poszczególnych tytułów sprawia że gry typu retro wciąż cieszą niezliczoną rzeszę graczy. Jeszcze niedawno przywilej gry na starych konsolach należał głównie do osób które z różnych powodów nigdy nie zdecydowały się na ich pozbycie, lub do prawdziwych pasjonatów wyszukujących na aukcjach trudno dostępne urządzenia. Sytuację poprawiło nieco pojawienie się emulatorów przeznaczonych na urządzenia mobilne, nawet starsze modele telefonów wyposażone np w Androida są w stanie poradzić sobie z emulacją GameBoy czy NES. Niestety smartfony i tablety, też mają swoje ograniczenia, natomiast developerzy nastawieni na zyski często nie poświęcają należytej ilości czasu wygodzie obsługi.

Wrocławianin, Daniel Kaczmarek stwierdził że gry które pamięta z dzieciństwa zasługują na powrót z wykorzystaniem odpowiedniego do ich emulacji sprzętu. Tak w skrócie powstał projekt EmuApe czyli stacjonarnego i przenośnego emulatora gier który walczy teraz o wsparcie na realizację na łamach portalu PolakPotrafi.pl. Mieliśmy okazję przeprowadzić mini-wywiad z Danielem, który umieszczamy na dole artykułu.

Dotychczas autor zaprojektował obudowę konsoli, przygotował system oraz zaplanował konfigurację sprzętową. Tak wiec EmuApe zostanie oparte na systemie Linux, natomiast „na pokładzie” przewidziano:

  • 4 GB Pamięci typu NAD
  • Slot kart micro SD
  • Złącze HDMI
  • Wyjście Composite Video
  • Złącze SATA (dla dysku do 2,5TB)
  • Kartę Ethernet (w wersji stacjonarnej)
  • Dwa porty USB (w wersji stacjonarnej)

Każdy zestaw będzie uzupełniony o instrukcję i kabel zasilania.

Autor deklaruje że dodatkowe środki mogą pozwolić na rozbudowę projektu o:

  • Gamepad dla wersji stacjonarnej
  • Kabel Composite Video dla wersji stacjonarnej
  • Kabel HDMI
  • WiFi
  • Tryb multiplayer miedzy urządzeniami

Lista Platform:

  • SNES
  • NES
  • PlayStation 1
  • Atari 2600
  • Nintendo 64
  • Arcade(Mame)
  • Neo Geo Pocket
  • Game Boy Advance
  • Sega Systems(Master, Genesis, SegaCD)
  • Wonderswan

1. Skąd pomysł na EmuApe? – czyżbyś był fanem gier retro?

Uwielbiam gry retro. Mam na swoim koncie wiele tytułów bardziej i mniej znanych do których w dalszym ciągu z chęcią wracam. Niejedna z tych gier w dalszym ciągu potrafi przykuć moją uwagę na wiele godzin. Ostatnio stałem się właścicielem tabletu i przeszukując Internet w poszukiwaniu ciekawych aplikacji natknąłem się na emulator PlayStation 1. To pierwsza konsola z jaką miałem styczność w dzieciństwie. Bez wahania pobrałem aplikacje i wykonałem kopię jednej z oryginalnych gier na PS1.
I niestety, moje zadowolenie z posiadania przenośnego emulatora zamieniło się w rozczarowanie. W żadnym wypadku emulacja jakiegokolwiek urządzenia, które wymagałoby wciskania więcej niż dwóch przycisków na padzie nie nadaje się do emulacji na dotykowym ekranie. Szczególnie ogromny poziom frustracji gościł przy platformówkach wymagających bardzo często dokładności i odpowiedniego czasu reakcji. A kiedy nie czuć pod palcami żadnych przycisków, skupiając się na rozgrywce niekoniecznie możemy trafić w pożądany „przycisk”. Stąd zrodził się pomysł na stacjonarną i przenośną konsolę EmuApe.
2. Czy planowałbyś aktualizacje systemu? np. o kolejne emulatory?

Emulacja w głównej mierze zależy od możliwości sprzętowych urządzenia. Aby emulować jakąś platformę trzeba często dysponować sprzętem 3 czy 5 krotnie szybszym od tego w konsoli. Dodawanie zatem kolejnych emulowanych platform następowało by przy produkcji nowych wersji konsoli EmuApe wyposażonej w mocniejsze podzespoły. Aktualizacje systemu częściej wprowadzałyby jakieś poprawki i poszerzały multimedialne funkcjonalności urządzenia. Chciałbym aby EmuApe było często wykorzystywanym urządzeniem w przyszłości a nie tylko „tu i teraz”. Więc jak najbardziej planuje aktualizacje systemu.
3. Jak wyglądałaby kwestia rozdzielczości wyświetlanego obrazu? Urządzenie wyposażone jest w wyjście HDMI, czyli pewnie będzie pozwalało podawać na wyjście sygnał w rozdzielczości przynajmniej 720p, a najlepiej 1080p, a przecież żadna z platform, którą będzie ono emulować nie była projektowana pod taką rozdzielczość.

Ciężko w tej chwili odpowiedzieć konkretniej na to pytanie. Kwestia ta zostanie poddana próbie podczas składania pierwszego prototypu i beta-testów urządzenia. Należy pamiętać też o tym, że urządzenie nie będzie służyć tylko i wyłącznie do emulacji ale również da możliwość przeglądania Internetu i obejrzenia filmu a w tym wypadku jakość obrazu na pewno ma jakieś znaczenie dla niektórych „potencjalnych” użytkowników.
4. Na ile system pozostałby otwarty? – czy pasjonaci mogliby wprowadzać własne modyfikacje?

Jak najbardziej modyfikacje urządzenia są możliwe. Konsole EmuApe można rozbudować w zależności od własnych potrzeb i umiejętności. Sama płytka (zarówno wersji podstawowej jak i mobilnej) będzie posiadać piny GPIO umożliwiając łatwe poszerzenie funkcjonalności konsoli. Ograniczeniem może być tylko własna wyobraźnia. System operacyjny będzie oparty na jednej z dystrybucji odpowiednio przygotowanego systemu Linux, zatem pasjonaci mogą zaprogramować coś także dla swojej konsoli.
5. W jakim stopniu wersja mobilna różniłaby się od podstawowej?

Przede wszystkim możliwością korzystania z urządzenia bez odbiornika TV i dostępu do prądu. W wersji mobilnej nie potrzebujemy również zewnętrznego pada, gdyż wszystkie potrzebne nam przyciski do sterowania urządzeniem będą znajdować się na panelu.
6. Jaki czas od zebrania potrzebnych funduszy zajęłoby przygotowanie pierwszych sztuk EmuApe?

Wszystko zależy od powodzenia projektu i od sukcesu w kwestii zbierania funduszy. Podejrzewam, że jeżeli zbiórka zakończy się pomyślnie, przygotowywanie pierwszych sztuk konsoli powinno zająć od 3 do ok. 5 miesięcy. W innym wypadku, czas ten może znacznie się wydłużyć. Aktualnie pracuje sam nad projektem i trzeba mieć na uwadze również to, że równocześnie studiuję… i czasami mam ochotę pojawić się w domu ;).

 

Zachęcamy do wsparcia projektu: http://polakpotrafi.pl/projekt/emuape?utm_source=projects

Podstawowa wersja EmuApe dostępna jest po wsparciu projektu kwotą 300zł

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.