poniedziałek, 13 maja

Zakup robota kuchennego od Vorwerk nie wystarczy, aby w pełni wykorzystać jego możliwości. Konieczne jest korzystanie z dodatkowych akcesoriów, których ceny przyprawiają o zawrót głowy. Oryginalna szatkownica do Thermomixa TM6 jest absurdalnie droga, jednak to nie jedyna alternatywa na rynku. Markowe i cenione alternatywy, które niejednokrotnie przewyższają oryginał jakością? Wystarczy nieco poszukać, co też uczyniłam w Waszym imieniu!

Strategia sprzedaży Vorwerk ma swych entuzjastów, choć dla mnie jest ona co najmniej niepokojąca. Niemniej, uważałem, że wysoka cena Thermomixa jest do zaakceptowania, ponieważ producent dodaje do niego wszystkie możliwe akcesoria, których jakość jest doprawdy niezła. Niestety firma od dłuższego czasu zerwała ze swoją tradycją i zaczęła oferować dużo dodatkowo płatnych dodatków. Dzielą klientów wedle zasobności portfela, chociaż wszyscy z nich dokonali już znaczącego wydatku. Co więcej po pojawieniu się płatnych akcesoriów wzrosła również cena samego Thermomixa, w moim odczuciu to nie do końca w porządku. Przerażać może jednak nie tylko cena, ale i dostępność. Akcesoria do Thermomix sprzedawane są tylko za pośrednictwem oficjalnego sklepu, a wiele z nich bywa niedostępnych całymi miesiącami.

Szatkownica jest doskonałym przykładem akcesorium, które powinno być sprzedawane w zestawie fabrycznym, tymczasem przyjdzie nam dopłacić za nią 575 zł (cena wzrosła aż o 80 zł). Jeśli oczywiście będzie aktualnie dostępna. Nadmienię, że dodatek jest niejako wyróżnikiem Thermomixa, jednak skoro musimy za niego dodatkowo zapłacić, część funkcji bez szatkownicy – będzie bezużyteczna.

Czy szatkownica wyprodukowana przez Vorwerk jest idealna? Jest całkiem dobra, ale do ideału jej nieco brakuje. Istnieją albowiem pewne składniki, które po zetknięciu z ostrzem mogłyby uszkodzić sprzęt, albo nie zostać poszatkowane lub pokrojone tak, jak powinny.

Nie jest zalecane krojenie czekolady (może zablokować tarczę) i jajek na twardo (będą przyklejać się do tarczy i nie uda się ich dobrze pokroić) oraz świeżych i gotowanych kiełbas, ponieważ są zbyt miękkie, aby nakładka mogła je pokroić na estetyczne plastry – podkreśla Vorwerk.

Szatkownica do Thermomixa TM6: cena i dostępność w sklepie

Oryginalna szatkownica pasuje do Thermomixa TM5 oraz TM6, a cenę akcesorium podwyższono do 575 zł (uprzednio wynosiła 495 zł). Podczas długiej nieobecności w sklepie internetowym, brałam pod uwagę, że jej zapasy nigdy nie zostaną uzupełnione. Podczas poszukiwań zajrzałam nawet na OLX, jednak za nowe akcesorium musielibyśmy zapłacić średnio od 500 do 700 zł. Można pod uwagę wziąć produkt z drugiej ręki, jednak tu ryzyko ewentualnych śladów użytkowania jest dość duże.

Szatkownica do Thermomixa TM6 i TM5 – gdzie kupić taniej?

Szatkownica do Thermomixa TM6 od Vorwerk to jednak nie jedyne rozwiązanie na rynku. Jest jeszcze jeden produkt, który swoją renomę budował zanim Thermomix stworzył własne akcesorium. Mowa o Wundermix WunderSlicer, czyli krajalnicy od jednej z najbardziej cenionych marek, produkujących innowacyjne akcesoria do Thermomixa. Czym wyróżnia się WunderSlicer? Urządzenie potrafi przygotować 2 grubości plasterków oraz 2 grubości startych warzyw. Sprzęt posiada własny, przeźroczysty pojemnik na warzywa. Kluczową cechą jest jednak możliwość rozbudowania go o akcesoria, jak na przykład nakładkę do tworzenia spiralnych makaronów z warzyw.

Koszt szatkownicy od Wundermix jest nieco mniejszym wydatkiem niż produkt Vorwerk, ale cieszy się ogromnym uznaniem użytkowników. Została oceniona przez 499 użytkowników, przy czym aż 66% z nich przyznało jej 5/5 gwiazdek, kolejno 16% na 4/5. W odniesieniu do tak wielu opinii, to całkiem niezły wynik! Akcesorium jest dostępne od ręki, wyceniono je na 446,95 zł (obowiązuje darmowa dostawa).

Na jednej z platform znalazłam niemal trzy razy tańszy produkt od Vorwerk. Umożliwia krojenie i szatkowanie wraz z możliwością dostosowania ustawień – tak, jak w przypadku oryginalnej części. Komplet obejmuje pojemnik, pokrywę, popychacz, tarczę oraz trzpień. Niestety w odróżnieniu od akcesorium wymienionego wyżej, opinie są dość zróżnicowane. Użytkownicy skarżą się m.in. na nienależyte ścieranie. Myślę, że w tym przypadku nie warto ryzykować, choć koszt zaledwie 120 zł może kusić. Co ciekawe, identyczny produkt znalazłam w jednym z polskich sklepów (dwa razy drożej).

Szatkownica do Thermomixa TM6 dla oszczędnych

Oryginalny dodatek do Thermomix, jak i zamiennik wypadają dość drogo. Czy oznacza to, że przy ograniczonym budżecie możemy zapomnieć o szatkowaniu i krojeniu w misie? Niekoniecznie. Szatkownica dla oszczędnych to właściwie tarka montowana na Thermomixa, a więc sprzęt daleki od zautomatyzowanej krajalnicy Vorwerk. Pytanie, czy potrzebujesz automatu do starcia dwóch marchewek lub jednego ogórka na mizerię? Omawiany gadżet kosztuje 117 zł i zajmuje znacznie mniej miejsca niż krajalnica.

Urządzenie nie jest ani trochę zautomatyzowane. Użytkownik siłą własnych mięśnie może przetwarzać żywność na plasterki, a także małe lub cienkie wiórki. To opcja nadal zdecydowanie szybsza niż krojenie nożem, natomiast instalacja bezpośrednio na urządzeniu zaoszczędzi bałaganu i konieczności mycia naczyń. Za ofertą stoi jeden z najbardziej cenionych producentów akcesoriów do Thermomixa, a gadżet jest dostępny tutaj.

Czy szatkownica pasuje do Thermomixa Sparkling Black?

Zarówno oryginalna krajalnica, jak i wszystkie wskazane przez nas alternatywy są kompatybilne z limitowaną edycją Sparkling Black i wszystkimi innymi modelami z generacji TM5 oraz TM6. Pytanie, co będzie w przypadku planowanej wersji TM7? Wszystko zależy od dokładnej konstrukcji, a Vorwerk staje się być dość tajemniczy – z odpowiedzią należy się więc wstrzymać.

Fot. Główna ilustracja w treści i zdjęcie oryginalnej szatkownicy to materiały prasowe Vorwerk Group

Moja obecność w redakcji Think-About oraz 3D-Info wiąże się z wieloma aktywnościami w zakresie działań komercyjnych. Na co dzień uczestniczę w procesach sprzedażowych, bliscy są mi również nasi partnerzy. Marketing jest moją pasją od wielu lat, co bezpośrednio wiąże się również z pozyskaniem wyższego wykształcenia w tymże kierunku. Realizacja tak obszernych działań pozwala niemal codziennie szukać nowych wyzwań. Z przyjemnością pobudzam do pracy szare komórki, gdy pora na dozę kreatywności oraz wykazanie się znajomością realnych oczekiwań marek, które zamierzają współtworzyć specjalne projekty u boku redakcji. Znalezienie wspólnego celu oraz wypracowanie dedykowanych rozwiązań bywa niezwykle satysfakcjonujące. Rola Sales Managera nie jest więc skupiona tylko na zagadnieniach z zakresu e-commerce ale również kontaktach z ludźmi. Otwarcie na potrzeby drugiej strony jest kluczowe, aby realizacja była zarówno atrakcyjna, jak i wartościowa. Wspólnie z redaktorami redakcji mogę poszerzać swoją wiedzę również w zakresie technologii, nowoczesnych rozwiązań, a nawet AGD.   Moja przygoda w T-A oraz 3D-Info trwa stosunkowo krótko, jednak sama podróż w to miejsce rozpoczęła się blisko 8 lat temu. Wówczas pasją stała się komunikacja, social media, reklama oraz e-commerce. Dotychczas zajmowałam się komercjalizacją treści, prowadzeniem kampanii z wykorzystaniem mediów społecznościowych, fotografią, a także m.in. drobnymi działaniami z zakresu Google Ads i cross-marketingu. Dzięki zdobywaniu doświadczenia w wielu sektorach, jest mi łatwiej zrozumieć potrzeby partnerów.   Na co dzień w dalszym ciągu rozwijam swoje kompetencje w wyżej wymienionych kategoriach, choć największą frajdę przynosi mi fotografia oraz grafika. Niezwykle bliska jest mi również muzyka, co niejako wiąże się z moim artystycznym usposobieniem. Nie jest mi obca troska o dobrostan zwierząt, walka o ich prawa i należyte traktowanie. Dążę do wyznaczonych sobie celów i nie cofam się, gdy na horyzoncie pojawiają się niedogodności losu.