Think About niejednokrotnie prezentowało gadżety, których zadaniem była ochrona zdrowia: Jawbone, tH2O czy iBaby. MySpiroo to z pozoru mały gadżet, który może wspomóc astmatyków w walce z uciążliwą chorobą. Kilka dni temu projekt ten został wyróżniony podczas Startup Agora Festival 2014, a dziś zapraszamy do krótkiego wywiadu z twórcami My Spiroo – dr Łukaszem Kotłowskim, Piotrem Bajtałą i Mateuszem Łudzeniem.

 

Skąd pomysł aby stworzyć urządzenie akurat do badania przebiegu astmy?

Projekt, koncepcja, powstał podczas rozmów z Lek. Łukaszem Kotłowskim (www.kotlowski.com/about), przy okazji naszego pierwszego projektu medycznego (www.bloodnoteapp.com) do zapisywania pomiarów ciśnienia krwi. Chcieliśmy stworzyć coś prostego, a zarazem przydatnego w codziennej pracy z pacjentami, coś, co wynika z naturalnej potrzeby. Dr Łukasz jest, tak jak i my, fanem smart gadżetów, więc połączyliśmy siły.

Skąd czerpali Panowie wiedzę medyczną?

Projekt PeakFlow metru (spirometru), bo tak się to fachowo nazywa, stworzyliśmy wspólnie z Dr Kotłowskim, który wspierał projekt od strony merytorycznej, stąd też bardzo dobre źródło wiedzy medycznej, naukowej.

[slideshow_deploy id=’14578′]

Ile czasu zajęło stworzenie prototypu MySpiroo?

Nad prototypem pracowaliśmy około 3-4- miesięcy, najpierw szkice, plany, później pierwsze modele wydrukowane na drukarce 3D. Kolejne próby, algorytm, poszukiwania materiałów, w międzyczasie zmieniliśmy konstrukcję i pracujemy nad modelem bezprzewodowym.

 

Czy MySpiroo będzie dostępne w sprzedaży? Jeśli tak, to gdzie i kiedy będzie można to zdobyć?

Mamy nadzieję, że tak, wciąż pracujemy nad urządzeniem i przygotowaniem do procesu certyfikacji, szukamy również partnerów biznesowych.

 

Wprowadzenie MySpiroo w polskiej służbie zdrowia wymagałoby sporych zmian, odpowiedniego sprzętu dla przychodni i szpitali, nie jest pewne, że takie rozwiązanie przyjęłoby się od razu. Czy może w zamyśle było kierowanie MySpiroo na rynek zagraniczny?

W dobie dostępności smartphonów, prywatnych klinik, nowoczesnych lekarzy – chyba już prawie każdy posiada telefon, nie musi to być akurat iPhone. Wdrożenie nie było raczej takie trudne, zresztą od początku założeniem było urządzenie przenośne np. dla placówek zagranicznych, wizyt domowych czy też wersja dla pacjenta do samokontroli.

 

Czy aplikacja niezbędna do używania urządzenia będzie współpracowała tylko z systemem iOs?

Wersja iOS jest naturalnym pierwszy krokiem, oczywiście nie będzie problemu z wersją dla innych systemów jak Interface Jack czy Bluetooth – jest dość uniwersalny.

 

Czy nie boją się Panowie, że MySpiroo podzieli los pompy insulinowej i będzie urządzeniem luksusowym, tylko dla wybranych?

Nie mamy takich obaw, nasze urządzenie, jeśli uda nam się spełnić wszystkie nasze założenia, będzie stosunkowo tanie w produkcji, jak również sama eksploatacja nie wymaga drogich akcesoriów, np. ustnik można kupić w każdym sklepie medycznym za 20-30 groszy.

 

Czy planują Panowie inne projekty? Razem, osobno? Czy one również będą związane z medycyną?

Oczywiście, jesteśmy pasjonatami nowych technologii, mobile, „iUrządzeń”. To dla nas naturalne działanie, a z dr. Łukaszem na pewno zwiążemy się na dłużej. Uważamy, że rynek medical jest wciąż zaniedbany i można zrobić coś ładnego, użytecznego.

Już wkrótce uruchamiamy nasz drugi projekt medyczny Blood Note App, który czeka w wersji 1.0. właśnie na update, a po sporym odezwie i zainteresowaniu nie mogliśmy go porzucić. Dodaliśmy mu mnóstwo nowych funkcjonalności. Stay Tuned!