Jony Ive jest prawdziwą ikoną wzornictwa Apple. 2 kwietnia, nakładem wydawnictwa insignis, do polskich księgarni trafiła jego obszerna biografia. Postanowiliśmy dokładniej przyjrzeć się tej książce.

Księgarnie są skutecznie zapełnione książkami poświęconymi tematyce Apple. Okazuje się bowiem, że bycie badaczem marki z nadgryzionym jabłkiem w logo, stało się wśród autorów bardzo popularnym zajęciem. Oczywiście tendencja ta jest prawdopodobnie napędzana ogromnym zainteresowaniem firmą, która po śmierci swojego lidera, ujawniła się z czysto ludzkim obliczem. Niestety faktem jest, że nawet najbardziej pasjonująca historia w końcu musi się znudzić, niezależnie z ilu punktów widzenia spróbujemy ją odpowiedzieć. Opowieść o Apple ma kolor biały, a kolejne publikacje to dość nieznaczące odcienie – wystarczy zapoznać się z jednym.

Biografia Jony’ego Ive ma 395 stron, powstała więc obawa, że okładkowy tytuł stanie się jedynie tłem do rekordowo długiej gloryfikacji Apple oraz Jobsa. Obawy te zostały skutecznie rozwiane już w pierwszych rozdziałach, zajmujących stosunkowo obszerny wycinek książki. Autor zabiera nas w nich do świata młodego Brytyjskiego Projektanta, czyniąc znacznikiem dla miejsca i czasu opowieści. Głównym bohaterem książki jest jednak wzornictwo, przedstawione przez niemal wszystkie etapy kariery Ive, rozciągnięte na pełnej osi czasu. Dzięki temu w równej mierze poznajemy samego opisywanego, co trudności świata w którym się odnalazł.

Można byłoby uczynić zarzut z faktu, że otwierając książkę na ostatnich stronach, wciąż nie wiemy jakim człowiekiem jest Jony Ive. Jednakże zarzut ten umniejszył by ogromowi wiedzy przekazywanej przez tytuł. Na równi z Jony’m, poznajemy szereg firm, biur projektowych, technologii czy w końcu innych projektantów. Przełomowe punkty w życiu bohatera są postawione na równi z przełomowymi punktami świata wzornictwa. Nie jest to jednak przypadek, tylko celowy zabieg pokazujący jak projektant i świat wzornictwa są od siebie niezależni.

Oczywiście autor nie mógł powstrzymać się od kilkudziesięciu porównań Ivea do Jobsa, oraz serii pochwał geniuszu tego drugiego. Jednakże w tym wypadku były one równoważone, stosunkowo chłodnymi opisami życia korporacyjnego, oraz działalności firmy. Stanowiący około 2/3 książki fragment poświęcony pracy Jony’ego dla Apple, jest całkowicie akceptowalny. Recepta na wyjście z oklepanych zachwytów nad innowacyjnością jest prosta – autor jako pierwszy pokazał Apple od strony biura projektowego, demonstrując że innowacje były osiągane w oparciu o stosunkowo konserwatywne metody, połączone z ogromem pracy.

Książka została odpowiednio stonowana, dzięki czemu, większość długich opisów niuansów sztuki wzorniczej wyznawanych przez Ivea, poprzeplatana jest ciekawostkami i anegdotami.

Mimo dużej staranności w tym kierunku, biografia Jony’ego Ive nie jest książką dla każdego. Głównie za sprawą specyfiki świata wzornictwa, w którym niezwykłe i widoczne na pierwszy rzut oka innowacje, ustępują pracy poświęcanej, na drobne i często pomijane elementy. Rozczarowani będą przede wszystkim fani typowych biografii opartych na elementach życia prywatnego, skandalach czy zabawnych opowieściach, ponieważ w tym przypadku, bohatera kreuje jego życie zawodowe, a sprawy prywatne odstawione są na drugi tor. Książka co prawda nie wymaga od czytelnika znajomości świata wzornictwa, czy szerszego pojęcia o branży IT, jednakże wiedza ta pozwala w pełni zagłębić się w biografię i chłonąć wiedzę w niej zawartą. Dla pozostałych, dzieło to może być po prostu fragmentami nużące.

Książka „Jony Ive: Biografia twórczego geniusza” została wyróżniona przez redakcję Think-About.pl

 

Za udostępnienie książki dziękujemy wydawnictwu:

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.