Planujesz zachwycić gości przy świątecznym stole? Thermomix wydaje się odpowiedzią na Twoje oczekiwania? Z pewnością się nie mylisz. Sprawdź jednak, czy zamówiony produkt dotrze do Ciebie przed gwiazdką.

Thermomix to produkt, którego określenie mianem ekskluzywnego z pewnością nie będzie nadużyciem. O jego randze świadczy nie tylko cena, ale przede wszystkim niemalejące od lat zainteresowanie. Kolejne edycje produktu, czy też prezentowane przez producenta coraz to nowe akcesoria, cieszą się powodzeniem wśród konsumentów na całym świecie. Jednak jest jeszcze coś, z czym przy tym urządzeniu klasy premium należy się liczyć – czas realizacji zamówienia.

Jak wygląda zakup Thermomixa

Jeśli miałeś okazję zapoznać się z naszym wcześniejszym artykułem, to wiesz już, w jaki sposób przebiega proces sprzedażowy dla robota od firmy Vorwerk. Chcąc posiąść na własność nowy, nieużytkowany jeszcze przez nikogo Thermomix, w pierwszej kolejności musisz umówić się z przedstawicielem handlowym marki na prezentację. I choć może wydawać się to nieco kłopotliwe, w rzeczywistości cały proces może być całkiem interesującą, przede wszystkim z punktu widzenia kulinarnego, przygodą. Warto na taki pokaz zaprosić grono znajomych, by w atmosferze towarzyskiego spotkania nie tylko przetestować możliwości urządzenia, ale też ocenić rezultaty całego przedsięwzięcia. Zwłaszcza te smakowe.

A co gdy już przetestujemy legendarnego Thermomixa i zdecydujemy, że życie bez niego nie ma wystarczająco wyrazistego smaku? Pozostaje nam tylko poinformować o tym znanego nam już przedstawiciela, który przyjmie od nas zamówienie i zatroszczy się o dalszy przebieg transakcji. Jednak trzeba pamiętać, że Vorwerk to renomowania marka, a jej produkty cieszą się opinią prestiżowych sprzętów. Zakup urządzenia, jak mogliśmy już wywnioskować, nie ma nic wspólnego z codzienną wyprawą po bułki, dlatego też, o ile prezentację możemy zaplanować w dogodnym dla nas terminie, o tyle na samą dostawę produktu przyjdzie nam trochę zaczekać.

Ile trwa dostawa Thermomixa

Ponieważ bezpośredni dostęp do osławionego urządzenia mają jedynie wybrańcy, czas oczekiwania na realizację zamówienia może nieco zniechęcać. Jeśli bowiem planujemy z pomocą Thermomixa przygotować świąteczne menu, a nie złożyliśmy jeszcze zamówienia, może się okazać, że w tym roku przyjemność ta nie będzie nam dana. Dostawa od firmy Vorwerk nie odbywa się bowiem za pośrednictwem dowolnego przewoźnika i w jakiejkolwiek formie. Ile zatem wcześniej przed planowanym wielkim gotowaniem należałoby spotkać się z przedstawicielem marki?

Ci, którzy będą mieli szczęście, swojego kuchennego pomocnika mogą otrzymać nawet w dniu prezentacji. Wszystko zależy od tego, czy wybrany przez nas przedstawiciel ma urządzenie na sprzedaż pod ręką. Zazwyczaj jednak czas oczekiwania na realizację zamówienia i doręczenie cennej paczki obejmuje okres od dwóch do czterech tygodni.

Warto jednak zaznaczyć, że czas ten może się wydłużyć przy okazji wyższego niż zwykle zainteresowania produktem, jak na przykład w okresie świątecznym, czy podczas trwania promocji. Także zamówienie robota gotującego Vorwerk z dodatkowym urządzeniem Thermomix Friend może skutkować wydłużeniem czasu oczekiwania na dostawę.

Ile zatem wcześniej zamówić Thermomix, by nie obawiać się towarzyskiej kompromitacji? Dla własnego spokoju lepiej zrobić to nawet do 6 tygodni przed ważnym dla naszego kuchennego harmonogramu terminem. Jeśli jednak nie chcesz czekać i wolisz tradycyjną formę zakupu, możesz wybrać między dostępnymi na rynku tańszymi alternatywami dla niemieckiego urządzenia.

Fot. Ilustracje w treści to materiały prasowe Vorwerk Group

Z redakcją Think-About związałam się pod koniec 2023 roku i od tego momentu nieustannie zgłębiam tajemnice drugiej strony konsumenckiego świata. Każdego dnia tworzę różnego rodzaju treści, które, mam nadzieję, pomagają Czytelnikom w podejmowaniu bardziej świadomych zakupowych decyzji. W ostatnich latach zdobywałam doświadczenie jako copywriter, współpracując z klientami indywidualnymi, agencjami czy firmami IT. Często tworzenie konkretnych artykułów wiązało się z eksploracją tematów dotychczas mi obcych, co jednak nigdy nie było dla mnie przeszkodą. Wręcz przeciwnie. Możliwość nieustannego poszerzania swojej wiedzy to coś, co niezmiennie pociąga mnie w moim zawodzie. Z wykształcenia jestem muzykiem, jednak to zabawa słowem od dziecka dawała mi prawdziwą radość. Chociaż w swoim życiu pracowałam już w różnych branżach, wiem, że pisanie jest tym, co chcę i co mam szczęście robić na co dzień. W trakcie studiów, oprócz tworzenia dla własnej przyjemności, publikowałam teksty na portalu muzycznym Cameral Music oraz w kwartalniku muzycznym Kamerton. Obecnie prowadzę bloga, na którym pozwalam sobie na dzielenie się z innymi własnym zdaniem na różne tematy oraz tworzoną przeze mną miniaturową prozą. Gdy nie piszę - rysuję, czytam książki o hobbitach i pierścieniach, różach bez imion i stuleciach samotności. Słuchając audiobooków, śledzę losy małego belgijskiego detektywa, a czas przed  teleodbiornikiem spędzam obserwując pojedynki na miecze świetlne i podróże w nadprzestrzeni.