Urbanizacja to zjawisko które z coraz większą siłą postępuje od kilkudziesięciu lat. W miejscach lasów budowane są fabryki, supermarkety i stacje benzynowe, parki natomiast przekształca się w kolejne szklane wieżowce wielkich firm doradczych. Ludzie jednak pragną powrotu do natury. Świadczą o tym m.in. coraz nowsze rozwiązania technologiczne nawiązujące do świata przyrody. Opisywaliśmy już designerskie doniczki, zioła które rosną do góry nogami czy elektryczny ogródek. Kolejny koncept – Cella – daje możliwość tchnięcia życia w miejską zabudowę.
Jest to wyjątkowy projekt roślin zamkniętych w małej, elastycznej kapsule z dziurami z których będą mogły rozrosnąć się one na powierzchnię. Dzięki swojej elastyczności można przymocować je do dachów, ścian lub po prostu położyć na podłodze. Gadżet może znajdować się zarówno wewnątrz pomieszczenia jak i na zewnątrz. Jednostki można ze sobą łączyć tworząc w ten sposób skupiska.
Inspiracją dla pomysłodawców był mech który, co prawda potrzebuje odpowiedniej wilgotności i nasłonecznienia, ale nie wymaga gleby, rośnie nawet na skałach.
Materiał z których zaprojektowana została Cella jest przezroczysty, trwały, elastyczny, miękki i bezpieczny dla środowiska. Jeżeli chodzi o wybór samej rośliny pozostaje to w gestii użytkownika gadżetu, ale liczyć będzie można na pomoc producenta.
Po rozpoczęciu sprzedaży do wyboru będzie jedną z trzech wielkości Cella – mała, średnia i duża. Ceny natomiast mają rozpoczynać się już od 10$.