Ludzie lubią zdobywać wiedzę i ją wykorzystywać. Rzucanie ciekawostkami wzbudza zainteresowanie (wiecie, że Arnold Schwarzenegger w swoim pierwszym filmie „Herkules w Nowym Yorku” grał jako „Arnold Strong” bo producenci obawiali się, że nikt nie będzie potrafił wypowiedzieć jego prawdziwego nazwiska?). Podziękowanie kelnerowi i powiedzenie kilku ciepłych słów po chińsku z pewnością zrobi wrażenie na kobiecie zabranej na kolację. Pomoc obcokrajowcowi mówiącemu po angielsku w dojściu na Stadion Narodowy zaś sprawi, że poczujemy się lepiej. Najwidoczniej warto wiedzieć więcej, ale czy na pewno zawsze to konieczne? Nadchodzą czasy w których znajomość języków obcych nie będzie wymagana. Całą sprawę związaną z komunikacją załatwi niewielkie urządzenie SIGMO.
To zgrabne,bez problemu mieszczące się w dłoni (4cm x 4cm) urządzenie w czasie rzeczywistym potrafi tłumaczyć tekst mówiony. Po naciśnięciu guzika i powiedzeniu zdania SIGMO błyskawicznie „wypowie” je w wersji przetłumaczonej, obsługując przy tym 25 języków. Gadżet pracuje w dwóch trybach (z języka ojczystego na obcy i z obcego na ojczysty) wybór trybu jest banalnie prosty, wystarczy przytrzymać jeden guzik lub drugi w zależności od tego w którą stronę przebiegać ma translacja.
Autorzy pomysłu mają w planach wyposażenie SIGMO w port mini jack 3,5 mm co da możliwość podłączenia słuchawek czy mikrofonu, będzie to doskonały sposób na usprawnienie procesu nauki języków obcych.
Samo urządzenie potrzebuje połączenia bluetooth ze smartfonem (posiadającym system android lub iOS), wykorzysta wtedy dostępne już narzędzia służące do tłumaczenia głosu (Google Translate), z poziomu telefonu dokonywany będzie również wybór języka jak i głośność tłumaczenia.
Największym mankamentem jest konieczność posiadania połączenia internetowego, pomysłodawcy zapewniają, że do sprawnego działania nie będzie wymagane łącze o dużej prędkości. SIGMO, dzięki pracy w tle ma czerpać stosunkowo mało energii przez co nie ucierpi na tym żywotność baterii smartphona.
Tłumaczenie takich języków jak Angielski, Niemiecki, Hiszpański czy Francuski wydaje się być oczywiste, zaskoczyć może Tajski, Hindi, Bułgarski i Turecki a cieszy obecność Polskiego.
Urządzenie posiada ciekawy, prosty, ale przy tym estetyczny design. Jedną z opcji proponowanych przez autorów jest aluminiowa obudowa która prezentuje się bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o funkcjonalność można spodziewać się wielu niedociągnięć i niedokładności w tłumaczeniu. Sama idea wydaje się być jednak jak najbardziej słuszna. Kto wie, może w przyszłości SIGMO będzie podstawowym gadżetem wykorzystywanym podczas podróży, nauki języka, negocjacji biznesowych czy wielu innych sytuacjach w których obecnie główną przeszkodą jest bariera językowa.
7 replies on “SIGMO – urządzenie tłumaczące tekst mówiony na 25 języków”
Sigmo – gadżet, który tłumaczy język obcy w czasie rzeczywistym gdzie można zakupić produkt i w jakiej jest cenie
Produkt pojawił się na Indiegogo z sukcesem zbierając zaplanowaną kwotę. Można było go wtedy nabyć w przed sprzedaży. Niestety kampania skończyła się 4 października i na sprzedaż detaliczną trzeba będzie poczekać prawdopodobnie do Stycznia. Wszystkie przydatne informacje powinny pojawiać się na stronie produktu: http://buysigmo.com
Cena za różne modele Sigmo wahać się ma od 65 do 80 dolarów.
Witam jestem zainteresowany tym produktem jaka jest cena
Chcę kupić takie urządzenie potrzebne mi do pracy w Niemczech a nie umię mówić po niemiecku
Witam
Czy można kupić owy produkt jestem bardzo zainteresowana.
Na razie nie ma strony sklepowej produktu, ewentualnie możne kontaktować się z producentem indywidualnie poprzez maile podanego na stronie produktu. [ buysigmo.com ]
Gdzie i za jaką cenę można nabyć to urządzenie ? I NA JAKIEJ ZASADZIE DZIAŁA? Przez bluetootch z telefonu ?