Promocja na klucz udarowy za 299 zł, była jedną z największych okazji związanych z narzędziami Parkside od wielu miesięcy. Okazuje się jednak, że warunki określone w katalogu popularnego dyskontu zostały źle sformułowane, przez co promocja mogła wprowadzać klientów w błąd. Lidl zdążył już przeprosić użytkowników zwracających uwagę na pomyłkę. Teraz uzyskaliśmy również komentarz przedstawicielki sklepu.

Temat wspomnianej promocji śledziliśmy na bieżąco. Niedawno pisaliśmy o szczegółach oferty, podczas gdy na grupach internetowych łowcy promocji wymieniali się taktykami zdobycia narzędzia w cenie 299 zł.

Dlaczego ta promocja wzbudzała takie emocje? Akumulatorowy klucz udarowy był oferowany za 199 zł, a więc o 100 zł taniej niż zwykle. Do tego w zestawie dodawana była ładowarka i akumulator, które normalnie nie mieszczą się w cenie pakietu. Jak wyliczyli internauci, po odcięciu ceny wspomnianych akcesoriów realny koszt klucza to 42 zł, a więc mówiąc inaczej: Lidl udzielił aż 257 zł rabatu.

Co istotne ten konkretny model cieszy się dobrymi opiniami. Jak możemy przeczytać na forach i grupach entuzjastów, urządzenie z odpowiednio dobranym akumulatorem radzi sobie świetnie z dokręcaniem kół samochodowych, nie odstając od modeli z czarnej serii Performance. Warto jednak zaznaczyć, że dobór akumulatora jest tutaj kluczowy, jak możemy bowiem dowiedzieć się od zaangażowanych użytkowników, najniższe modele ogniw nie zapewniają w tym wypadku optymalnej mocy.

Lidl przeprasza

Wspomniana różnica między zestawem z akumulatorem i ładowarką, a samodzielnym urządzeniem wydaje się być przyczyną pomyłki sklepu i powodem rozczarowań u internautów. Aktualny katalog sklepu zawierał bowiem informację, że promocja jest dostępna również w sklepie internetowym, a to nie do końca prawda.

Wprawdzie zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i internetowym możemy znaleźć akumulatorowy klucz udarowy w cenie obniżonej z 299 zł do 199 zł, ale tylko oferta stacjonarna zawiera w pakiecie akumulator i ładowarkę, które same w sobie są warte ponad 250 zł.

Przedstawiciele sklepu, odpowiedzialni za obsługę oficjalnego Fanpage Lidla w odpowiedzi na uwagi jednego z klientów przeprosili za wprowadzenie w błąd i obiecali dopilnowanie aby podobne sytuacje nie miały więcej miejsca. Jak zdążyliśmy zauważyć gazetka została już wyedytowana i zniknęła z niej informacja o dostępności online. Widać również zmianę narracji opiekunów fanpage, którzy aktualnie piszą o wyprzedaniu oferty, a nie błędzie po stronie Lidla.

Wielu użytkowników, których nie wybrało się do sklepu stacjonarnego licząc na skorzystanie z oferty internetowej może być rozczarowanych. Przecenione urządzenia dość szybko znikały z półek sklepowych przez co skorzystanie z promocji może okazać się już niezwykle trudne.

Uzyskaliśmy komentarz sklepu Lidl

W odpowiedzi na nasze pytania, Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR w Lidl, poinformowała nas, że w drukowanej gazetce reklamowej obowiązującej od 8 do 13 stycznia pojawił się błąd. Odpowiedzi sugerujące, że powodem różnic było wyprzedanie oferty online były niezgodne z prawdą.

Jak podkreśliła Pani Aleksandra:

Celem Lidl Polska – zarówno w handlu stacjonarnym, jak i online – jest oferowanie wysokiej jakości artykułów w atrakcyjnej cenie. Nasza oferta wyróżnia się na tle innych sieci handlowych, ponieważ proponujemy zarówno wysokiej jakości artykuły marek własnych (np. SilverCrest, Livarno, Parkside, Esmara), jak i szeroką gamę znanych produktów markowych. Zależy nam na tym, aby asortyment dostępny w naszych sklepach był różnorodny i interesujący dla klientów.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.