Neptune Duo to zupełnie nowe podejście do tematu smartfona i dedykowanych wearables. Producent tego niezwykłego urządzenia, postanowił postawić na głowie dotychczasowe zależności. Efektem jest zestaw, w którym to smartwatch pełni rolę jednostki centralnej, natomiast smartfon został zredukowany do funkcji mobilnego ekranu.

Zakładane na przedramię „serce systemu” posiada delikatnie wygięty wyświetlacz dotykowy, o wysokiej rozdzielczości. Budową przypomina połyskliwą bransoletkę o przekroju niedomkniętego okręgu.  Producent nie podaje na tą chwilę dokładnej specyfikacji, wiadomo jednak że podstawą urządzenia będzie system Android Lollipop napędzany przez 4-rdzeniowy procesor.

Łączność będzie możliwa za pośrednictwem modułów WiFi, Bluetooth, NFC, 4G oraz GPS. Neptune Duo ma być z założenia wyjątkowo prostym urządzeniem, ograniczonym do kilku klasycznych, najczęściej wykorzystywanych funkcji. Prócz możliwości odbierania rozmów czy wiadomości, możliwe ma być również pisanie z wykorzystaniem trybu rozpoznawania odręcznego pisma.  Nie zabrakło również funkcji fitnessowych czy współpracy z najpopularniejszymi portalami społecznościowymi.

Umieszczone w zestawie, dodatkowe urządzenie przypominające kształtem smartfon, jest tak naprawdę dodatkowym wyświetlaczem dla centralki. Pozwala on na wygodniejsze przeglądanie multimediów czy korzystanie z aplikacji. Zgodnie z założeniami producenta, wyświetlacz ma być niezwykle prostym urządzeniem bez możliwości samodzielnej pracy. Dzięki temu zgubienie go nie będzie skutkowało utratą istotnych danych czy funkcjonalności.

Dodatkowy ekran pełni również rolę power banku o pojemności 2800 mAh. W połączeniu z akumulatorem centralki (1000 mAh), użytkownik otrzymuje urządzenie, które pomimo niewielkich rozmiarów jest w stanie pracować nawet kilka dni bez potrzeby ładowania.

Urządzenie dostępne jest w przedsprzedaży w cenie 498 zł. Docelowa cena Neptune Duo to 798 dolarów. Wysyłki planowane są na koniec 2015 roku.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.