Niektórzy czytelnicy Think-About pamiętają zapewne bajkę „Zaczarowany ołówek”. Bohater tego animowanego serialu miał specjalny ołówek dzięki któremu potrafił zmaterializować wszystko co tylko zdołał narysować. Zapewne grupa studentów z Royal College of Art nie mieła okazji poznać polskich animacji lat 60 i 70, ale wychodzi na to, że doszli do podobnych wniosków co twórcy Zaczarowanego ołówka.
Owi brytyjscy studenci wynaleźli urządzenie pozwalające na szkicowanie obrazów w 3D. Zestaw pozwalający na utworzenie takiego rysunku składa się ze specjalnego rodzaju tabletu i kompatybilnego z nim rysika. Aby zobaczyć 3 wymiary tworzonego dzieła projektant musi wesprzeć się urządzeniem o nazwie Oculus Rift, które jakiś czas temu opisywane było na łamach Think-About.
Gdy użytkownik – za pomocą kompatybilnego rysika – dokonuje szkicu ponad przezroczystą tablicą, urządzenie śledzi ruchy i w sposób cyfrowy przesyła je do czarnego urządzenia połączonego z akrylowym elementem. Dzięki okularom tworzącym wirtualną rzeczywistość (takim jak wspomniany już Oculus czy Google Glass) projektant będzie mógł zobaczyć efekty swojej pracy w 3D.
Stworzone w taki sposób rysunki mogą być obracane pod dowolnym kątem, mogą zobaczyć je także inne osoby, o ile będą korzystały ze specjalnych okularów. Pomysłodawcy urządzenia twierdzą, że może mieć ono szerokie zastosowanie. Oczywistym jest, że jego użyteczność docenią architekci, ale zespół zgodnie twierdzi, iż znajdzie on swoje miejsce także w innych dziedzinach – od animacji, po medycynę.