Pranie zrobione, ale co dalej… Vileda podpowiada, jak suszarka ogrodowa może wpłynąć na tkaniny i ułatwić nam życie – czy jest to rzeczywiście wygodne i praktyczne rozwiązanie?
Zapach pachnącego prania trudno opisać, ale tę woń pozna każdy z nas. Myśląc o rutynowym praniu, sen z powiek nie spędza mi nawet samo załadowanie pralki i selekcja wedle kolorów, a proces suszenia. Tam brakuje miejsca, tu przeszkadza – brzmi znajomo? Od obowiązków nie uciekniemy, ale możemy znacząco ułatwić sobie życie i skorzystać z wygodnych rozwiązań.
Suszarka ogrodowa Vileda
Jeśli tak jak i mi, zależy Ci na utrzymaniu garderoby w jak najlepszej kondycji, warto zastanowić się nie tylko nad stosowanymi detergentami i cyklem prania, ale również suszeniem. Przyznam, że testowałam już kilka rozwiązań – począwszy od klasycznych podwieszanych sznurków, skończywszy na suszarkach rozkładanych. Niestety na model wolnostojący nie mam miejsca, a wliczając koszta zakupu, jak i energii – może i dobrze.
Poszukując innej alternatywy, moją uwagę zdobył jeden z nowych produktów sygnowany logo Vileda. Suszarka ogrodowa jest dedykowana dla osób, które posiadają odrobinę wolnej przestrzeni w ogródku i nie chcą dodatkowo zagracać domu rozwieszanym praniem. Model SunRise wykonano z aluminium, aby uniknąć rdzewienia przy kontakcie z wodą. Powierzchnia suszenia wynosi aż 50 metrów, tak więc pomieści pranie nawet całej rodziny. Jeśli odświeżasz ubrania, które są podatne na zagniecenia, możesz skorzystać z dodatkowych uchwytów i rozwiesić tkaniny na wieszakach. Model pozwala na regulację wysokości, a przestrzeń podzielono na cztery części.
To, co zawodziło w przypadku wspomnianych wcześniej podwieszanych sznurków, Vileda rozwiązała technologią Perfect Lines. Umożliwia napięcie linek w każdej chwili za pomocą jednego przycisku. Nie ma obaw o pozostawienie ewentualnych zabrudzeń na odzieży, albowiem suszarka ogrodowa umożliwia retrakcję – linki chowają się do środka, gdy ją składamy. Przyznam, że proces montażu zawsze wywołuje u mnie mieszane uczucia. Suszarka ogrodowa rozwiązała to w dość prosty sposób, albowiem wystarczy wkręcić specjalną śrubę w trawnik. W przypadku chęci pozbycia się SunRise z ogrodu na czas grilla lub wichury, wystarczy wyjąć stojak z gniazda (śruba pozostaje na miejscu).
Suszarka ogrodowa zajmuje stosunkowo mało miejsca, a my możemy zapomnieć o rozwieszaniu prania po kątach domu i balkonu. Nie szpeci ogrodu, a samo rozwiązanie wydaje mi się być zarówno ekologiczne, jak i korzystne dla tkanin. Model jest już dostępny za pośrednictwem sklepu internetowego Vileda, koszt takiej przyjemności wynosi aktualnie 649 zł (sugerowana cena 799 zł).
Na suszeniu zaoszczędzisz, ale w twoim domu jest wiele sprzętów, które mogą być powodem wysokich rachunków. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj do publikacji: Te sprzęty AGD wyręczają Cię w domowych obowiązkach, ale czyszczą twój portfel