poniedziałek, 6 maja

Dreampad to nietypowa poduszka, która poprzez wibracje i muzykę ma relaksować użytkownika i ułatwiać mu zasypianie.

To że muzyka uspokaja i ułatwia zasypianie wiadomo od dawna, odpowiednio przystosowane odtwarzacze proponują odgłosy lasu czy deszczu. Dreampad podchodzi do tematu w nieco inny sposób, mianowicie dostarcza muzykę przez łagodne i uspokajający wibracje, które mogą być słyszalne jedynie przez użytkownika.

Działanie Dreampad bazuje na wykorzystaniu technologii ILS (Intrasound Technology) – opartej na naturalnym przewodnictwie ludzkiego działa. Łatwo wytłumaczyć to na głosie człowieka, a dokładniej różnicy jaką słyszy właściciel głosu mówiąc, a odsłuchując nagrania. Różnice te powodują ludzkie kości, które wprawiane są w drgania, zjawisko to nie jest spotykane kiedy słyszymy nagranie gdyż wtedy dźwięki rozchodzą się jedynie w powietrzu.

Technologia ILS replikuje ten proces przemieniając dźwięki w wibracje, to wszystko przekazywane jest do ucha wewnętrznego skąd oddziałuje na układ nerwowy za pośrednictwem nerwu błędnego. Cały proces przywspółczulnej stymulacji ułatwić ma relaksację użytkownika podczas odpoczynku. Całość może oferować dobre skutki w przypadku osób cierpiących na bezsenność związaną ze stresem, weteranów z PTSD, dzieci z ADHD i ASD oraz chorych u na raka doświadczających bezsenności.

Plusy jakie nieść ma ze sobą Dreampad  to między innymi brak potrzeby zasypiania w słuchawkach, które utrudniają przyjęcie wygodnej pozycji i mogą zsunąć się podczas snu. Dzięki wykorzystaniu wibracji użytkownik słyszy muzykę niezależnie od pozy, wystarczy że głowa będzie znajdowała się na poduszce. Poza tym ważnym atutem jest to że muzyka nie rozprzestrzenia się na otoczenie, dzięki czemu nie przeszkadza reszcie osób przezywających w otoczeniu, a całość można stosować w każdym wieku.

Cena Dreampad wynosi 179 dolarów, zakupić ją można na stronie producenta.

Na początku istnienia serwisu, moim zadaniem było wyszukiwanie tematów i zbieraniem ich na wewnętrznym forum, skąd przechwytywali je redaktorzy. Aktualnie, bogatsza o wiele doświadczeń wyszukuje kierunki publikacji i analizuje wyniki naszych treści. Wszystkie te dane zbieram w tabelki, aby wszyscy mogli wysuwać swoje własne wnioski. Kierunki tematyczne, jakie przygarnęłam to: duże AGD kuchenne, saturatory i frytkownice. Dużą satysfakcję daje mi wyliczanie kosztów, jakie ponosimy przy ich eksploatacji. Czy wiesz, ile kosztuje jedno zmywanie w trybie Eco? Jeżeli masz zmywarkę w klasie minimum C, to zapewne wydajesz około 40 groszy plus za tabletkę. Czytasz każdą instrukcję obsługi? Ja czytam je skrzętnie, dzięki czemu mogę Ci doradzić zakup najlepszej płyty indukcyjnej. Przykładowo - moją ulubioną funkcją jest możliwość połączenia pól grzewczych, aby móc podgrzać dwupalnikową patelnię. Chociaż doceniam również funkcje smart, pozwalające z poziomu aplikacji dostosować temperaturę do poszczególnych etapów gotowania. Dodatkowo w ramach swoich zainteresowań opisuję innowacyjne nowinki od małych producentów. Mam nadzieję zainteresować was nimi na tyle, abyście kiedyś wsparli ich zapał. Think-About założyłam w czasie studiów z Piotrem Opulskim i szybko dołączyło do nas sporo znajomych ze studiów, którym podoba się nasz pomysł. Przygoda ta trwa do dziś, chociaż nasz pierwotny pomysł na tematykę dorósł wraz z nami. Początkowo portal skupiał się innowacyjnych urządzeniach oraz takich, które dostawały nagrody w międzynarodowych i polskich konkursach wzorniczych. Po studiach, gdy zaczęłam swoją karierą architekta, czas na ten projekt zredukował się do minimum. Zdobywanie i poszerzenie wiedzy w różnych dziedzinach otworzyło przede mną nowe horyzonty. Patrząc na sprzęt, wiem, gdzie optymalnie powinien zostać ustawiony. Znam też więcej aspektów czysto technicznych. Potrafię określić przełożenie poboru prądu na domową sieć energetyczną, klimatyzacji na sposób cyrkulacji i wymiany powietrza w poszczególnych pomieszczeniach, czy ocenić względem wzrostu użytkownika. Poza pracą przy redakcji i prowadzeniu pracowni architektonicznej, większość czasu wypełnia mi marzenie i planowanie. Mam nadzieje, że wystarczy mi życia, aby zrealizować wszelkie plan. Posiadam tysiące zainteresowań - od hodowania meduz czy węży, przez gotowanie i kosmologię, aż do majsterkowania, nowych technologii, kryptowalut i odnawialnych źródeł energii. Często zainteresowania chwytam kątem oka, aby przeżywać je kolejne dni i tygodnie. Każde z dostrzeżonych zagadnień staram się zgłębić, choć troszeczkę, bo naprawdę praktycznie wszystko, co nas otacza, jest niesamowite.