Niemal 360 kg – tyle śmieci każdy z naszych rodaków produkuje w zaledwie jeden rok. Większość odpadów wciąż nie podlega recyklingowi. Brudu i nieprzyjemnych zapachów więc przybywa, co źle wpływa na środowisko, ale również nasze zdrowie. Można to zmienić. Pomóc ma m.in. tabletka czyszcząca.
STOP nadmiernemu produkowaniu śmieci
Holenderska marka EzeeTabs
wypuściła kapsułki zmieniające wodę w płyn do mycia różnych powierzchni, np. tych w kuchni czy łazience. Wystarczy napełnić butelkę wielokrotnego użytku letnią wodą i rozpuścić w niej tabletkę. Według producenta, takie rozwiązanie pozwala znacząco ograniczyć liczbę plastikowych śmieci produkowanych przez gospodarstwo domowe. Nie musi już ono kupować coraz to nowych środków czyszczących w opakowaniach z tworzywa sztucznego. Tym samym nie musi wyrzucać już tak dużej ilości plastiku do kosza.
Biodegradowalne cudo
„Tabletki (…) są bardziej przyjazne dla środowiska niż tradycyjne środki czyszczące w jednorazowych plastikowych butelkach – pozwalają zmniejszać ilość odpadów plastikowych i transportu wody, a tym samym emisję CO2” – mówi Bob Blankert, dyrektor generalny EzeeTabs. Jak informuje, jedna taka tabletka „dodana do butelki wielokrotnego użytku zamienia ciepłą wodę z kranu w 750 ml środka czyszczącego do powierzchni (w gospodarstwie domowym). Warto zachować wielorazową, plastikową butelkę i kupować same tabletki czyszczące w małych, kartonowych opakowaniach, zamiast wybierać produkty w jednorazowych, plastikowych opakowaniach”.
A właśnie gospodarstwa domowe – według danych GUS – odpowiedzialne są w minionym roku za produkcję 11,6 mln ton śmieci. To ponad 86,3 proc. wszystkich wytworzonych odpadów komunalnych w Polsce.
Złoty środek
Oczywiście samo używanie tabletki nie wystarczy by wyraźnie zmniejszyć ilość produkowanych oraz leżących na wysypiskach odpadów w naszym kraju. Specjaliści wyróżniają tutaj kilka kluczowych
potrzeb:
- zwiększenie edukacji
- dostosowanie infrastruktury
- zmniejszenie komsumpcjonizmu
- poprawę ekonomii
- zniesienie barier prawnych
Edukacja do poprawy
Co prawda świadomość ekologiczna Polaków stale rośnie i to trzeba odnotować na spory plus. Mimo to wiedza na temat prawidłowej segregacji odpadów wciąż wymaga uzupełnienia. Nadal sporo osób wrzuca śmieci do jednego pojemnika, co uniemożliwia recykling. Dlatego kluczowa jest w tym aspekcie edukacja nie tylko dzieci i młodzieży, ale także dorosłych. Pomocne może się okazać zintensyfikowanie kampanii informacyjnych prowadzonych jednocześnie w mediach tradycyjnych oraz społecznościowych. Chodzi o to, by wiedza przekazana została w jak najbardziej prosty, zrozumiały sposób.
Inteligentne zbieranie śmieci
W wielu polskich miastach i gminach infrastruktura do zbierania oraz przetwarzania odpadów pozostawia wiele do życzenia. Zdarza się, że nie tylko same pojemniki, ale także sortownie są w nie najlepszym stanie. To zniechęca do segregacji i utrudnia pracę służbom komunalnym. Co może pomóc? Wprowadzenie inteligentnych systemów zbierania odpadów, takich jak podziemne kontenery czy mobilne punkty selektywnej zbiórki. Takie rozwiązania poprawiają estetykę ulic, miast i wsi. Umożliwiają też bardziej efektywne zarządzanie odpadami. Dobrym rozwiązaniem może być również usprawnienie systemów monitoringu przepływu odpadów.
Konsumpcjonizm i nadmierna produkcja
Nie można się łudzić, że tak popularne nie tylko w Polsce, ale i na świecie kupowanie w sieciówkach czy na chińskich stronach internetowych, nie wpływa dobrze na ilość produkowanych śmieci i zanieczyszczenie środowiska. Większość z oferowanych tańszych ubrań oraz dodatków produkowanych jest z poliestru i innych sztucznych materiałów. A poliester to plastik, dlatego tak szybko trzeba wymieniać zrobione z niego ubrania. Szybko się niszczy, długo rozkłada, jego cząsteczki wnikają do organizmu, gleby, wody oraz jedzenia powodując choroby. Styl życia, oparty na konsumpcjonizmie, ciągłym kupowaniu nowych rzeczy, generuje ogromne ilości odpadów. Jednak niewiele można zrobić, gdy za sprzedaż tych produktów odpowiedzialne są ogromne koncerny. Często przeciętnego konsumenta nie stać na kupowanie ubrań z naturalnych tkanin.
Na szczęście marki coraz bardziej zwracają uwagę na jakość produktów, dlatego warto czytać metki. Może okazać się, że tańsza bluzka z popularnej sieciówki będzie zrobiona z bawełny tak samo jak podobny top z butiku za 400 zł.
Motywacja ekonomiczna
Recykling to inwestycja, która przynosi korzyści dopiero w dłuższej perspektywie. Dlatego wiele firm wciąż woli korzystać z tańszych surowców. Brakuje mechanizmów, które zachęciłyby je do inwestowania w technologie recyklingowe. Na szczęście powoli wprowadzane są ulgi podatkowe dla firm, które stosują recykling.
Ale nie tylko przedsiębiorstwa są zainteresowane opłacalnością ekologicznych rozwiązań. Tak naprawdę zmniejszenie wytwarzanych odpadów opłaca się każdemu z nas. Możemy wybierać częściej produkty wielorazowe, takie jak torby na zakupy, kubki do kawy na wynos, kubki termiczne czy lunchboxy ze stali nierdzewnej. Przez to zmniejszymy produkowane przez nas śmieci, jednocześnie zaoszczędzimy pieniądze, a co najważniejsze zdrowie.
Twarde prawo, ale prawo
System zarządzania odpadami w Polsce jak i w innych państwach nie jest niedoskonały. Jest wiele przepisów,
które często się zmieniają i są trudne do interpretacji. To wprowadza chaos oraz utrudnia gminom, przedsiębiorcom skuteczne działanie. Brakuje też jasnych mechanizmów odpowiedzialności za nieprzestrzeganie przepisów. Warto byłoby uprościć ten system oraz skutecznie egzekwować jego przestrzeganie.
Czy da się ograniczyć liczbę obecnych i produkowanych śmieci?
To z pewnością duże wyzwanie dla całego społeczeństwa. Potrzeba wspólnego działania rządu, firm oraz obywateli. Tylko połączenie sił pozwoli na skuteczne zmniejszenie ilości odpadów. A to wymaga świadomego podejścia również do codziennych wyborów każdego z nas.