Zachowanie czystości i porządku w naszych domach bywa wyzwaniem. Pracujemy coraz dłużej, a wybór między spożytkowaniem wolnego czasu na przyjemności, a sprzątanie – jest dość jasny. Niestety wszechobecny kurz, zarazki, a nawet okruszki to prawdziwa zmora każdego, dla kogo liczy się lśniąca powierzchnia. Wbrew pozorom, na rynku istnieje wiele rozwiązań, które mogą połączyć przyjemne z pożytecznym. Wyręczy w domowych obowiązkach, redukując nasze zaangażowanie do minimum. Wybierz najlepszy robot sprzątający z bazą, który spełni twoje oczekiwania!

Najlepszy robot sprzątający z bazą. Ranking 2024

Choć roboty są z nami już dłuższy czas, o rzeczywistych korzyściach przekonujemy się dopiero wówczas, gdy pozwalamy się im wykazać. Niezależnie od tego czy zaoszczędzony czas spędzisz na pracy, nauce lub odpoczynku, warto nieco odciążyć od obowiązków i głowę i ciało. Bez schylania, konieczności składania i nie tylko. Najlepszy robot sprzątający z bazą, czyli dopasowany do twoich potrzeb. W poniższym rankingu znajdziesz zarówno zaawansowane technologicznie modele, jak i nieco bardziej budżetowe wersje.

ECOVACS Deebot T20 Omni

Deebot T20 należy do grona najbardziej nowoczesnych modeli, a stacja OMNI to prawdziwe centrum dowodzenia! Wśród funkcji wyróżniamy czyszczenie gorącą wodą, opróżnianie zbiorników, suszenie gorącym powietrzem i samooczyszczanie nakładek. Innymi słowy, nasza ingerencja w sprzątanie może być ograniczona do minimum. Wszystko to, połączono z wysoką mocą ssania sięgającą 6000 Pa i technologią TrueDetect 3D 3.0 (skanowanie przestrzeni w 3D).

Sprawdź ofertę

iRobot Roomba S9+

Robot sprzątający porusza się z wykorzystaniem technologii vSLAM, a także nawigacji iAdapt 3.0, co pozwala na zbierania ponad 230 400 punktów danych na sekundę. Cel? Bezbłędne mapowanie. Wewnątrz S9+ zastosowano dwie szerokie szczotki z gumowym bieżnikiem, dzięki którym możliwe jest sprzątanie twardych, jak i miękkich powierzchni. Warto jednak dodać, że nie będzie to najlepszy robot sprzątający z bazą dla osób, którym zależy na dodatkowej funkcji mopowania.

Sprawdź ofertę

ROIDMI Eve Plus

Powyższy model pozwala na wysprzątanie nawet 250 m2, a to dzięki akumulatorowi o pojemności 5200 mAh. Wbudowana stacja posiada 3 litrowy worek na odpady, a także 250 ml zbiornik na wodę wykorzystywaną do mopowania. Możliwy jest wybór spośród trzech poziomów przepływu wody. Za odpowiednią nawigację odpowiada LDS LiDAR.

Sprawdź ofertę

Roborock S8 Pro Ultra

Pora na model, który swoją nowoczesnością może onieśmielić niejednego konkurenta – mowa tu o S8 Pro Ultra. Poza automatycznym usuwaniem kurzu ze zbiornika, tuż po sprzątaniu umyje i wysuszy mopa (podczas pracy, obraca się z częstotliwością 3 tys. ruchów/min). Producent zastosował technologię światła strukturalnego, a robot sprzątający w celu unikania przeszkód wykorzystuje również podczerwień. To może być zdecydowanie najlepszy robot sprzątający z bazą, jeśli oczekujesz najnowszych rozwiązań i posiadasz nieco większy budżet.

Sprawdź ofertę

DREAME L20 Ultra

L20 Ultra posiada akumulator o pojemności 6400 mAh, co czyni go jednym z najlepszych urządzeń pod względem maksymalnego czasu użytkowania (260 minut). Porusza się wraz z wykorzystaniem systemu nawigacji Pathfinder, a oświetlenie LED ma na celu identyfikację ewentualnych przeszkód – rozpoznaje aż 55 typów obiektów. Śnieżnobiała stacja umożliwia automatyczne oczyszczanie zbiornika na kurz, uzupełnianie wody, a nawet osuszanie padów mopujących.

Sprawdź ofertę

Philips Aqua 7000 XU7100/01

Model 7000 XU7100/01 może pochwalić się wysoką mocą ssania wynoszącą 5000 Pa oraz baterią o pojemności 5200 mAh. Wszystko to, zapewnia dość długą pracę przy jednoczesnym zachowaniu wydajności sprzątania. Dodatkowym atutem jest m.in. zastosowanie wibracyjnego mopa, a także nowoczesnych sensorów takich jak kamera ToF.

Sprawdź ofertę

Najlepszy robot sprzątający z bazą, czyli lata udoskonaleń

Prozaiczne czynności i obowiązki mają ogromny wpływ na dogodne życie. Wśród nich znajduje się odpowiednia higiena, której brak zwiastował już niejednokrotnie nie lada tragedię. Niestety problem ten funkcjonuje do dziś, choć skala zjawiska jest znacznie mniejsza, a wynika to m.in. z rozwijających się technologii, większej świadomości i wzbogacania się społeczeństwa. Oczywiście, wszystko ma swoje plusy i minusy, jednak mając pod ręką odpowiednie urządzenia, utrzymanie porządku jest znacznie prostsze.

Dbanie o czystość umożliwiają nam nowoczesne sprzęty, które dla prawidłowego wykonywania swoich zadań potrzebują minimalnego zaangażowania ze strony użytkownika. Mowa tu o robotach sprzątających ze stacją i bazą samoczyszczącą. Wszystko zaczęło się jednak od… konstrukcji urządzenia do badania przestrzeni kosmicznej (Genghis), stworzonego przez firmę iRobot w 1991 roku. Kilka lat później, światło dzienne ujrzał Ariel, robot do wykrywania min. Ówczesny zasób osiągnięć pozwolił na stworzenie iRobot PackBot dla wojska, który w 2001 roku zostanie wykorzystany do badania terenu po ataku terrorystycznym World Trade Center. Zaledwie rok później, pora na… premierę pierwszego w historii robota sprzątającego Roomba.

Kolejne lata były poświęcone na zaprojektowanie wersji myjącej, ale również skupianiem nad nowym projektem u konkurencji. Warto wspomnieć o koreańskiej firmie Moneual, która jest autorem pierwszego hybrydowego robota – zdolnego do jednoczesnego odkurzania i mopowania. Po latach udoskonaleń, mamy szansę pomówić o robotach sprzątających z bazą samoczyszczącą.

Fot. Pexels/cottonbro studio

Najlepszy robot sprzątający z bazą – rodzaje, funkcjonalność

Jako że pierwszy sprzęt zadebiutował 22 lata temu, w kwestii technologii i oczekiwań konsumentów zmieniło się doprawdy sporo. Rosnąca konkurencja, osiągi i wydajność to więc naturalna kolej rzeczy, która dla konsumenta zawsze będzie korzystna. Modele z bazą samoczyszczącą mogą różnić się funkcjonalnością w zależności od modelu. Niemniej, każdy z nich ma na celu zmniejszenie naszego zaangażowania w proces sprzątania i tuż po nim. Efektem tego, tradycyjny robot sprzątający niemal ewoluuje, a jego bardziej innowacyjne typy poznasz poniżej.

  • Robot sprzątający z bazą czyszczącą zbiornik – choć urządzenia pozbywają nas przykrego zapachu z worka (w odróżnieniu od tradycyjnych odkurzaczy), nadal pozostaje konieczność oczyszczania zbiornika niemal po każdym cyklu. Na to również producenci znaleźli rozwiązanie, a to dzięki… automatycznej bazie. Mechanizm działania jest dość prosty – wszelkie zabrudzenia trafiają automatycznie do głównego pojemnika (w zależności od wielkości, jego wymiany należy dokonywać mniej więcej raz na 60 dni).
  • Robot sprzątający z bazą czyszczącą mopa – ranking nie mógł obyć się bez prawdziwej wisienki na torcie, która nota bene jest jedną z najnowszych innowacji w zakresie tychże sprzętów. Możemy zdecydować się na urządzenie z funkcją automatycznego opróżniania zbiornika, uzupełniania wody, a nawet czyszczenia nakładek. Efekt? Lśniące powierzchnie, a to bez codziennej rutyny związanej z zachowaniem wyposażenia robota sprzątającego w czystości. Co istotne, modele umożliwiają wspomniane oczyszczanie również w trakcie cyklu, tak aby myjki nie przenosiły zabrudzeń.
  • Robot sprzątający z bazą umożliwiającą suszenie – propozycja dla najbardziej wymagających, a tym samym najdroższe rozwiązanie na rynku. Poza tym, co wymieniłam powyżej, sprzęt dzięki wykorzystaniu gorącego powietrza osusza nakładki mopujące. Zyskujemy więc czas, a także nie musimy troszczyć się o nieprzyjemne zapachy czy rozwój pleśni.

Zważając na powyższe, możliwości mamy doprawdy sporo. Finalna decyzja powinna jednak opierać się ściśle o nasze oczekiwania, w zgodności z wymaganiami danych przestrzeni (np. metraż, wysokość mebli, rodzaj powierzchni i nie tylko). Im większe możliwości, tym wyższa cena. Niemniej, ograniczony budżet nie powinien być przeszkodą w wyposażeniu mieszkania w robota sprzątającego. Wówczas, należy skupić się jednak wyłącznie na kluczowych aspektach. Czynnikiem, który wymaga zastanowienia jest także gabaryt urządzenia – te, które wyposażono w wielofunkcyjne bazy, zawsze będą nieporównywalnie większe.

fot. SOMPTECH

Najlepszy robot sprzątający z bazą? Oto co wziąć pod uwagę

Będąc tuż przed decyzją zakupową, często ulegamy rekomendacjom sprzedawców oraz zapewnieniom, które pojawiają się we wszechobecnych reklamach. Niestety nierzadko kończy się to rozczarowaniem, które wynika z niedostatecznej znajomości parametrów technicznych urządzeń, a także niesprecyzowanym oczekiwaniom. W tej kwestii warto postępować dość schematycznie – dane, które udostępniają producenci są najistotniejsze. Poza podstawowym odróżnieniem funkcji bazy, przyjrzyjmy się czynnikom, które należy wziąć pod uwagę w pierwszej kolejności.

  • Moc ssania – w odróżnieniu od odkurzaczy bezprzewodowych, producenci robotów sprzątających wybrali znacznie konkretniejszą jednostkę miary. Mowa tu o Paskalach, które stanowią wielkość fizyczną. Najnowsze sprzęty mogą pochwalić się wartością przekraczającą nawet 6000 Pa, niemniej, te cechujące się mocą ssania w granicach 3200 Pa, są już dość rozsądnym wyborem.
  • Czas pracy/ładowania – parametr niezwykle istotny, zwłaszcza wówczas gdy jesteśmy gospodarzami większych mieszkań. Choć znaczna część modeli umożliwia automatyczny powrót do stacji ładującej, a nawet wznowienie w miejscu rozładowania, zasilanie w trakcie porządków jest raczej niepożądane. Warto pod uwagę wziąć również zastosowany akumulator oraz jego pojemność, która najczęściej wyrażana jest w jednostce Ah/mAh.
  • Rodzaj nawigacji – pora pomówić o centrum dowodzenia, które stoi na straży codziennych porządków. Roboty sprzątające poruszają się m.in. dzięki nawigacji laserowej, a także towarzyszącym elementom wspomagającym takim jak kamery. Najczęściej stosowany system to LiDAR. Dzięki temu, sprzęt niemal uczy się otaczającej przestrzeni, co skutkuje jej precyzyjnym mapowaniem.
  • Zastosowane czujniki – sensory odpowiadają za omijanie przeszkód, ale także odpowiednią trajektorię ruchu. Wbrew pozorom, nasze domy to istny tor przeszkód – dywany, kąciki, wystające nogi od mebli, kable. Wszystko to, mogłoby zwiastować nieprecyzyjne sprzątanie, uszkodzenia, a nawet awarię urządzenia. Wyróżnić możemy m.in. czujnik antykolizyjny, kierunku ruchu, odległości, kurzu, a nawet przeciw zaplątaniu się w przewody.
  • Dane techniczne – warto zwrócić uwagę na głośność pracy, wielkość zbiorników, zastosowane szczotki boczne (a tym samym ich ilość), wysokość, a nawet dłuższą gwarancję na konkretne części. Pamiętajmy, że najlepszy robot sprzątający z bazą to ten, który nas nie zawodzi – jakość wykonania i podzespoły są równie ważne.
  • Dodatkowe funkcjonalności – innowacja na dzień dzisiejszy niemal zawsze wiąże się z łącznością. Robot sprzątający wyposażony w Wi-Fi z łatwością połączy się z dedykowaną aplikacją, której poziom zaawansowania zależny jest od producenta. Z jej pomocą możemy m.in. wyznaczyć zakazane strefy, ustalić harmonogram. W grę wchodzi również sterowanie głosowe, które umożliwi ustalenie pracy bez wstawania z kanapy.

Reasumując, każdy z powyższych modeli powinien stanąć na wysokości zadania, jeśli zależy Ci na precyzyjnym sprzątaniu i oszczędności czasu. Czy istnieje jeden, najlepszy robot sprzątający z bazą? Nie, ponieważ każdy z nas ma inne oczekiwania i potrzeby. Zważając na istotne różnice w funkcjonalności (a tym samym budżecie), każdy może znaleźć idealne rozwiązanie dla siebie. Jeśli nadal zastanawiasz się nad słusznością tego typu rozwiązań, warto poznać również atuty nieco bardziej tradycyjnych rozwiązań. W tym celu odsyłam Cię do wpisu: Robot sprzątający – kupisz go już za 929 zł! Ranking 2024

Materiał zawiera linki partnerskie.

Moja obecność w redakcji Think-About oraz 3D-Info wiąże się z wieloma aktywnościami w zakresie działań komercyjnych. Na co dzień uczestniczę w procesach sprzedażowych, bliscy są mi również nasi partnerzy. Marketing jest moją pasją od wielu lat, co bezpośrednio wiąże się również z pozyskaniem wyższego wykształcenia w tymże kierunku. Realizacja tak obszernych działań pozwala niemal codziennie szukać nowych wyzwań. Z przyjemnością pobudzam do pracy szare komórki, gdy pora na dozę kreatywności oraz wykazanie się znajomością realnych oczekiwań marek, które zamierzają współtworzyć specjalne projekty u boku redakcji. Znalezienie wspólnego celu oraz wypracowanie dedykowanych rozwiązań bywa niezwykle satysfakcjonujące. Rola Sales Managera nie jest więc skupiona tylko na zagadnieniach z zakresu e-commerce ale również kontaktach z ludźmi. Otwarcie na potrzeby drugiej strony jest kluczowe, aby realizacja była zarówno atrakcyjna, jak i wartościowa. Wspólnie z redaktorami redakcji mogę poszerzać swoją wiedzę również w zakresie technologii, nowoczesnych rozwiązań, a nawet AGD.   Moja przygoda w T-A oraz 3D-Info trwa stosunkowo krótko, jednak sama podróż w to miejsce rozpoczęła się blisko 8 lat temu. Wówczas pasją stała się komunikacja, social media, reklama oraz e-commerce. Dotychczas zajmowałam się komercjalizacją treści, prowadzeniem kampanii z wykorzystaniem mediów społecznościowych, fotografią, a także m.in. drobnymi działaniami z zakresu Google Ads i cross-marketingu. Dzięki zdobywaniu doświadczenia w wielu sektorach, jest mi łatwiej zrozumieć potrzeby partnerów.   Na co dzień w dalszym ciągu rozwijam swoje kompetencje w wyżej wymienionych kategoriach, choć największą frajdę przynosi mi fotografia oraz grafika. Niezwykle bliska jest mi również muzyka, co niejako wiąże się z moim artystycznym usposobieniem. Nie jest mi obca troska o dobrostan zwierząt, walka o ich prawa i należyte traktowanie. Dążę do wyznaczonych sobie celów i nie cofam się, gdy na horyzoncie pojawiają się niedogodności losu.