21 lat temu, po wyprodukowaniu 5,127 prototypów James Dyson wprowadza na rynek pierwszy na świecie cyklonowy odkurzacz. W 18 miesięcy staje się on najlepiej sprzedającym się odkurzaczem w Wielkiej Brytanii.

21 lat później, Dyson ma ponad 4000 wniosków na przyznanie patentów dla ponad 500 wynalazków.
W 2012 roku Dyson posiadał największą liczbę patentów w Wielkiej Brytanii – a na dzień dzisiejszy inżynierowie z Dysona współpracują z ponad dwudziestoma najbardziej prestiżowymi uczelniami brytyjskimi, opracowując kierunki technologii na 25 lat do przodu.

Inżynierowie Dysona dobrze pilnują swoich wynalazków i nie ma mowy o plotkach czy przeciekach. Ściśle tajne wewnętrzne projekty nigdy nie są nazywane rzeczywistą nazwą, zamiast tego otrzymują tajny kod (kryptonim). Są one chronione przez zabezpieczenia biometryczne w centralnym ośrodku badawczo-naukowym w Malmesbury, w hrabstwie Wiltshire. Lecz z okazji 21-lecia Dyson postanowił ujawnić kilka pomysłów, których nie udało się wprowadzić w życie. Tylko nikomu o nich nie mówcie!

 Diesel (X007)

 W Wielkiej Brytanii zanieczyszczenie powietrza przyczynia się do około 30,000 zgonów rocznie, ponieważ podwyższa ono ryzyko raka, chorób płuc, ataku serca a także astmy i innych schorzeń układu oddechowego.

Małe cząsteczki spalin mają około 2,5 mikronów. Cyklony w odkurzaczu Dysona wyłapują jeszcze mniejsze cząstki o wielkości od 0,5 mikrona, zapewniając nieskazitelną czystość w domu. W 1997 roku inżynierowie Dysona rozpoczęli badania nad możliwościami wykorzystaniem tej technologii do oczyszczania spalin silników wysokoprężnych.

Pierwsze zainicjowane prototypy bazowały na cyklonach, ale ich zużycie energii było zbyt wysokie.

Następnie powstał pomysł rozbijania ropy na małe cząstki, aby zwiększyć ich promień. Jednak rozmiar cząsteczek był niestały i pozostawiał wiele do życzenia, więc skupiono się na elektrostatyce i finalnie system bazował na wyładowaniach elektrycznych, jonizujących i zbierających cząstki, które następnie były spalane w środowisku bogatym w tlen.

W tamtym czasie Dyson nie planował budowy samochodu, a walka Jamesa Dysona mająca na celu wprowadzenie nowych rozwiązań niestety była nazbyt podobna do tej prowadzonej z producentami worków do odkurzaczy. Ostatecznie producenci nie byli zainteresowani tą technologią. Zamiast tego zdecydowali się na używanie filtrów z materiałów ceramicznych. Obecnie w układach wydechowych silników wysokoprężnych stosuje się filtry cząsteczek stałych, które się zatykają, co doprowadza do spadku wydajności – cząsteczki, które powodują zatykanie muszą być spalane, aby układ odzyskał wydajność.

Dyson Halo (N066)


W 2001 roku Dyson rozpoczął prace nad rozbudowanym zestawem słuchawkowym, wyposażonym  w kolorowy wyświetlacz 3D. Otrzymał on tajną nazwę N066. Urządzenie było przenośnym, noszonym na głowie zestawem, którego jednostkę sterującą użytkownik mógł nosić w kieszeni. Było ono równocześnie urządzeniem komunikacyjnym i PC. Innowacyjny zestaw słuchawkowy można było nosić jak parę okularów, które wykorzystywały sygnały dźwiękowe i wizualne wskazówki w formie nakładki informacyjnej o aktualnym otoczeniu.


Zestaw słuchawkowy:

  • Dwa lusterka na swoich płaszczyznach odbijały obraz z dwóch małych monitorów zamontowanych na skroniach, który przechodził przez pryzmat. To tworzyło iluzję projekcji obrazu wyświetlanego około metra od nas na 10 calowym ekranie. Ekran wyświetlał serię aplikacji podobnych do tych z dzisiejszych smartfonów.
  • Za pośrednictwem prototypu użytkownik mógł widzieć oraz korzystać z kilku różnych kluczowych aplikacji. Wirtualny asystent, podobny do Siri, mógł czytać nasze e-maile oraz interpretować podstawowe komendy głosowe.
  • Prototyp rejestrował odczyt z zamontowanego żyroskopu. Pozwalało to wirtualnym obiektom pozostać na miejscu podczas ruszania głową w górę i w dół albo w lewo i prawo. Przykładowo klawiatura była stale wyświetlana przed użytkownikiem, dzięki czemu mógł pisać e-maile na każdej powierzchni.

Komputer:

  • Słuchawka mogła być odłączona od komputera, który mógł być podłączony do monitora, stając się tym samym komputerem stacjonarnym. Dawało to taki sam efekt jak podłączenie laptopa do telewizora.

Kontroler:

  • Użytkownik mógł nosić urządzenie sterujące jak zegarek, naśladujące wskaźnik pomocniczy, który był podobny do tych używanych w laptopach, znajdujących się pomiędzy klawiaturą. Pozwalało to użytkownikowi poruszać wirtualnym kursorem po wyświetlaczu.
  • Urządzenie mogło być także sterowane za pomocą śledzenia ruchu palca i rozpoznawania mowy. Palec i gesty były śledzone za pomocą kamery, która w trybie 2D mogła być wykorzystana jako trackpad podobny do tego stosowanego w laptopie. Po trzech latach badań projekt został wstrzymany, aby inżynierowie mogli się skupić na rozwijaniu technologii Dysona w USA. Elementy tej technologii są obecnie używane w przy innych projektach, które będą opracowywane w przyszłości.

 

Ogniwo paliwowe Dysona

 Wodorowe ogniwo paliwowe przekształcające energię z reakcji chemicznych z wodoru i tlenu w energię elektryczną. Ogniwa wymagały do działania ogromnego, stałego źródła zarówno wodoru jak i tlenu, ale produkowały energię nieprzerwanie, tak długo jak dostarczało się do nich paliwo. Przez trzy lata, 10 inżynierów Dysona pracowało nad zaadoptowaniem silnika cyfrowego, który mógłby znajdować się w środku ogniwa paliwowego. Celem było podniesienie osiągów przy jednoczesnym zmniejszeniu rozmiarów. Rezultaty były imponujące. Kompaktowy, lekki i wysoko wydajny silnik cyfrowy V4HF charakteryzował się 20% wzrostem mocy i poprawą skuteczności. Natomiast czas uruchamiania był trzykrotnie szybszy.

Dyson szczyci się kompaktową inżynierią. Teraz, kiedy potencjał tego wynalazku został potwierdzony, inżynierowie Dysona poszukują dodatkowych zastosowań dla cyfrowego silnika.

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.