Jedno z najtańszych urządzeń Airfryer od Tefal zaskakuje ceną, która ustawia go w jednym rzędzie z produktami mniej cenionych marek. Na korzyść francuskiej frytkownicy przemawia również specyfikacja i doskonała jakość zastosowanych materiałów. Czy znalezienie sensownych wad będzie w ogóle możliwe?
Rok temu przetestowałem dla Was frytkownicę TEFAL Dual Easy Fry & Grill, czyli jeden z pierwszych, podwójnych AirFryerów na rynku. Recenzję urządzenia możecie obejrzeć nawet na Youtube. Wiele osób pytało mnie wówczas, czy wariant pojedynczy, a dokładniej model TEFAL Easy Fry&Grill EY505D15 będzie równie dobrym wyborem. Unikałem odpowiedzi, bo produkty są wprawdzie podobne, ale dzieli je cenowa i gabarytowa przepaść.
Urządzenie otrzymało elegancką obudowę ze szczotkowanego aluminium, pokrytego jakimś rodzajem plastikowego zabezpieczenia. Panel sterowania jest wykonany z błyszczącego, ale odpornego na uszkodzenia tworzywa. Producent zadbał również o uchwyty umieszczone pod obudową urządzenia.
Wszystkie materiały zastosowane przy tworzeniu obudowy są mi doskonale znane z poprzednio testowanych produktów Tefal. Cechuje je odporność na uszkodzenia i możliwość łatwego czyszczenia. Jeśli miałbym wskazać jakieś pole do udoskonaleń, to byłoby to zastosowanie grubszej pokrywy górnej. Trudno oprzeć się pokusie odstawiania rzeczy na obudowę frytkownicy, a zastosowane wykończenie dość łatwo odkształcić.
Sterowanie odbywa się z poziomu wyświetlacza. Przyciski są dotykowe i oznaczone ikonkami. Mamy więc tryb dla kurczaka, pizzy, frytek, rybki itp. Bardzo przydatne na początku, chociaż docelowo wygrywają ustawienia ręczne. Zadane parametry wyświetlają się na prostym i czytelnym ekranie. Zauważyłem, że powierzchnia panelu dość ochoczo zbiera ślady palców, ale na szczęście nie rysuje się przy przecieraniu.
Model “pojedynczy” ma pojemność misy na poziomie 4,2 litra. Będzie to więc jedno z tych mniejszych, ale nie najmniejszych urządzeń w sklepach. Kosz jest wyciągany do przodu i dość głęboki. Już na pierwszy rzut oka widać, że warto dokupić do niego podwójny ruszt żeby najefektywniej wykorzystywać przestrzeń. Podczas testów udowodniłem sobie, że moc na poziomie 1400 W jest tu wystarczająca do obsłużenia potraw rozlokowanych na dwóch poziomach.
Producent wspomina, że sprzęt poradzi sobie z przygotowaniem jedzenia dla 4 osób. Wiele zależy od tego czy mówimy o pełnym posiłku, czy jedynie o frytkach. Tych drugich przygotujemy tu 800 g więc dla 4 osób będą wystarczające. Myśląc jednak o daniach mięsnych skłaniałbym się raczej o porcji odpowiedniej dla 2 osób. Przykładem niech będą skrzydełka, których udało mi się przygotować 600 g, ale właśnie z wykorzystaniem dodatkowego poziomu uzyskanego akcesoryjnym rusztem.
Podstawowy ruszt jest natomiast unikatowym rozwiązaniem w tej klasie cenowej. Wykonano go z żeliwa, podobnie jak ruszty w wysokiej jakości grillach. Skojarzenie jest o tyle trafne, że producent zaprojektował go w ten sposób, właśnie z myślą o możliwości grillowania we frytkownicy. Wstępnie ogrzane urządzenie pracujące w odpowiednim trybie, jest w stanie odwzorować efekty pracy dobrej klasy grilla elektrycznego, nanosząc charakterystyczne pasy na pieczone potrawy. Identyczne rozwiązanie było stosowane w urządzeniu z dopiskiem “Dual” i przez cały rok korzystałem z niego wielokrotnie przygotowując sałatki z grillowanych warzyw. Przyznam jednocześnie, że nie robiłem na nim steków. Widziałem wizualizacje przygotowanej w ten sposób wołowiny i pozostanę przy teorii, że dobry stek wymaga gorącej patelni z masłem, a najlepiej żywego ognia.
Zakres temperatury jest w tym wypadku od 80 do 200 stopni. Czyli dość standardowo. Frytkownicy nie wykorzystamy jako jogurtownicy, bo trochę za ciepło. Problemem nie będzie natomiast wysuszenie owoców czy wekowanie słoików. Większość potraw przygotowuję natomiast w zakresie 180 – 200 stopni.
Frytki
Uważam, że najlepsze do testów są mrożone frytki karbowane. Najłatwiejsze w obróbce – jeśli wychodzą źle, to możemy być pewni, że mamy do czynienia z totalną katastrofą konstrukcyjną. Nie będę opowiadał zbyt wiele o smaku bo w mrożonych frytkach jest ich niewiele. Najważniejsze, że w przypadku Tefal EY505D15 wychodzą należycie dopieczone i przyjemnie chrupiące. Osobiście piekłem je w partiach po 500 g. Deklarowane przez producenta 800 g wydaje mi się w pełni osiągalne.
Skrzydełka
Drób nie był najmocniejszą stroną modelu podwójnego. Jakież więc było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że EY505D15 dostarczył mi zapewne najlepsze skrzydełka spośród ponad 20 przetestowanych frytkownic. Chrupiące na zewnątrz i przyjemnie soczyste w środku. Osobiście skrzydełka piekę obtoczone w samej skrobi. Jej atutem jest bezkompromisowa chrupkość, a wadą brak przyrumienienia. Gdybym zastosował bardziej tradycyjną panierkę nie mam wątpliwości, że wyszłyby złocisto rumiane. Moje skrzydełka finalnie lądują w sosie i to w nim nabierają apetycznych barw.
Zarówno skrzydełka jak i frytki co najmniej raz podczas pieczenia spryskuję olejem. To praktyka rekomendowana przez wszystkich użytkowników. Spryskiwacz powinien być pierwszym akcesorium jakie kupicie.
Pizza
Na koniec najdziwniejszy test i profanacja zarazem. Coś co Was oburza, ale po statystykach wiem, że skrycie robicie kiedy nikt nie patrzy. Pizza z frytkownicy. Mam piec do pizzy, mam grilla gazowego z funkcją pieca, ale taka z frytkownicy też jest ciekawa bo wychodzi chrupka ze wszystkich stron. Co ciekawe Tefal EY505D15 ma dedykowany tryb do pizzy, co niezwykle rzadko spotykam we frytkownicach. Podczas testów wyszła bardzo solidnie, chociaż muszę zaznaczyć, że konstrukcja kosza nieco utrudnia jej wkładanie i wyciąganie. Moją sztuczką jest wycięcie papieru do pieczenia w ten sposób, au utworzył rączki ułatwiające przenoszenie.
Czy warto mieć airfryer?
Oczywiście porównanie z frytkownicami to jedno, ale co zyskuję względem piekarnika? No przede wszystkim oszczędność czasu i pieniędzy. Nagrzewanie trwa tutaj 30 sekund do 200 stopni, a cyrkulacja jest taka, że wszystko wychodzi bardziej chrupiące, ale nie przesuszone. Mój piekarnik ma 2000 W jest 10 razy większy. Tefal EY505D15 ma 1400 W.
Po ponad roku korzystania z frytkownic zauważyłem, że to wcale nie kurczak czy frytki są najczęściej wrzucane do AirFryera. Zdecydowanie częściej piekę w nim pomidorki z czosnkiem i rozmarynem do makaronu. Dzięki temu nie muszę rozgrzewać pieca do małych porcji w dodatków. Frytkownica służy mi również do odgrzewania obiadów z baru mlecznego. Szybciej niż w piekarniku czy na patelni, smaczniej niż z mikrofali.
Jedyna istotna wada? Szuflady nie można myć w zmywarce. Szkoda, bo niektóre potrawy potrafią zrobić w niej konkretny bałagan.
Zanim przejdziemy do podsumowania, podpowiadam, ze nagrałem też film.
Podsumowując
Frytki otrzymują ode mnie ocenę 10/10, skrzydełkom przyznam 9/10, natomiast pizza zasługuje na 7/10. Wydając 369 złotych otrzymujemy świetnie wykonaną frytkownicę od sprawdzonego producenta. Dzięki żelaznemu grillowi otrzymujemy właściwie produkt dwufunkcyjny i bardzo trudno będzie przebić taką ofertę.
Pojawia się pytanie czy lepszy będzie pojedynczy Tefal Easy Fry&Grill EY505D15, czy może podwójny TEFAL Dual Easy Fry & Grill EY905D10. Moim zdaniem wszystko zależy od ilości dostępnego miejsca i potraw, które chcecie przygotowywać. Ja mam malutką kuchnię i gotuję dla dwóch osób, dlatego na dzień dzisiejszy wybrałbym tańsze z urządzeń. Jednocześnie obydwa są fenomenalne.
Niedroga propozycja od cenionego producenta. Za mniej niż 400 zł otrzymujemy urządzenie wzorowo wykonane i z wiarygodnego źródła. Szczególne brawa należą się za pracę z drobiem. To najlepsze skrzydełka w testach! Doceniliśmy również żeliwny ruszt, pozwalający na korzystanie z funkcji grillowania. To unikatowe rozwiązanie w tej klasie cenowej. Bardzo solidna frytkownica dla 2 osób.
Plusy
- Idealne skrzydełka!
- Żeliwny ruszt
- Atrakcyjna cena
- Wzorowa jakość
Minusy
- Nie można myć w zmywarce
-
Frytki
-
Kurczak
-
Pizza