niedziela, 12 maja

Jednym z najpopularniejszych kryteriów na drodze do wybrania pralki, są klasy energetyczne. Dzięki nim możemy łatwo rozeznać się w zużyciu energii, a co za tym idzie stwierdzić, który model będzie nas mniej kosztował w eksploatacji. Pojawia się jednak pytanie, czy warto dopłacać za wyższą klasę energooszczędności? Można to na szczęście łatwo przeliczyć.

Nowa klasyfikacja? Gdzie podziało się A+++

W 2019 roku uprawomocniła się nowa regulacja nr 1061/2010, określająca parametry dla klas energetycznych pralek. Zlikwidowała ona nadprogramowe klasy, które powstały poprzez dodawanie kolejnych plusów przed literą A. Jednocześnie powstały również niższe klasy takie jak F czy G, które pozwoliły na sklasyfikowanie bardzo nieefektywnych produktów. Nowa klasa pozwala czytelnie rozeznać się w prograch – najbardziej energooszczędne urządzenia są w klasie A, a najmniej energooszczędne w klasie G.

I. Kod QR;
II. Nazwa dostawcy lub znak towarowy;
III. Identyfikator modelu;
IV. Skala klas efektywności energetycznej od A do G;
V. Klasa efektywności energetycznej określona zgodnie z załącznikiem II;
VI. Ważone zużycie energii na 100 cykli w kWh, w zaokrągleniu do najbliższej liczby całkowitej, zgodnie z załącznikiem IV;
VII. Pojemność znamionowa w kg dla programu eco 40-60;
VIII. Zużycie wody na cykl w litrach, w zaokrągleniu do najbliższej liczby całkowitej, zgodnie z załącznikiem IV;
IX. Czas trwania programu eco 40-60 przy wydajności znamionowej w godz.:min. w zaokrągleniu do najbliższej minuty;
X. Klasa efektywności wirowania, określona zgodnie z pkt B załącznika II;
XI. Emisje hałasu podczas fazy wirowania, wyrażone w dB(A) re 1 pW i zaokrąglone do najbliższej liczby całkowitej, oraz klasa emisji hałasu, określona zgodnie z pkt C załącznika II;
XII. numer niniejszego rozporządzenia, czyli „2019/2014”.

Co oznacza nowa klasyfikacja energetyczna pralek?

Nowa dyrektywa oznacza nowe, wyższe parametry. Aby móc łatwo oszacować zużycie prądu przez pralkę, producenci zobligowani są do podania ilości prądu zużywanego podczas całego cyklu Eco. Ze względu na to, iż nie są to duże wartości, liczby te są mnożone przez 100.

Klasa A: równa lub mniejsza niż 52 kWh/100 cykli
Klasa B: od 52 do 60 kWh/100 cykli
Klasa C: od 60 do 69 kWh/100 cykli
Klasa D: od 69 do 80 kWh/100 cykli
Klasa E: od 80 do 91 kWh/100 cykli
Klasa F: od 91 do 102 kWh/100 cykli
Klasa G: wyższa niż 102 kWh/100 cykli

Trzeba jednak pamiętać, że ECO jest zazwyczaj najmniej energochłonnym trybem w pralce. Często jest to też jeden z najdłuższych trybów, gdyż najwięcej prądu można zaoszczędzić dzięki ograniczeniu pracy grzałki, która podgrzewa wodę. Dłuższy czas pracy pozwala wyeliminować problemy generowane przez niższą temperaturę.

Tak więcej jeżeli zazwyczaj wybieracie tryb Automatyczny, koniecznie porównajcie zużycie prądu deklarowane w instrukcji obsługi, a nie samą klasę energetyczną. Może okazać się, że najbardziej energooszczędna pralka w trybie ECO, nie jest już taka oszczędna w innych trybach.

Jeżeli chcecie poczytać więcej z oficjalnej strony, zapeszamy do lektury w języku angielskim — przejdź.

Ile oszczędzamy, wybierając wyższą klasę energooszczędności pralki?

To ile dana pralka zużywa prądu w ciągu miesiąca czy roku, można łatwo policzyć, mnożąc kW, przypadające na jeden cykl, ze stawką naszej taryfy. Dla mnie jest to 0,5092 zł za 1 kWh, zgodnie z taryfą G11 z cennika E.ON. U nas w domu nastawiamy średnio jedno pranie na 3 dni, co daje mi 121 prań w ciągu roku.

Klasa A: równo lub mniej niż 30,81 złotych
Klasa B: od 30,81 do 36,97 złotych
Klasa C: od 36,97 do 42,51 złotych
Klasa D: od 42,51 do 49,29 złotych
Klasa E: od 49,29 do 56,07 złotych
Klasa F: od 56,07 do 62,85 złotych
Klasa G: wyżej niż 62,85 złotych

Są to dwukrotnie wyższe koszty niż w przypadku zmywarek, które osobiście nastawiam codziennie. Jednak nie nadal nie jest to duża różnica w kosztach eksploatacji. Musimy jednak pamiętać też, że ceny energii wciąż rosną. Więc w przyszłości korzyści płynące z bardziej energooszczędnych sprzętów mogę okazać się przyjemnie odczuwalne.

Na początku istnienia serwisu, moim zadaniem było wyszukiwanie tematów i zbieraniem ich na wewnętrznym forum, skąd przechwytywali je redaktorzy. Aktualnie, bogatsza o wiele doświadczeń wyszukuje kierunki publikacji i analizuje wyniki naszych treści. Wszystkie te dane zbieram w tabelki, aby wszyscy mogli wysuwać swoje własne wnioski. Kierunki tematyczne, jakie przygarnęłam to: duże AGD kuchenne, saturatory i frytkownice. Dużą satysfakcję daje mi wyliczanie kosztów, jakie ponosimy przy ich eksploatacji. Czy wiesz, ile kosztuje jedno zmywanie w trybie Eco? Jeżeli masz zmywarkę w klasie minimum C, to zapewne wydajesz około 40 groszy plus za tabletkę. Czytasz każdą instrukcję obsługi? Ja czytam je skrzętnie, dzięki czemu mogę Ci doradzić zakup najlepszej płyty indukcyjnej. Przykładowo - moją ulubioną funkcją jest możliwość połączenia pól grzewczych, aby móc podgrzać dwupalnikową patelnię. Chociaż doceniam również funkcje smart, pozwalające z poziomu aplikacji dostosować temperaturę do poszczególnych etapów gotowania. Dodatkowo w ramach swoich zainteresowań opisuję innowacyjne nowinki od małych producentów. Mam nadzieję zainteresować was nimi na tyle, abyście kiedyś wsparli ich zapał. Think-About założyłam w czasie studiów z Piotrem Opulskim i szybko dołączyło do nas sporo znajomych ze studiów, którym podoba się nasz pomysł. Przygoda ta trwa do dziś, chociaż nasz pierwotny pomysł na tematykę dorósł wraz z nami. Początkowo portal skupiał się innowacyjnych urządzeniach oraz takich, które dostawały nagrody w międzynarodowych i polskich konkursach wzorniczych. Po studiach, gdy zaczęłam swoją karierą architekta, czas na ten projekt zredukował się do minimum. Zdobywanie i poszerzenie wiedzy w różnych dziedzinach otworzyło przede mną nowe horyzonty. Patrząc na sprzęt, wiem, gdzie optymalnie powinien zostać ustawiony. Znam też więcej aspektów czysto technicznych. Potrafię określić przełożenie poboru prądu na domową sieć energetyczną, klimatyzacji na sposób cyrkulacji i wymiany powietrza w poszczególnych pomieszczeniach, czy ocenić względem wzrostu użytkownika. Poza pracą przy redakcji i prowadzeniu pracowni architektonicznej, większość czasu wypełnia mi marzenie i planowanie. Mam nadzieje, że wystarczy mi życia, aby zrealizować wszelkie plan. Posiadam tysiące zainteresowań - od hodowania meduz czy węży, przez gotowanie i kosmologię, aż do majsterkowania, nowych technologii, kryptowalut i odnawialnych źródeł energii. Często zainteresowania chwytam kątem oka, aby przeżywać je kolejne dni i tygodnie. Każde z dostrzeżonych zagadnień staram się zgłębić, choć troszeczkę, bo naprawdę praktycznie wszystko, co nas otacza, jest niesamowite.