Przyklejany joystick, to zazwyczaj tania alternatywa dla kupna gamepada do tabletów i smartfonów. Niestety niska cena często łączy się ze słabą jakością wykonania. Mimo iż rozwiązanie ma swoje zalety, niejednokrotnie może okazać się równie irytujące co tradycyjna obsługa gier.

reklama

ScreenStick ma być solidnym i najbardziej precyzyjnym, przyklejanym kontrolerem w historii. Jego praca ma przypominać prawdziwy analogowy joystick, a nie jak w przypadku większości dostępnych na rynku rozwiązań 8-kierunkowy przycisk.

Kontroler jest mocowany za pomocą dwóch przyssawek z wysięgnikiem. Dzięki temu system nie zakrywa ekranu, oferując wysoką stabilność z montażem na ramce urządzenia. Wykonane z aluminium, wkręcane gałki dostępne są w 2 wersjach. Wysoka i cienka Simulator Stick, przeznaczona jest do gier w których istotna jest precyzja, natomiast niższa i wyprofilowana pod palec Gaming Stick przyda się przy zabawie z tytułami zręcznościowymi.

Oczywiście zależnie od tytułu, w który gramy możliwe jest skorzystanie z dwóch, identycznych bądź różnych ScreenStic’ków.

Wśród kompatybilnych tytułów, twórcy wymieniają kilkanaście niezwykle popularnych gier  w tym: Fifa 15, GTA San Andreas, Zombie HQ czy Minigore 2. Ponadto zestaw może doskonale sprawdzić się w sterowaniu zabawkami i modelami, w których smartfon pełni rolę kontrolera (np. opisywany przez nas helikopter i737).

Projekt z sukcesami walczy o wsparcie na portalu crowdfundingowym kickstarter.com. Podstawowa wersja ScreenStick zawierająca jeden zestaw montażowy, dwie gałki (Gaming Stick i Simulator Stick) oraz elegancką torebkę kosztuje 11 funtów. Elementy montażowe dostępne są w różnych wersjach kolorystycznych. Pierwsze wysyłki zaplanowano na kwiecień tego roku.

 

Jestem wydawcą i redaktorem naczelnym think-about.pl. Moją specjalizacją są opracowania związane z przydomowym garażem i warsztatem. Tematyką zająłem się na poważnie w 2015 roku zakładając z grupą przyjaciół pracownię galanterii drewnianej. Przyjmując rolę producenta elementów oświetleniowych i ozdobnych miałem do czynienia z szerokim wachlarzem narzędzi warsztatowych. Wtedy to też na bazie własnych doświadczeń zacząłem przygotowywać pierwsze rankingi narzędzi i artykuły o poszczególnych markach. Cenię wysokiej klasy produkty i umiem docenić ich zastosowania profesjonalne. Jako ex-profesjonalista i konsument-hobbysta jestem jednak fanem łączenia tanich narzędzi i wysokiej jakości oprzyrządowania. Chętnie sięgam m.in. po produkty z dyskontów. Moja opinia o narzędziach parkside to jedno z najczęściej czytanych opracowań na stronie. Jestem również autorem pierwszych w polsce niezależnych testów grilli gazowych i robotów koszących. Planując kolejne teksty przemycam również moją pasję do motoryzacji. Samochody testuję od 2019, a na think-about.pl publikuję przede wszystkim recenzje i artykuł dotyczące aut użytkowych oraz rodzinnych. Moje doświadczenia dziennikarskie sięgają 2007 roku, kiedy to stworzyłem redakcję technologiczną w domenie 3d-info. Portal z krótkimi przerwami istnieje do dziś. Jako autor zawodowy pracuję od 2010 roku. Większość swojej kariery spędziłem korporacjach medialnych i magazynach drukowanych, współtworząc takie tytuły jak Android Magazine PCFormat, Komputer Świat i PCWorld. Tym ostatnim opiekowałem się najdłużej, bo aż do połowy 2023 roku, pełniąc zaszczytną rolę redaktora naczelnego. Jestem też współtwórcą Think-About. Portal powstał w 2012 roku jako projekt hobbystyczny, aby 10 lat później stać się moim kluczowym zajęciem. Z wykształcenia jestem ekonomistą, ale nigdy nie podjąłem pracy związanej z kierunkiem studiów. Mam przywilej łączenia swoich pasji z wykonywanym zawodem. Chętnie sięgam po literaturę dotyczącą zarządzania i biznesu - szczególnie w ujęciu internetowym. Regularnie poszukuję historii ciekawych przedsięwzięć oraz rozwijam się jako wszechstronny administrator i webmaster. Dobrze znam się na sprzęcie komputerowym i pomimo natłoku obowiązków, pozostaję graczem ubóstwiającym tytuły fabularne. Kiedy odchodzę wreszcie od ekranu staram się jak najwięcej biegać. Motywuję się do regularnego wysiłku wyszukując nieszablonowe biegi masowe, w których chętnie biorę udział.

Exit mobile version