Reklama Coca – Coli z ciężarówką, ozdoby w centrach handlowych i coraz bardziej obniżająca się temperatura przypomina, że małymi krokami nadchodzą święta Bożego Narodzenia. Nadchodzi także mróz, śnieg oraz frustracja na drogowców których zima najprawdopodobniej ponownie zaskoczy. Ludziom będą marzły uszy, policzki i dłonie co także będzie powodem zdenerwowania. Problem ten, przynajmniej częściowo, rozwiąże Tahka.
Gadżet jest ciekawym ocieplaczem na dłonie który ma być pomocny osobom używającym telefonów na zewnątrz. Nie od dzisiaj wiadomo, że niskie temperatury mogą przyczyniać się do gorszej sprawności urządzeń elektrycznych. Producenci smartphonów, zazwyczaj w swoich zaleceniach, określają 0 °C jako minimalną temperaturę pracy. Dzięki konceptowi używanie ich będzie możliwe także poniżej tej wartości, bez straty funkcjonalności sprzętu.
Tahka wyglądem przypomina saszetkę z paskiem. Kluczowym elementem jest przezroczysty materiał na jej przodzie dzięki czemu po włożeniu tam telefonu ciągle go widać i można z niego korzystać. Aby uniknąć parowania został dodatkowo pokryty warstwą anti fog. Dziury po bocznych stronach gadżetu, ozdobione dzianiną, są miejscem w które należy włożyć dłonie.
Jak zapewniają producenci gadżet ma chronić przed wiatrem, zimnem, deszczem (jest całkowicie wodoodporny) będąc jednocześnie przyjemnym w dotyku. Kształtem Tahka nawiązuje do serca przez co może być doskonały prezentem na walentynki. Dodatkowym elementem zestawu jest Talisman czyli mniejsze serce z miękkiego materiału do wycierania przezroczystego elementu aby był czysty i suchy.
Cena zestawy Tahka + Talisman ma rozpoczynać się od kwoty 59$, pomysłodawcy zapewniają, że przesyłki dojdą w styczniu 2014. Autorzy konceptu mają już w planach kolejne wersje kształtów jak i kolorów gadżetu.