O czym mowa?

Firma Kingston jest doskonale znania fanom e-sportu. Mimo, że przez długie lata próżno było szukać w jej ofercie typowych akcesoriów dla graczy. Szczególnie za sprawą marki HyperX skierowanej do wymagających użytkowników. Kojarzona głównie z pamięciami RAM i dyskami SSD, wielokrotnie była sponsorem największych turniejów dla graczy.

HyperX_Cloud_II (1)

Sytuacja zmieniła się kiedy oferta została uzupełniona o słuchawki i podkładki pod myszki. Pierwsza generacja słuchawek Cloud cieszyła się niezłymi recenzjami i opiniami użytkowników, mimo to trudno mówić o dużym sukcesie rynkowym. Zaawansowani gracze są dość ostrożni w doborze sprzętu, często wyszukując starszych ale sprawdzonych akcesoriów. Dostarczone nam do testów HyperX Cloud II nie mają być więc rozwiązaniem rewolucyjnym, lecz dojrzalszym, pozbawionym wad „wieku dziecięcego”.

Wygląd i budowa

Fani wybornego audio muszą nam wybaczyć, jednak Cloud II w cenie około 400zł, będziemy nazywać sprzętem hi-endowym. Taka cena w przypadku słuchawek gamingowych, musi sytuować sprzęt na górnej półce tej kategorii. Prawdopodobnie dlatego nawet samo opakowanie informuje nas, że mamy do czynienia ze sprzętem przy którym nie oszczędzano. Zewnętrzy kartonik kryje w swoim wnętrzu grube pudełeczko, wyłożone wyciętą pianką.

HyperX_Cloud_II (2)

Oprócz słuchawek zestaw zawiera odłączany mikrofon i kable USB z kartą dźwiękową w pilocie. Uzupełnienie akcesoriów stanowi adapter samolotowy, alternatywne welurowe nauszniki oraz materiałowe etui z dwoma kieszonkami.

HyperX_Cloud_II (3)

Konstrukcja została wykonana ze szczotkowanej stali uzupełnionej o elementy aluminiowe i plastikowe. Matowione tworzywo jest dobrze znane użytkownikom myszek gamingowych. Niestety wiedzą oni również, jak wygląda po kilku miesiącach użytkowania. Podatny na uszkodzenia i zabrudzenia materiał, jest przyjemny w dotyku, dlatego jego zastosowanie w myszkach jest uzasadnione, w przypadku słuchawek wolelibyśmy twardy plastik. Aluminiowe elementy to głównie zdobienia na bokach nauszników. Wszystkie kable zabezpieczono nylonowym oplotem.

HyperX_Cloud_II (12)

Pałąk obszyto skóropodobnym materiałem, który sprawia dobre wrażenie. Rozmiar słuchawek można oczywiście dostosować, natomiast waga całości zdaje się być optymalna. Dużym plusem jest dołączany mikrofon, który zwiększa ilość możliwych zastosowań słuchawek. Wysięgnik wykonano z metalu, który można swobodnie wyginać.

HyperX_Cloud_II (8)

HyperX_Cloud_II (7)

Kabel USB podłączany jest do słuchawek za pomocą gniazda mini Jack w pilocie. Sam pilot posiada dwa zestawy przycisków +/- (regulacja głośności słuchawek i mikrofonu) oraz przycisk do przełączania w tryb pracy 7.1.

HyperX_Cloud_II (4)

Zależnie od naszych upodobań możemy zdecydować się na skóropodobne, bądź welurowe nauszniki. Te pierwsze całkiem nieźle wyciszają otoczenie, te drugie zwiększają natomiast komfort podczas długiego użytkowania. Regulacja długości pałąków jest dobrze zaprojektowania, działa płynnie nie rozjeżdża się i nie wcina włosów. Skóropodobna osłona na górze pałąka okazuje się wygodna – to element który trudno popsuć.

HyperX_Cloud_II (10)

Obsługa pilota nie nastręcza najmniejszych problemów, umieszczony z tyłu klips można łato przyczepić do ubrania, nie ograniczając swobody ruchów głową. O aktywności dźwięku 8-kanałowego informuje nas podświetlenie przycisku 7.1. Świecący jest również napis HyperX.

Użytkowanie

Nie mogąc doczekać się sprawdzenia efektu podłączyliśmy słuchawki bezpośrednio do odtwarzacza Sansa Clip+ (jeden z lepiej brzmiących, przenośnych playerów). Zaskoczenie – bardzo czyste i nieco spłaszczone brzmienie. Warto pamiętać że dobre, a przyjemne brzmienie nie zawsze są tożsame. Z pewnością wiele osób rozczarowałoby to co usłyszeliśmy, jednak mamy do czynienia ze sprzętem gamingowym, a nie muzycznym. Mniej zniekształceń i spłaszczony dźwięk to wyraźniejsza komunikacja i lepsza słyszalność.

HyperX_Cloud_II (5)

Dotarliśmy więc do komputera i podłączyliśmy sprzęt pod USB razem z kartą dźwiękową. Tutaj kolejne zaskoczenie, podbity bas, skrócona scena ciemna góra. Krótko mówiąc średniej klasy car audio, ale z pewnością nie sprzęt do gry. Klikamy więc przycisk 7.1 i przyglądamy się czy nie ma na nim napisu „loudness”. Bas się wyrównuje, góra traci barwę, ale scena faktycznie się poszerza. Nadal nie wiemy gdzie podział się czysty dźwięk. Odnaleźliśmy go po wypięciu pilota i podłączenia redakcyjnego DAC Musiland Monitor 02US Dragon. Mimo pozorów nie oznacza to że wbudowana w pilot karta do niczego się nie nadaje. Świadczy jedynie o tym, że słuchawki mają od niej większy potencjał, który można wykorzystać przy zastosowaniu dobrego źródła.

HyperX_Cloud_II (9)

Mimo wszystko podczas gry postanowiliśmy korzystać z dołączonej karty. Zestaw sprawował się całkiem nieźle, zarówno wygłuszenie jak i praca mikrofonu nie sprawiły namniejszych problemów. Słuchawki są komfortowe nawet podczas kilkugodzinnej rozgrywki. Do dźwięku trudno znaleźć jakiekolwiek zarzuty – przy zabawie z Battlefield barwa traci znaczenie, a przy włączonych 8 kanałach dźwięk jest po prostu bardziej wyraźny.

HyperX_Cloud_II (11)

Podsumowanie

HyperX Cloud 2 to solidna konstrukcja, dobrej jakości materiały i naprawdę niezłe brzmienie. Bez problemów poczujemy, że korzystamy z niezłej klasy sprzętu. Słuchawki pewnie leżą na głowie, dobrze wytłumiają dźwięk, posiadają sprawną regulację i słusznej długości okablowanie. Nawet prosty dodatek w formie starannie wykonanego etui potrafi cieszyć. Duży plus przyznajemy również za odłączany mikrofon i niezły pilot. Największym minusem jest natomiast to, co ukryto w pilocie czyli wbudowana karta dźwiękowa. Dość wyraźnie ogranicza ona możliwości całkiem fajnie grających słuchawek.

HyperX Cloud 2 otrzymały od nas wyróżnienie:

TA Poleca
Kilka słów na temat słuchawek znajdziecie również w naszym tygodniowym zestawieniu:

Za udostępnienie sprzętu dziękujemy firmie:

kingston_logo

Aparat: Canon M

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *