
Szwedzka sieć sklepów cieszy się ogromną popularnością, jednak mimo częstych wizyt po drobne akcesoria lub meble, niewiele osób wie, co jeszcze oferuje. Nie mamy tu na myśli sławnych klopsików, a rozbudowaną ofertę AGD. Lodówka z IKEA? To nie żart. Sprawdziłam, czy warto zdecydować się na zakup sprzętu w popularnym sklepie. Przekrój modeli może przyprawić o zawrót głowy… pytanie, czy warto?
IKEA to nie tylko funkcjonalne meble, budżetowe akcesoria i bar
Otwarcie pierwszego sklepu szwedzkiej sieci nastąpił już w 1990 roku. Niemniej, historia współpracy sięga 1961 roku. Mowa tu o pierwszym zamówieniu mebli pochodzących z polskiej fabryki Fameg – Ingvar Kamprad stał się więc symbolem pierwszych kroków szwedzko-polskich powiązań. Wówczas, przyniosło to dochód w granicach 69 tysięcy koron, natomiast dziś, roczna wartość eksportu to ponad kilkanaście milionów złotych. Dlaczego o tym wspominam? Warto mieć na uwadze, że działalność przedsiębiorstwa na terenie naszego kraju uwzględnia również polskich producentów i firmy. Jak wynika z danych, Polska jest drugim co do wielkości producentem mebli IKEA na świecie. Rozwój, wspólne projekty i sukcesy są na to najlepszym dowodem. Pora pomówić jednak o samej ofercie – od czasu uzupełnienia półek na warszawskim Ursynowie w latach 90-tych, przeżyła prawdziwą rewolucję. Dziś, jest to miejsce, które wielu z nas odwiedza w pierwszej kolejności, gdy planuje remont lub urządzenie nowego mieszkania. Poza stale poszerzającą się ofertą mebli, akcesoriów dla domu, a nawet usług związanych z projektowaniem i montażem, IKEA ma dla nas wiele ciekawych opcji również w zakresie AGD. Czy są to produkty, którymi warto się zainteresować? To pytanie wybrzmiewa stosunkowo często, tak więc jest to idealny czas na poszerzenie wiedzy i przyjrzenie się owym sprzętom bliżej.

Lodówka z IKEA? AGD na stałe zagościło w ofercie
Wprowadzenie sprzętów kuchennych do szwedzkiej sieci sklepów mogło wydawać się dość szaloną inicjatywą, jednak zważając na wszechstronność rozwiązań w IKEA, to strzał w dziesiątkę. Projektowanie kuchni i poszukiwanie idealnych mebli, automatycznie wiąże się z wyposażeniem w odpowiedni sprzęt. Jego dobór nie może być przypadkowy, a dopasowanie jest niemal koniecznością. Już teraz, wszystko to może rozpoczynać i kończyć się w jednym miejscu. Jako że oferta jest doprawdy szeroka, dziś skupie się wyłącznie na jednym typie sprzętów – lodówkach. Sieć uwielbiamy za wiele rzeczy, a jedną z nich jest różnorodność. Gdy mowa o sklepie internetowym, do wyboru mamy aż 18 pozycji w dwóch kategoriach – sprzęty wolnostojące, jak i do zabudowy. Lodówka z IKEA może być więc dopasowana do wielu potrzeb, w tym wielkości kuchni. Ceny rozpoczynają się już od 499 zł za podstawową wersję, natomiast najdroższy i najbardziej nowoczesny model z zamrażarką wyniesie nas 4699 zł. Wiele wariantów pośrednich umożliwia również zakup w trosce o budżet, finalnie jednak to my sami decydujemy, co jest dla nas priorytetem. Postanowiłam wziąć pod lupę kilka najbardziej interesujących modeli, aby ustalić, czy lodówka z IKEA ma sens.
TILLREDA

Rozpoczynamy od najbardziej budżetowego rozwiązania, które może okazać się dobrym wyborem dla właścicieli bardzo małych kuchni, którzy mieszkają sami. Powyższy model pomieści 43 litry, a roczne zużycie energii wynosi 100 kWh. Mimo małych rozmiarów, posiada kilka półek ułatwiających ulokowanie produktów.
LAGAN

Pora przejść do nieco praktyczniejszych rozwiązań, a mowa tu o modelu LAGAN (dostępny w 3 wariantach). Powyższa lodówka z IKEA o pojemności 118 litrów, posiada już pełnoprawną zamrażarkę (52 litry). Ponadto, umożliwia regulację dwóch półek wewnętrznych, co zwiększa komfort podczas użytkowania.
RÅKALL

Nieco droższa propozycja posiada znacznie lepsze wyposażenie, a mowa tu m.in. o 3 regulowanych półkach ze szkła hartowanego, szufladach do zamrażalki, a nawet pojemniku na lód. Za odpowiednie oświetlenie odpowiada dioda LED. Lodówka pomieści 153 litry, natomiast zamrażarka 79 litrów. Warto dodać, że jest to model do zabudowy.
MEDGÅNG

Czy lodówka z IKEA może być funkcjonalna, a zarazem designerska? Tak! Powyższa propozycja o pojemności 219 litrów (83 litry zamrażarka) posiada funkcję no frost oraz wbudowany wentylator. Obsługa jest możliwa z poziomu dotykowego panelu, a gdy zdarzy Ci się nie domknąć drzwiczek, lodówka samoczynnie uruchomi alarm.
VÄLGÅNG

Poza zaletami o których wspomniałam w poprzednim modelu, VÄLGÅNG umożliwia opcję szybkiego rozmrażania. Liczyć możemy również na nieco bardziej rozbudowany panel sterujący, a jako dodatkowy atut dla osób często podróżujących, na uwagę zasługuję funkcja wakacyjna. Pojemność lodówki wynosi 246 litrów, natomiast przestrzeń zamrażarki 83 litry.
VINTERKALL

Najwyższy czas na najdroższą, ale i najbardziej funkcjonalną pozycję. Dwudrzwiowa lodówka z IKEA może pochwalić się wieloma unowocześnieniami, a mowa tu m.in. o wbudowanym oczyszczaczu powietrza oraz czujnikach radarowych monitorujących zmiany temperatur (dostosowując na bieżąco parametry). Jest to zdecydowanie sprzęt dedykowany rodzinom, ponieważ pomieści aż 341 litrów (zamrażarka zaś 171 litrów).
Jeśli mowa o asortymencie, nie możemy narzekać na ograniczony wybór produktów. Oczywiście IKEA nie stanie się z dnia na dzień wiodącą marką produkującą elektronikę i AGD, ale myślę, że to dobry kierunek. Zwłaszcza, że tak jak wspomniałam wcześniej, mamy możliwość zaprojektowania i wyposażenia kuchni od podstaw, bez konieczności wizyt w kilku miejscach. Jedyne, co budzi moje wątpliwości to klasa energetyczna. Najbardziej wydajny produkt to wymieniona lodówka VÄLGÅNG zajmująca miejsce w grupie D (A-F). Wszystkie pozostałe sprzęty są sklasyfikowane do grupy E lub F. Warto mieć to na uwadze, ponieważ w przypadku dużych pojemności, koszta użycia drastycznie wzrastają. Mam nadzieję, że wraz z czasem będziemy mogli liczyć na jeszcze więcej modeli, a lodówka z IKEA nie będzie brzmieć jak wysoce nietypowy wybór. Jeśli masz ochotę zapoznać się z popularnym asortymentem szwedzkiej sieci w zakresie akcesoriów, zajrzyj do: Zaparzacz do kawy z IKEA? W sklepie czekało na mnie wiele niespodzianek.