
Sieciowy dyskont lubi zaskakiwać produktami. I tak oto w Action pojawia się klimatyzator, który jest wart uwagi nawet pod koniec sezonu. Kosztuje tyle co rok temu i działa tak jak obiecuje.
Druga połowa lata nas nieco zaskoczyła, bo jak inaczej opisać sytuację kiedy pod koniec sierpnia przychodzą pierwsze, ogromne upały. Tutaj na pomoc przychodzi klimatyzator, który już od maja był w ofercie Action – za bardzo niewielkie pieniądze.
Klimatyzator z Action – czy warto?
Przywykliśmy, że produkty z Action są „podstawowej jakości”. Oznacza to, że zazwyczaj działają i robią to co obiecują, ale wykonane są słabiej, nawet od urządzeń z Lidla czy Biedronki. Klimatyzator Aplina już 2 raz gości w ofercie Action, a rok temu był prawdziwym hitem.
Klimatyzator Alpina
Urządzenie oferowane w Action legitymuje się wydajnością 9000 BTU, oznacza to że może być stosowane na powierzchni do 60 m3. Metry sześcienne też niewiele Wam mówią? Spieszę więc z podpowiedzią. Sam korzystam z klimatyzatora Warmtec (tutaj jest jego recenzja). On ma 7000 BTU i jest przeznaczony do pracy na 25 m2 (realnie super chłodzi jakieś 15 m2, a kolejne 15 zachowuje w znośnym chłodzie). Klimatyzator o wydajności 9000 BTU powinien dawać sobie radę z utrzymaniem przyjemnego chłodu w mieszkaniu 30-40 m2.

Sprzęt pomimo niskiej ceny ma kilka fajnych udogodnień. Posiada pilota i wygodny panel sterowania. Urządzenie pozwala na regulację prędkości wentylacji, programowanie czasu pracy (do 24 godzin), a także wybór trybu chłodzenia. Co ciekawe, producent zachwala ten sprzęt jako potrafiący usuwać wilgoć z powietrza. Nie ma tu wprawdzie klasycznej funkcji osuszacza jak w moim klimatyzatorze, ale wierzę, że nawet bez niej może być niezwykle skuteczny.

Teraz najlepsze: klimatyzator Alpina kupisz w sklepach sieci Action za 899 zł. Korzystnie? Bardzo! Ja za swoje urządzenie zapłaciłem 1000 zł. Mój Warmtec ma wprawdzie sterowanie aplikacją (z którego nie korzystam), ale zauważalnie niższe parametry.
Klimatyzator przenośny – jak zabezpieczyć okno i przygotować się do jego pracy
Kupując klimatyzator przenośny, musimy być gotowi na konieczność wstawienia rury odprowadzającej ciepło w okno lub drzwi balkonowe. Wiele osób robi to chałupniczymi metodami, ale doświadczenie uczy, że najlepiej kupić specjalny kołnierz na okno. Jest on mocowany na samoprzylepne rzepy, estetycznie wykonany i skutecznie izoluje od otoczenia. Całe szczęście taki gadżet znajdziemy też w Action

Kosztuje 29,99 zł – to naprawdę korzystna oferta. Jest zasuwany na zamek błyskawiczny, można więc umieścić wylot przewodu odprowadzającego gorące powietrze w niemal dowolnym miejscu. Nada się na nawet sporych rozmiarów okno.
Drugim wyzwaniem jest odprowadzanie skroplin. Teoretycznie je również można wyprowadzić za okno, ale to mało efektywne. Osobiście wybrałem wiaderko. Pojemnik o pojemności 4 litrów zapełnia się 2 razy na dobę, ale w moim mieszkaniu regularnie mam ponad 60% wilgotności. Większość użytkowników będzie zapełniać wiaderko 1 lub dwa dni.
Klimator biurkowy Nor-Tec
A jeśli potrzebujesz naprawdę kompaktowego rozwiązania, zerknij na klimator biurkowy. Jest tani, bo wydasz na niego ok. 40 zł, a dodatkowo tak niewielki, że zmieści się wszędzie tam, gdzie będziesz go potrzebować. Do wyboru są 3 różne prędkości. Sensowna propozycja za przyzwoite pieniądze.
Weź jednak pod uwagę, że klimator to nie klimatyzator. To urządzenie nawilża i napędza powietrze. Oznacza to, że spada jedynie temperatura odczuwalna. Jeśli w mieszkaniu masz dużą wilgotność, to korzystanie z klimatora może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
