O czy mowa?

Pomimo kilku testów nadal nie jesteśmy pewni do kogo skierowane są miniaturowe komputery. Mniej mobilne niż laptopy, mniej wydajne niż komputery stacjonarne i zbyt ubogie na solidne media center. Mimo to kolejni producenci przyłączają się do walki o ten segment rynku. Zazwyczaj głównym atutem takich „miniaturek” jest atrakcyjny wygląd, pozwalający na umieszczenie ich nawet w skrzętnie zaprojektowanych pomieszczeniach. Nieźle sprawdzają się również urządzenia montowane bezpośrednio na monitorze, ułatwiając przemieszczanie się z komputerem i ograniczając ilość potrzebnego miejsca.

Acer Revo One (2)

Jednym z najbardziej charakterystycznych komputerów jest nowy sprzęt od Acera. Revo One zaskakuje przede wszystkim wyglądem i kilkoma rozwiązaniami nie spotykanymi u konkurencji. Zapraszamy do zapoznania się z naszymi wrażeniami.

Wygląd i budowa

Rozdział o wyglądzie i budowie będzie chyba tym najciekawszym. Wszystko za sprawą dość dziwacznego wzornictwa. Musimy się przyznać, że kiedy pierwszy raz zobaczyliśmy prasówkę dotyczącą Revo One, na myśl nasunęło nam się „bojler od Acera”. Kolejne skojarzenia były nieco lepsze – jajko, sherlybox i stare projekty Jony’ego Ive. Aby zachować tradycję opisu – Revo One zdobi wyciągnięta ku górze, obudowa z połyskliwego, białego plastiku z mocno zaokrąglonymi krawędziami.

Acer Revo One (3)

Pierwsze spostrzeżenie wywołane rozsądkiem, a nie konsternacją – taka konstrukcja może być bardzo podatna na zarysowanie. Całość została co prawda umieszczona na gumowych nóżkach, poprawiających cyrkulację, jednak wysoko umieszczony punk ciężkości sprawia, że przewrócenie komputera wcale nie będzie trudne.

Acer Revo One (8)

Tradycyjnie na froncie ulokowano logo producenta, natomiast z tyłu odnajdziemy pełen zestaw złącz i umieszczony przy dolnej krawędzi włącznik. Górną część obudowy zajmuje czytnik kart pamięci z zaślepką oraz jak się okaże po włączeniu – rząd 3 diodek aktywności.

Acer Revo One (6)

Prócz samego komputera, niezbyt urokliwe pudełko zawiera skromny zestaw akcesoriów. Pomijając standardowe instrukcje i okablowanie, wyróżnia się dwustronny pilot z odbiornikiem.

Pierwsze uruchomienie

Zasadniczo sprzęt tej klasy powinien być gotowy do pracy od chili wyjęcia z pudełka. Podłączenie Revo One faktycznie nie jest dużym problemem. Właściwie ogranicza się do wpięcia wtyczki zasilającej i włożenia baterii do pilota . Troszeczkę więcej czasu zabierze konfiguracja oprogramowania (Windows 8.1) – zabawa w języku angielskim zajęła nam około 30 min (czas mijał głównie na wpatrywanie się w komunikaty proszące o cierpliwość). Oczywiście preinstalowany system to plus – samodzielna instalacja, w komputerze bez napędu dla wielu osób będzie problematyczna. Jednocześnie atut ten nie jest oczywistością – testowane przez nas, popularne komputerki ZBOX sprzedawane są bez systemu.

Acer Revo One (5)

Smutną informacją jest preinstalowany pakiet aplikacji – producent je zachwala, jednak rewelacji nie ma. Osobiście zaczęliśmy od oczyszczenia pulpitu ze wszystkich „ganialnych”, Acer’owych narzędzi. Lepszym rozwiązaniem byłoby dołączenie do zestawu linku instalacyjnego, dla osób zainteresowanych dodatkowym oprogramowaniem.

Acer Revo One (7)

Dołączony do zestawu pilot służy nam jako klawiatura. Jeśli nie chcemy podłączać własnych akcesoriów, musimy rozwiązać kwestię sterowania kursorem. Pomocna okazuje się dedykowana aplikacja na urządzenia mobilne z systemem Andorid. Acer Revo Suite, przekształca ekran smartfona w touchpada dla komputera, zdecydowanie ułatwiając nawigowanie. Dziwny jest natomiast sposób instalacji. Po pobraniu oprogramowania za pośrednictwem QR code, pobrała nam się niewielka aplikacja, której uruchomienie skutkowało przeniesieniem do Sklepu Play gdzie czekał na nas nieco większy program (!?).

Acer Revo Suite

Praca

Aktywność komputera jest sygnalizowana przez panel LED umieszczony przy dolnej krawędzi. Całość wygląda ładnie, ale z praktycznego punktu widzenia nie jesteśmy entuzjastami takich rozwiązań. Podczas dłuższej pracy nocą, wszystkie podświetlane elementy zaczynają wkurzać. Komputer bez najmniejszych problemów łączy się natomiast z siecią WiFi (jest również złącze sieciowe) i pozwala na przyjemną i stabilną pracę.

Acer Revo One (9)

Jak pokazały nam benchmarki, Revo One nie jest demonem szybkości. Jego możliwości można przyrównać do laptopów z niższej i średniej półki cenowej. Podczas codziennej pracy i korzystania z multimediów, wydajność będzie całkowicie akceptowalna. Jednakże odpowiadając na popularne ostatnio pytanie – w Wiedźmina 3 raczej na nim nie pogramy. Do zabawy z popularnymi tytułami sieciowymi (CS, LoL, Dota), nie trzeba nic więcej. Warto wspomnieć, że do naszej redakcji trafił wydajniejszy model oparty na procesorze i3-4005U, 4 GB pamięci RAM DDR3 (z możliwością rozbudowy do 8GB) i talerzowym dysku 500 GB. Na rynku dostępna jest też alternatywna wersja z Celeronem 2957U, 2GB RAM DDR3 i dyskiem SSD 60GB.

Acer Revo One (4)

Istotna sprawa – mimo niskich parametrów, miniaturowy komputer od Acera dość mocno się grzeje. Prawdopodobnie winna jest konstrukcja utrudniająca cyrkulację. ZBOXy wypadają na tym tle lepiej. Mają one jeszcze jeden atut – można je łatwo rozebrać. Musimy się przyznać, że nie pokusiliśmy się o rozłożenie Revo – konstrukcja raczej nie zachęcała do takich czynności (trochę strach). Problem z temperaturą odbija się niestety na głośności pracy. Revo One jest cichszy od większości stacjonarek, jednak wydawane przez niego dźwięki przypominają laptopa, w którym właśnie włączyło się chłodzenie na pełnych obrotach – z tą różnicą że jest tak bez przerwy.

Acer Revo One (1)

Niestety niewielkie rozmiary to nie tylko atuty. Umieszczone blisko siebie gniazda USB potrafią skutecznie utrudnić pracę. Przykładowo po wpięciu kabla HDMI, mieliśmy problem żeby skorzystać z sąsiedniego USB.

Acer Revo One (10)

Klawiatura dwustronna to ciekawy dodatek. Klawisze działają nieco topornie, ale ogólne wrażenia z jakości wykonania są niezłe. Przyciski z dwóch stron to rozwiązanie równie fajne co denerwujące. Jeśli np. postanowimy położyć pilota na biurku i kliknąć ESC, z dużym prawdopodobieństwem wyłączymy komputer, dociskając do blatu umieszczony po drugiej stronie włącznik. Problem wydaje się głupi? OK – niby proste, jednak podczas 2 tygodni testów zdarzyło się 4 razy. Jest to totalna ułomność z naszej strony – ale z drugiej strony, dobre wzornictwo to również drobne ukłony w stronę wygody, których w ostatecznym rozrachunku nawet nie zauważamy.

Podsumowanie

Skupiliśmy się trochę na wyciąganiu wad. Wszystko za sprawą charakterystyki sprzętu. Komputery tego typu mają zazwyczaj  w możliwie najmniejszy sposób odciskać swoją obecność – trochę jak konsola, odpalasz i masz wszystko pod ręką. Revo One jest właśnie takim sprzętem. Jego podstawową zaletą będzie intuicyjność i stabilność pracy. Niezłej klasy podzespoły połączono tu ze starannym wykonaniem i dobrymi materiałami. Delikatnie naśmiewaliśmy się z nowoczesnego wzornictwa, jednak z pewnością znajdzie ono wielu entuzjastów. Najgorzej wypada chyba pilot – jednak jest to dodatek, który nie jest obecny powszechnie i jego pojawienie się w zestawie jest już samo w sobie plusem. Naszym zdaniem Revo One to jedno z lepszych rozwiązań w tym segmencie rynku i z pełną odpowiedzialnością możemy go polecić.

Acer Revo One został wyróżniony przez naszą redakcję w kategorii:

TA Poleca

Za udostępnienie sprzętu do testów, dziękujemy firmie:

acer_new_logo

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *