Kojarzycie kiedy na rynku pojawił się Segway? Osobiście doskonale pamiętam wydanie wiadomości w TVP, które przedstawiało go jako rozwiązanie, mające zrewolucjonizować nasz sposób przemieszczania się. Mimo, że sukces nie był aż tak spektakularny, trudno odmówić systemowi sukcesu. Wygląda na to że po prostu nie lubimy chodzić. Nie lubimy również stać. Czym byłby więc Segway w wersji siedzącej? Skuterem? Odpowiedzią jest MOTOPOGO czyli coś na kształt elektrycznego monocykla.
Rozpędzający się do 25 km/h pojazd, jest w stanie przejechać na jednym ładowaniu 35 km. Czas potrzebny na uzupełnienie akumulatorów wynosi 3-5 h. Sprzęt wyceniono na 2 500 dolarów kanadyjskich czyli około 7,5 tys zł. Cena jak za skuter, nic dziwnego że producent oferuje darmową wysyłkę na całym świecie.
Pojazd otrzymał również błotnik oraz oświetlenie LED. Maksymalny udźwig wynosi 150 kg.
